 |
zdawałoby się, że każda kolejna kłótnia jest czymś w formie przyzwyczajenia. czymś, do czego możesz przywyknąć. nie jest to prawdą - bo każda następna sprzeczka, boli bardziej od poprzedniej. każde wypowiedziane w gniewie słowo zadaje sto razy więcej cierpienia, niż tamto, wypowiedziane kilka dni wcześniej. kłótnia nie jest czymś, do czego możesz się przyzwyczaić, i odpowiednio ustosunkować - kłótnia jest czymś, co zabija Cię od środka, powoli, jak najgorsza trucizna. / veriolla
|
|
 |
bałam się ciemności dopóki rodzice nie zmuszali mnie do zasypiania bez lampki. bałam się pszczół dopóki dziadek nie zabrał mnie do ula. bałam się wysokości dopóki nie poleciałam pierwszy raz samolotem i bałam się pożegnać ludzi, na których bardzo mi zależy dopóki nie straciłam kogoś, kto był naprawdę wyjątkowy. A może strach to tylko nasze wyobrażenia? Tak naprawdę go nie ma, a to co siedzi w naszej głowie wcale nie jest przerażające? Wygrywamy, ignorując go. Jesteśmy szczęśliwi, żyjąc bez obaw. / lavli.et
|
|
 |
31536000 Sekund. 525600 Minut. 8760 Godzin. 365 dni. 53 tygodnie. 12 miesięcy. Rok. Na pozór to tylko rok. Zapewne każdy wygląda podobnie. Jeden niesie więcej dobrego, inny więcej złego, a są i takie co nie przyniosą niczego nowego. Ten rok był zupełnie inny niż wszystkie poprzednie. To dziwne, naraz stracić wszystko co się miało do tej pory i zyskać coś o czym marzy miliony ludzi. To tak, jakby zacząć zupełnie nowe życie, bez starych przyjaciół lub wyłącznie z tymi, którzy zostali, z kimś nowym u boku i o pełnych siłach, które powstały po tych wszystkich cierpieniach, które były po drodze. / lavli.et
|
|
 |
Wiesz, na początku nie wyobrażałam sobie dnia bez Twojego kocham Cię i mojej odpowiedzi, że ja kocham mocniej. Potem coś pękło i słysząc to, odkładałam słuchawkę, chociaż po minucie dzwoniłam stwierdzając, że nie zasnę jeśli Ci tego nie powiem. A teraz? Teraz już sama nie wiem. Teraz jestem taka zraniona, że nawet jeśli chcę Ci to mówić, to nie potrafię, bo za każdym razem przypominam sobie, że pomimo mojej miłości tak strasznie potrafiłeś mnie zawieść, więc wynika z tego, że te marne dwa słowa niczego nie zmieniają./esperer
|
|
 |
Ludzie ranią tak mocno jak ich kochasz./esperer
|
|
 |
Mamo, kocham skurwysyna. Wiem, że chciałaś dla mnie księcia z bajki, ja też o tym marzyłam, ale mamusiu, cóż, mam tylko tego dupka./esperer
|
|
 |
I co z tego, że się upijamy i imprezujemy do upadłego? Co z tego, że często mamy urwany film? Co z tego, że w portfelu obok hajsu na ziele, nosimy przepaloną lufkę? Co z tego, że jesteśmy tak kurewsko zepsuci? Co z tego? Jesteśmy młodzi, wolni i mamy tak cholernie porysowane serca./esperer
|
|
 |
Wyrośniesz z ssania kciuka przed snem, z pluszaków, z dobranocek i wiary w to, że pod Twoim łóżkiem kryją się potwory. Wyrośniesz z dziecinnych problemów, tylko po to,żeby wpierdolić się w nowe, które w przeciwieństwie do starych, porysują Ci tak serce,że będziesz wyć z bólu./esperer
|
|
 |
Możesz po prostu odebrać telefon i powiedzieć mi gdzie jesteś, czemu tak daleko ode mnie? /esperer
|
|
 |
Był ideałem, dopóki nie zaczął być skurwielem./esperer
|
|
 |
Jeśli masz odejść, to idź, teraz. Pozamykajmy te otwarte furtki w naszych sercach, ale obiecaj, że już nigdy nie będziesz chciał otwierać ich z powrotem, bo sobie z tym nie poradzę. Nie udźwignę tracić Cię po raz drugi./esperer
|
|
 |
A więc tak pachnie koniec naszego związku... /esperer
|
|
|
|