 |
|
szeptał mi do ucha kocham Cię.. a potem? potem to się obudziłam.
|
|
 |
|
bo wstydze Ci to wyznać, że bardzo Cię ten tego..
|
|
 |
|
Nie palę, ale jeśli kiedyś zobaczysz mnie z papierosem, będzie to znaczyło, że nie mogę sobie z czymś poradzić.
|
|
 |
|
I kurwa, co się z nami stało? Nie wiem.
|
|
 |
|
Łatwiej zakochać się, nie kochając, niż odkochać, kochając..
|
|
 |
|
Nic nie sprawia człowiekowi większego bólu niż rozpamiętywanie dawno minionych chwil.
|
|
 |
|
bo przecież są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze.
|
|
 |
|
moje życie, moje błędy. to ja ponoszę konsekwencje.
|
|
 |
|
Byliśmy młodzi,głupi i byliśmy z sobą nie będąc razem.I gdzieś tam pomiędzy blantem spalanym na klatce schodowej o czwartej nad ranem,a butelką taniego wina obalaną w nocy w piwnicy chyba go pokochałam.I chyba tęskniłam gdy znikał z kumplami na kilka dni bez słowa,a on chyba się wkurwiał gdy kompletnie naćpana przychodziłam na nasze spotkania.I tak często pilnował mnie gdy odpływałam a ja nie raz brałam go za szmaty gdy zaczynał świrować.Kłóciliśmy się jak pies z kotem , bywało że dostawał ode mnie w mordę a później sypaliśmy sobie kreski na zgodę.I znowu był sex , znów melanż i znów zdemolowany lokal.Wódka,kwas,prochy,komisariaty,nie jedna sala rozpraw.I byliśmy od siebie uzależnieni,i było nam razem naprawdę dobrze choć może to rzeczywiście było toksyczne ,może to rzeczywiście było chore ale paradoksalnie było też prawdziwe , jak nic nigdy wcześniej i mało co później , rozumiesz koleś ?./ nacpanaaa
|
|
 |
|
jest 5:42. właśnie wróciłam z pracy. siedzę w pustym salonie, i popijam kawę - pewnie już dzisiaj nie zasnę. od czasu do czasu z natłoku myśli wyrwie mnie przewrócenie się Michała na drugi bok, który zapewne upił się, i nie dotarł do pokoju. laptop cicho szumi, a na ekranie pojawiają się zdjęcia przyjaciół - naszych wspólnych chwil radości, smutku i najzwyklejszego w świecie szczęścia. odrobinkę tęksnię, nawet trochę więcej niż odrobinkę - ale spoglądając na to mieszkanie, na stan mojego serca - nie wspominając o portfelu - czuję,że zrobiłam dobrze, że każda minuta spędzona w tym miejscu była słusznym wyjściem - bo mimo, że na początku było źle, dziś czuję, że się podnoszę, że na nowo chce mi się żyć - że mam cele, i motywację - chociażby po to by chodzić na treningi, pocić się, i wiedzieć, że mam o co walczyć. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć.
|
|
 |
|
Z twarzy zniknął uśmiech, spotkałem ją,
powiedziała ”nie chcę żyć, ide po wódkę”
Miała brązowe oczy i nikt jej nie kochał i zniknęła wraz z iskrą w oczach.
|
|
|
|