 |
tylko Ty wiesz jak brzmi mój prawdziwy śmiech, ten najbardziej szczery, bez żadnych zahamowań. tylo Ty wiesz jak uwielbiam spać, jak muszę mieć ułożoną kołdrę i poduszkę, i co muszę mieć na sobie. tylko Ty wiesz jak mnie ogarnąć, gdy za dużo wypiję. tylko Ty wtedy odmawiasz alkoholu, by mnie pilnować. tylko Ty masz dla mnie otwarte drzwi zawsze - czy to dzień czy noc. tylko Ty wiesz dlaczego moje oczy bywają smutne. tylko Ty odgadniesz każde moje hasło. tylko Ty wiesz o mnie wszystko, i jeszcze trochę więcej. / veriolla
|
|
 |
i wiesz, w pewnym momencie myśli gubią tempo, w pamięć uderzają wspomnienia z chwil, w których wszystko czego pragnęłaś było jakby na wyciągnięcie dłoni, przeszłość i związany z nią całokształt powraca. po raz kolejny przez wyobraźnie przewija się jego uśmiech, tak wciąż nieustannie idealny, on będący gdzieś obok, ujmuje twoją dłoń w swej, przytrzymuje z całej siły przy sobie, a ty opierając się o jego klatę piersiową, z szeptem obietnic i jego delikatnym oddechem na ustach, zasypiasz. / endoftime.
|
|
 |
błagam chodź do mnie już nie boję się umierać, a Ty odchodzisz, mówisz mi: jeszcze nie teraz.
|
|
 |
- Dobra, czyli mam cię nauczyć tylko tego tematu? - no tak, z tego mam kartkówkę. - przewrócił kartkę z podręcznika do tyłu, po czym pokazując palcem na temat wstecz spytał - a to umiesz? - no nie. - zaśmiał się pod nosem, dalej wertując kartki. zatrzymał się jeszcze na wcześniejszym temacie - a to? rozumiesz? - nie kurwa! nic nie ogarniam z fizyki! - no dobra, to chciałem usłyszeć, teraz możemy przejść do nauki. - palant. - nie słódź, siostra. / believe.me
|
|
 |
- Te siły się równoważą, rozumiesz? - no... - nie rozumiesz. - no nie. / believe.me
|
|
 |
Ty po co dzwonisz skoro nie chcesz ze mną gadać?dobrze wiemy, że się nam nie poukłada, mała.
|
|
 |
szukasz refleksji co wciąga jak narkotyk? to odpal opowieści z tysiąca i jednej nocy.
|
|
 |
znowu spytasz o robotę, czemu nie mam jej i czemu dalej robie z domu hotel, proszę porozmawiajmy trochę mamo, bo mało wiesz o mnie choć dobrze znasz tożsamość, a nie wierzę, palę i ćpam, od siedmiu lat ukrywałem, że nagrywam rap przed tobą, nie wiem po co może się bałem reakcji, bo Twój wrzask stale był przeszkodą, żeby zamienić słowo, upływa czas już nie pamiętam gdy ostatni raz mówiłem że Cię kocham miałem może 5 lat. Teraz spięci,a mijamy się po kątach, znajomi zawsze wierzą Ci, że mamy dobry kontakt, wyciągam zdjęcia i chcę Ciebie zrozumieć, zamieńmy słowo mamo, a opowiem Ci co u mnie.
|
|
 |
krzywy kręgosłup, bo życie nie jest proste i kopie cię po dupie coraz częściej, jeszcze mocniej.
|
|
 |
mówili: nie oddawaj duszy tylko serce, dałam Ci wszystko na starcie,
nie mam nic więcej i wiem, że sens jest w tym jak na mnie patrzysz, będę obok, jak świat z nas zadrwi.
|
|
 |
najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe, bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście
|
|
|
|