 |
Pomyśl jak mocno musiałam kochać, skoro teraz tak nienawidzę./esperer
|
|
 |
i przychodzi taki dzien, taki wieczór jak ten, ktory probuje przekresic swoja zdwojona sila wszystko, co tak bardzo kocham i na czym mi zalezy. nie moge na to pozwolic, a jednoczesnie nie mam mocy z tym walczyć... nie potrafię żyć z tym bólem, chcę stąd uciec, uciec od problemów, ale czy to na pewno jest ucieczka? w koncu tego co sie czuje nie da sie ominąć, prędzej czy później wszystko wraca i trzeba to pokonać, samemu...
|
|
 |
jedyne czego potrzebujesz naprawdę w życiu to osoba, która potrzebuje cię w swoim.
|
|
 |
I w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.
|
|
 |
Świadomość, że ktoś Cię nie chciał, wypala każdego dnia blizny. Dosłownie, nie chciał Cię. Nie byłaś wystarczająca i myślę, że tak naprawdę nigdy nie da się tego zlekceważyć. Możesz udawać, o, w udawaniu obojętności jestem już perfekcjonistką./esperer
|
|
 |
Myślę, że tak naprawdę nigdy nie pogodziłam się z jego odejściem. Po prostu z czasem nauczyłam się żyć tak jakbym nigdy go nie poznała. Wtedy mniej boli./esperer
|
|
 |
Co mogło było być i to, co było, Jeden ma kres, teraźniejszy wiecznie. Echo stąpania dudni nam w pamięci, Przejściem, w któreśmy sami nie wchodzili nigdy, Ku drzwiom zamkniętym, których nie otwieraliśmy nigdy.
|
|
 |
Nic już nie słyszę, nawet ulicznego gwaru, tylko bicie własnego serca. Mam wiadomość. Od Ciebie.
|
|
 |
chcę żebyś poczuł się jak ja przez chwilę nie na długo, bo się jeszcze zabijesz
|
|
 |
Chciałabym mieć tak wyjebane jak Ty.
|
|
 |
|
tylko dlatego, że spotkałaś jednego kretyna, który zniszczył ci kawałek życia, nie wierzysz już w miłość ?
|
|
 |
Może to tylko złudzenie, że było dobrze?
|
|
|
|