 |
Wasze usta się łączą, czujesz jak łapczywie całuje Twoje usta.. Odwzajemniasz to .. Piękny pocałunek pełen namiętności.. Nie możecie się nacieszyć sobą , łapczywie się przytulacie , ciężko wam jest łapać oddech , oderwac się od siebie. Od dwóch lat nie byliście tak blisko jak w te noc, choć krótko to i tak zblizyło was do siebie.. Wszystko by było pięknie. Najgorsze jest w tym pocałunku to, że czułas ,że to ostatni chciałaś go jak najwięcej .. A to było cholerne pożegnanie.. Takie zakończenie tego wszystkiego .. Okropnie się czujesz myśląc,że już więcej nie będziesz nigdy tak szczęśliwa !. /lokoko
|
|
 |
Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
|
|
 |
Może i faktycznie coś się kończy, by coś innego się mogło zacząć. Tylko, że niektóre zakończenia odbijają się na nas zbyt mocno i nie mamy ochoty iść dalej i otwierać nowego rozdziału.
|
|
 |
Jedna z większych życiowych przykrości : moment, w którym rezygnuje z Ciebie ktoś, z kogo Ty nie potrafisz.
|
|
 |
Warto nie pamiętać , od tak spalić zdjęcia , w innych objęciach poszukać szczęścia.
|
|
 |
Jak mocno trzeba chcieć, by móc?
|
|
 |
"Z punktu widzenia mężczyzny, każde jego zachowanie
jest drobiazgiem, nawet jeśli wyszedł na papierosa
i wrócił po trzech latach."
|
|
 |
Chcę, abyś był tu teraz, przy mnie.
|
|
 |
Czuję się totalnie beznadziejna, bo tak cholernie marnuje swoje życie. Bo kocham kogoś, kogo w ogóle już nie obchodzę. Bo czekam na coś, co nigdy się nie wydarzy. Bo żyje naiwną nadzieją, bo tęsknię zupełnie niepotrzebnie, bo ciągle jestem smutna, bo za dużo płaczę. Bo chciałam być szczęśliwa, właśnie z nim.
|
|
 |
Ty pierdolony, przeklęty, zarozumiały, egoistyczny, pewny siebie, pozbawiony uczuć i wszelkich znaków miłości dupku - tęsknie, wróć...
|
|
 |
Świadomość, że ktoś Cię nie chciał, wypala każdego dnia blizny. Dosłownie, nie chciał Cię. Nie byłaś wystarczająca i myślę, że tak naprawdę nigdy nie da się tego zlekceważyć. Możesz udawać, o, w udawaniu obojętności jestem już perfekcjonistką./esperer
|
|
 |
Myślę, że tak naprawdę nigdy nie pogodziłam się z jego odejściem. Po prostu z czasem nauczyłam się żyć tak jakbym nigdy go nie poznała. Wtedy mniej boli./esperer
|
|
|
|