 |
wielu odpuścilo i dało sobie spokój, ja proszę o drugą szansę bądź na każdym kroku.
|
|
 |
I jeśli mam jak on spaść, to spadnę jak on.
Ale szczęśliwa, bo żyłam naprawdę.
|
|
 |
jak zmagam się z czymś - wymagam
przykładam sie
chce to padam i pierdole to!
do niczego sie nie zmuszam
chce to sie wybijam
nie chcę no to się nie ruszam
normalne, pierdole!
bo człowiek nie jest taki
by całe życie za nic wypruwać se flaki.
|
|
 |
Nasz ból i smutek, ma ten sam jeden rodowód
Ludzie płaczą, życie daje im ku temu powód.
|
|
 |
nawet z betonu czasem róża wyrasta! / OPALAMY :DDD
|
|
 |
Siemasz, co tam? Jakieś piwko zmotasz? Spoko, mogę iść, pogadamy o głupotach.. Tak zaczynałam wieczór z kumplem, gdy.. musiałam wyjść gdzieś, by zapomnieć kim jesteś Ty. Zgrywałam znów twardego typa przed ziomami.. nawet kiedy pytali mnie jak to jest między nami.. gubiłam temat, udawałam że przypadkiem. mówiąc nagle: "ej obczajcie tamtą pannę".. chyba skumali, że za dobrze nie jest.. coś tam podpowiadali mi, bym olała Ciebie.. gdzieś tam po siódmym piwie, coś się zmieniło.. zaczęłam mówić sobie że to między nami, to nie jest miłość.
|
|
 |
wiesz, nie lubie siebie za to i żałuję chyba, bo zawsze kiedy chcę się związac z kimś mam z tym przypał, zawsze, wtedy był czas, były imprezy, wtedy twarzy były młodsze, melanże, lecz to się nigdy już nie zdarzy. wtedy nikt nie umiał nic zrozumieć z mej natury, wtedy świat nie obchodził nas w ogóle, myślałem tylko o tym zeby upic się i chlać w sobote, cały czas w tyle głupich miejsc wracam, nie mam nic z tej brawury, mam tylko kaca, wiesz pamiętam to jak dziś, dziś to wszystko wraca. gubisz ostrość wspomnień kalejdoskop
|
|
 |
tak miesiąc za miesiącem, łatwo stracić siłę..
|
|
 |
łzy zamarzają, spadając na asfalt
i tylko dla niektórych te łzy to nowa szansa,
jeden ruch, jeden gest, 1-1,
albo podlejesz ziarno albo wsiąkniesz w glebę.
|
|
 |
Samotność jak gorączka nocą dopada,
sam na sam z bezsennością bez skutku się zmagam.
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać
cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.
|
|
 |
I sam nie wiem kim jestem w Twoich oczach,
może wcale mnie w nich nie ma
|
|
 |
Za bardzo wierzę stary w siebie, jak egoista,
bo wierzyłem raz w kogoś i ta wiara już prysła,
Ona przyszła, wyszła i będzie następna.
|
|
|
|