 |
pierdolisz kurwa takie farmazony, że aż się rzygać chce...
|
|
 |
Ty nie jesteś Bradem Pittem ja Angeliną Jolie ale łączy nas coś więcej, muzyka, kilka dżoji. oprócz tego jest miłość, pierdolone uczucie, które w nas utkwiło i nie zamierza uciec. muzyka nas łączy i nigdy nie rozdzieli czujemy ją wszędzie w pracy, szkole i kościele. i nie mów mi teraz że to pierdolone brednie. bo zawsze tak było no i zawsze będzie. Grubson, Chada, Peja nie żaden TeDe naszymi bogami i zawsze tak już będzie czujesz ten bit? to nie jest żadna ściema. śpiewaj, rapuj, tańcz. co jest kurwa?! peniasz?! wiem, że chciałbyś zostać kimś więcej niż tylko pierdolonym ćpunem i kryminalistą zostaw teraz wszystko chodźmy się najebać, spaliś kilka jointów no i się roześmiać z pierdolonej polsiej władzy, która tylko szuka żeby zamknąć kto sam siebie oszukał . kto wie, że zrobił źle, no i teraz żałuje i nikt go nie wysłucha, świnie kurwa, szuje. mogłam uciec z tego syfu. no ale po co? by zosta pierdoloną lekarką, idiotką.?!
|
|
 |
Czy narkotyki dają ludziom szczęście ? Na początku tak ale z biegiem czasu to początkowe szczęście zamienia się we wszystko to co najgorsze . / Rysiek Riedel
|
|
 |
Się porobiło, już nie dzielimy razem ławki, choć kiedyś byliśmy, jak szlugi z jednej paczki. /Paluch
|
|
 |
"Kobieta Cię urodziła, więc nie masz prawa żadnej poniżyć." - 2pac Shakur
|
|
 |
; siedzę, piszę i myślę o nas... o tym co się między nami wydarzyło... o tym co między nami było.. o tym co nas połączyło.. a Ty pewnie siedzisz sobie i myślisz... o narkotykach.. że może byś sobie zapalił jakiegoś blanta.. albo może coś wciągnął.. myślisz o tym komu by to wpierdol spuścić.. może byś browara wypił? nie myslisz o ważnych sprawach, a sam mówisz że masz duzo problemów... masz na wszystko wyjebane.. na to, czy ja bd miała przez cb przypał czy nie..na wszystko, dokładnie na wszystko masz wyjebane. stary... ty nie masz 10 lat, nie decydują o Tobie rodzice, ani nikt inny... sam o sobie decydujesz juz... jestes dorosły... mieszkasz sam i musisz sie utrzymywac, gotowac, sprzatac... sam wszystko musisz robic... i ty sie nazywasz samodzielnym i dorosłym?! nie myslisz o życiu wogóle... żal mi Cię poprostu, kochanie.! //pierdolnieta_w_glowe_xd
|
|
 |
kolejne strumienie krwi płynące z moich rąk. kolejny papieros, który wypala się tak szybko jak ja. kolejna butelka wódki, która przywołuje wspomnienia - to wszystko co mi po Nas zostało. to wszystko co dało mi dziś życie. /sadusnaa
|
|
 |
; czujemy coś do siebie nawzajem, ale nie możemy być razem. to tak cholernie boli... wkurwiona jestem.. na siebie.. że się tak bardzo wkręciłam.. i na Niego.. że nie Mowil mi wszystkiego.. to wszystko tak kurewsko boli ! [ p_w_g_xd]
|
|
 |
Cz.2. zabrał mnie w spokojne i ciche miejsce.. Mowil dalej.. ja wsłuchiwałam się w Jego słodki i delikatny głos.. opowiedział mi o całej swojej przeszłości.. o więzieniu, o tym, że ćpa.. o Jego rodzinie, problemach.. o całym swoim zasyfiałym życiu.. przepraszał mnie tysiące razy.. Mowil, że mnie kocha.. ale rozumiał, że nie chce się wiązać z takim Typem.. jak bym wiedziała o tym wszystkim to bym się nie wiązała z nim wogóle.. rozmawialiśmy kilka godzin.. przytulil i powiedział żebym żyła dalej.. żebym zapomniała o nim, o nas.. nie obiecałam mu tego.. Mowil, że On nigdy nie zapomni o mnie.. dalej przepraszał.. wytłumaczył mi wszystko.. będzie dobrze.. [p_w_g_xd]
|
|
 |
;[cz.1.] niedzielny wieczór siedzę w ciemnym pokoju cichym pokoju, nawet nie słuchając muzyki . nagle ... słyszę jak dzwoni telefon, ale słyszę, że to nasza ulubiona piosenka.. dzwonił On.. zdziwiłam się.. posłuchałam jeszcze kilka sekund tego bitu.. odebrałam.. - tak? -hej Kiniu, tu Piotrek.. - taak, wiem. - chciałem zapytać co robisz.. -z drżącym głosem Mowilam. - yy.. nic, siedzę.. - aa możesz zobaczyć przez okno? - yy ale po co? - proszę Cię. zobacz. - okej, ale.. o Kurwa. co Ty tu robisz? -spokojnie mała, wyjdziesz? - yy.. no ok. zaraz będę.
przyjechał . stał pod moim domem i zadzwonił do mnie ! wyszłam.. wsiedliśmy do auta. zaczął mówić.. - kochanie.. wiesz ze Cie kocham ... nie przerywaj mi, proszę.. przyjechałem bo chciałem wszystko wytłumaczyć. nie denerwuj się...
|
|
 |
; żałuję tego, co zrobiłam ze swoimi włosami. amen.
|
|
 |
; są takie chwile, że potrafię słuchać jednej piosenki Peji w kółko . i myśleć o tym gamoniu... nie powinnam.. ale myślę.. i będę myśleć jeszcze przez jakiś czas.. tak prostu nie zapomnę o tym, co się między nami wydarzyło.. nie potrafię.. cierpię teraz, bo za bardzo się angażuje we wszystko... muszę się zmienić.. wydorośleć.. wiem.. zachowuje się jak gówniara.. darze jakimikolwiek uczuciami facetów , którzy się mną interesują.. którzy chcą miec mnie tylko i wyłącznie dla siebie.. nie powinnam. bo później przezywam rozczarowania. faceci w tych czasach są marudni, zmienni i wkurwiający jak baba w ciąży. dosłownie.. a ja myślę, że będziemy żyć " długo i szczęśliwie " . szanuję ludzi, którzy żyją ze sobą przynajmniej 5 lat. ale żyją dobrze, nie tak że żyją bo muszą. mówię o parach, które się cieszą sobą nawzajem w każdej chwili. którzy nie mogą żyć bez siebie.. pozdrowienia dla nich. ja może myślę że da radę tak, że teraz znajdę faceta to będziemy ze sobą aż do ślubu i do końca życia.. mo
|
|
|
|