  |
Miłość jest pełna pułapek. Kiedy chce dać znać o sobie - oślepia światłem i nie pozwala dojrzeć cieni, które to światło tworzy. / AF
|
|
  |
Z miłością jest jak z masłem.Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje ją w świeżości. / AF
|
|
  |
Aby kogoś pokochać, należy sobie uświadomić, że można szybko tę osobę stracić. / AF
|
|
 |
.nie zmieniaj się dla Niego. bądź sobą.
|
|
 |
Z dnia na dzień pochłaniam coraz więcej alkoholu, z rąk nie wypuszczam fajek. Pierdoli się wszystko, wiesz? Ty jesteś tego autorem. Ale kocham Cię mimo wszystko... Nie przestanę. Neesquik
|
|
 |
|
Wszyscy powtarzają: 'Zatrzymaj się, nie idź dalej, źle skończysz!'. A Twoje oczy jako jedyne zalane egoizmem i zauroczeniem, udajesz, że nic nie słyszysz. Odpowiadasz:'Będzie dobrze, nie martw się, to moje sprawy', a gdy nadchodzi czas, wracasz i płaczesz w rękaw, a od ukochanej osoby usłyszysz tylko:' A nie mówiłem?', które zmienia Ciebie i Twoje nastawienie. Czujesz jak to patologiczne zauroczenie zmienia się w nienawiść, marzysz o przycisku RESET w swoim życiu, marzysz o nowym rozdziale. Myślisz sobie:' Życie to wtredna suka', wręcz przeciwnie, nie możesz obwiniać o to życia, tylko swoją pieprzoną głupotę i doceniać w końcu osoby, którym naprawdę na Tobie zależy.
|
|
 |
1.Czułam się wtedy bardzo zagubiona.Tak wcale niedawno wyznawał mi ogromną miłość i traktował mnie jak najcenniejszy skarb.A później postanowił rozdzielić nasze serca i pójść swoją drogą.Spróbować innego życia.Życia bezemnie.I pierwszy raz poczułam co to znaczy bezradność.Tak bardzo chciałam zrobić coś,żeby mnie nie zostawiał,żeby wciąż mnie kochał i przy mnie trwał.To było tak jak w tym złym śnie,z którego nie można się obudzić.Wkładasz mnóstwo siły,żeby się obudzić,ale senny koszmar nie znika.Nie jesteś Panem sytuacji.Budzisz się wtedy gdy jakaś siła wyższa tego chce.Nie masz na to wpływu.Kiedy mnie zostawił ktoś szepnął "Witaj w piekle mała".Poznałam ból wyżerający mi ciało niczym jakiś piekielny ogień.Tony łez,które nie były wstanie go ugasić.Nawet wtedy nie potrafiłam przestać go kochać.Chociaż zafundował mi piekło na ziemi.Bóg jednak jest miłosierny i nie zostawia swoich dzieci.Któregoś dnia rzewnie zapłakał i wyciągnął mnie z tej przepaści/hoyden
|
|
 |
2.Przytulił mnie do siebie i powiedział,że nie będę już więcej płakała przez kogoś kto chyba nie jest wart tych łez.Przez kogoś kto nie potrafi kochać taką miłością jaką Bóg nakazał się kochać.Oczyścił moje serce ze skaz,załatał dziurki i uśmiechnął się.Wiedział bowiem,że to było dobre.Bardzo się napracował,ale skończywszy swoje dzieło poczuł zadowolenie.Potem nauczył mnie większej ostrożności i umiejętności przeglądania ludzkich zamiarów.Przywrócił uśmiech na moją twarz i tchnął życie w moje prawie umarłe serce.Dał mi szanse zacząć wszystko od nowa. Uwolnił mnie od całego cierpienia.Pokazał mi również,że nie ważne jak jest źle nie wolno tracić nadziei.I gdy wydaje nam się,że już nie będziemy szczęśliwi nagle stajemy się prawdziwymi szczęściarzami/hoyden
|
|
 |
Uwierz mi. lepiej dla Ciebie będzie, jak o mnie zapomnisz. Znajdź kogoś innego, z kim będziesz szczęśliwa, bo jak znam siebie, to będę Cię oszukiwać, będziemy się kłócić, aż w końcu będę miał Cię dość i po prostu staniemy się wrogami. Przerabiałem to. I nie jest za ciekawie. Lepiej jakbyśmy zostali tylko dobrymi kumplami.
|
|
 |
I pamiętasz o mnie tylko dlatego, że głupio po prostu nie pamiętać.
|
|
 |
.tak bardzo chciałabym Ci powiedzieć co czuje. ale nie potrafię...
|
|
 |
|
otwierasz delikatnie swoje serce, starasz się robić to bardzo powoli i każdy swój ruch masz przemyślany. nie chcesz, aby ktoś je zranił. gdybyś mogła, gdyby to nie bolało, nie obdarowałabyś żadnego takim silnym uczuciem. robisz to po raz pierwszy, jesteś przestraszona, ale kręci cię to. po jakimś czasie jesteś pewna, że to miłość. ogłaszasz światu, że go kochasz. wyobrażasz sobie całe życie z nim, oddajesz mu serce. a on? rani cię, zostawia i znajduje lepszą. a ty? ryczysz i nie widzisz sensu by żyć. a gdy już się pozbierasz i poznajesz bardzo fajnego kolesia, serce odmawia otwarcia. nie kochasz już tak mocno, nigdy nie kochasz tak bardzo jak za pierwszym razem, ponieważ jesteś mądrzejsza, silniejsza i mniej naiwna niż na początku. ale kochasz znów, bo jesteś po to stworzona, do miłości.
|
|
|
|