Cz.2. zabrał mnie w spokojne i ciche miejsce.. Mowil dalej.. ja wsłuchiwałam się w Jego słodki i delikatny głos.. opowiedział mi o całej swojej przeszłości.. o więzieniu, o tym, że ćpa.. o Jego rodzinie, problemach.. o całym swoim zasyfiałym życiu.. przepraszał mnie tysiące razy.. Mowil, że mnie kocha.. ale rozumiał, że nie chce się wiązać z takim Typem.. jak bym wiedziała o tym wszystkim to bym się nie wiązała z nim wogóle.. rozmawialiśmy kilka godzin.. przytulil i powiedział żebym żyła dalej.. żebym zapomniała o nim, o nas.. nie obiecałam mu tego.. Mowil, że On nigdy nie zapomni o mnie.. dalej przepraszał.. wytłumaczył mi wszystko.. będzie dobrze.. [p_w_g_xd]
|