 |
wiesz.. miłość to takie coś, gdy przechodzi koło człowieka jeden raz, drugi, trzeci.. dwudziesty, znasz go już na pamięć a nadal czujesz te motylki w brzuchu i wzrastające tętno. [lovexlovex]
|
|
 |
Chciała lazurowe niebo na dzień dobry i namiętne pocałunki na dobranoc.Pragnęła chodzić po dachach szczęścia, zrywając gwiazdy miłości w samym środka piekła. [lovexlovex]
|
|
 |
` . jestem jeszcze zakochana resztkami bezsensownej miłości i jest mi tak cholernie smutno teraz , że chcę to komuś powiedzieć . to musi być ktoś zupełnie obcy , kto nie może mnie zranić ...
|
|
 |
I już nigdy nie poczuje smaku twych ust, już nigdy nie dostanę od ciebie sms'a z rana o tym jak bardzo mnie kochasz, już nigdy nie złapiesz mnie za ręke i już nigdy nie uśmiechnę się gdy spojrzysz mi w oczy.Odejdź i pozdrów swoją koleżankę .
|
|
 |
Najwspanialsze ciepło przyznać trzeba szczerze,
nie tkwi wcale w grzałce czy kaloryferze.
Ani w żarze pieca lub ogniu ogniska,
tak najmocniej grzeje serca odrobinka.
Wiec w tej chwili właśnie cząs
|
|
 |
Kolejny raz okłamuje swoją podświadomość i to pieprzone serce, ze już się z ciebie wyleczyła, że ciebie już nie ma, że już mi nie zależy... i mogę 3 godziny powtarzać to w kółko... a kiedy zaczynają w to wierzyć, wybucham płaczem i spowiadam się z miłości do ciebie. i kolejny raz tracę grunt pod nogami.. [lovexlovex]
|
|
 |
I proszę cię, pamiętaj, ze dopóki moje serce nie przestanie bić, będzie należało tylko do ciebie. i uwierz, ze tobie mogę oddać ostatni kawałek mojej ulubionej milki.. i wszystkie wspomnienia mogę oddać za ciebie. [lovexlovex]
|
|
 |
Siedząc przy monitorze komputera, piła gorące kakao wsłuchując się w krople deszczu uderzające rytmicznie w szyby jej okna, zaczęła wspominać jak było jej z nim dobrze, jak było pięknie gdy on był jej a ona jego. Wtedy poczuła ucisk w klatce piersiowej, a z oczu spłynęły jej zimne słone krople. Zrozumiała, ze nigdy więcej nie będą razem,a to co było nigdy nie powróci . [lovexlovex]
|
|
 |
Siedzieli późnym wieczorem na ich polanie, ona pijąc tanie wino prosto z butelki, opowiadała mu o swoim życiu.. Jej ciało całe drżało, a łzy ciekły z jej oczu z ciągłą częstotliwością. On spoglądał w jej oczy, w tym momencie widział wszystko – ból, cierpienie i rozpacz.. Zrozumiał jak wiele w życiu przeszła, po jego policzku spływała pierwsza łza, nie wytrzymał.. Przytulił ją i wyszeptał `ja nigdy cię nie skrzywdzę, obiecuje`. Nie wiedziała, ze to kolejna rzucona na wiatr obietnica, przez którą znów będzie wylewała słone łzy. [lovexlovex]
|
|
 |
wyróżnia się 2 miłości: ta na nk, pineskach i innych takich... i ta w rzeczywistości o której wiedza tylko te 2 osoby.
|
|
|
|