 |
umieramy, umieramy szybciej niż powinniśmy
|
|
 |
kurwa mac ja wiem, cos jest nie tak..... nie zartujmy
|
|
 |
To miało być takie proste, miałeś przybyć, odwrócić mój świat do góry nogami i zostać. To wszystko. Tak powinno być. Miałam budzić się każdego dnia patrząc na Twoją cudowną twarz, miałam pamiętać jak smakują Twoje usta, miałam nie zapominać. A teraz, nie potrafię powiedzieć jaką masz skórę w dotyku, nie pamiętam jak to jest trzymać Twoją rękę, nie pamiętam wielu ważnych chwil. Tyle lat całowałam Cię na "dzień dobry" i do widzenia" i wcale tego nie zauważałam, weszło mi to w krew.
|
|
 |
aż dziwne, że tak bardzo się myliłaś
|
|
 |
odziwo czyjeś oczy nadal nie stają sie nudne.
|
|
 |
nie wiem gdzie jesteś, co robisz, jaki masz humor. czy wszystko u Ciebie w porządku, czy czegoś nie potrzebujesz. czy nadal mnie kochasz i tęsknisz. rozpierdala mnie już to, ta tęsknota i niemoc jaką w sobie uzbierałam. za długo bez Ciebie.. /rozkminajto
|
|
 |
tak bardzo chcę już widzieć Ciebie. wiedzieć, że wołając Twoje imię, zaraz tu przybiegniesz.. że będziesz mógł przytulić, pocałować, pomilczeć ze mną, popatrzeć mi w oczy, znów droczyć się, że to Ty kochasz mnie mocniej i że to Tobie mocniej zależy. być przy mnie, być ze mną. trzymać moją dłoń. kochać mnie. i tak do końca świata. /rozkminajto
|
|
 |
"Rozmawiamy ze sobą, coraz mniej siebie chciwi, jakby ktoś pomiędzy nami porozstawiał szyby" /miuosh!
|
|
 |
Zastanawiam się czy złamane serce można ot tak poskładać, wlewając w nie uczucia innej osoby.
Czy serce może przyjąć powtórnie ciepło jak klej? A może takie serce trzeba zaszyć z dodatkiem czyichś słów, przeszyć ciasno gestami z łatką spojrzeń.
A co jeśli ta druga po pierwszej osobie okaże podobny kujący ból w klatce piersiowej?
Wypruję sobie serce na nowo? I tak raz za razem. Z serca zostaną już tylko strzępy.
Wiórki i wyblakły od wewnętrznych łez barwnik.
|
|
 |
nie zmienia się tylko moja miłość do niego. nadal kocham go tak samo mocno jak kiedyś. jak rok temu i wczoraj. dokładnie tak samo. może nieco inaczej - moja miłość jest silniejsza i bardziej dojrzała. moja miłość jest nadal jednostronna - on nadal mnie nie kocha. ale to nic. mam swoją miłość. jej ciepło może i mnie nie ogrzewa i czasami jest mi bardzo zimno i bardzo smutno i nie mam nikogo, kto chciałby zamienić moje łzy na uśmiech. ale to nic.
|
|
 |
ale trzymam się mocno i ciągle mam jeszcze nadzieję, gdzieś tam w głębi siebie, że pewnego dnia powita mnie porankiem czekoladowe spojrzenie mojego mężczyzny.
|
|
|
|