głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika narkomankaa_x33

wjebałam się na przypał. nie mogłam w to uwierzyć. i to tak cholerny przypał że nawet nie wiedziałam jak z tego wyjść. nie mogłam mieć nawet przy sobie Damiana żeby mieć jakiekolwiek wsparcie... bałam się... ale próbowałam się ogarnąć i wymyślić coś właśnie dla niego  dla Damiana  żeby móc znowu go mieć przy sobie... chciałam naprawić wszystko... wszystkie błędy... i jakoś wyjść z tego w co się wpakowałam...

upalona dodano: 24 luty 2012

wjebałam się na przypał. nie mogłam w to uwierzyć. i to tak cholerny przypał że nawet nie wiedziałam jak z tego wyjść. nie mogłam mieć nawet przy sobie Damiana żeby mieć jakiekolwiek wsparcie... bałam się... ale próbowałam się ogarnąć i wymyślić coś właśnie dla niego, dla Damiana, żeby móc znowu go mieć przy sobie... chciałam naprawić wszystko... wszystkie błędy... i jakoś wyjść z tego w co się wpakowałam...

w kilka osób byliśmy u Damiana i piliśmy wódke... przyszła jego mama  więc chłopaki zaproponowali jej kieliszek... a potem następny i następny... zaczęła z nami pić... kiedy wstałam żeby podejść do stolika bo razem z Damianem siedzieliśmy na kanapie  ledwo zdążyłam wypić kieliszek i przepić a jego mama powiedziała do mnie   nie stój tu tak  do męża idź  . w szoku popatrzyłam się na nią później podeszłam do Damiana  siadłam mu na kolanach i zaczęłam się z nim śmiać że dobrze wiedzieć że my już po ślubie.

upalona dodano: 24 luty 2012

w kilka osób byliśmy u Damiana i piliśmy wódke... przyszła jego mama, więc chłopaki zaproponowali jej kieliszek... a potem następny i następny... zaczęła z nami pić... kiedy wstałam żeby podejść do stolika bo razem z Damianem siedzieliśmy na kanapie, ledwo zdążyłam wypić kieliszek i przepić a jego mama powiedziała do mnie " nie stój tu tak, do męża idź ". w szoku popatrzyłam się na nią później podeszłam do Damiana, siadłam mu na kolanach i zaczęłam się z nim śmiać że dobrze wiedzieć że my już po ślubie.

siedzieliśmy ze znajomymi w barze. wszyscy oprócz mojego Damiana pili. jak to ja oczywiście zaczęłam coś do niego mówić. nie pamiętam dobrze wszystkiego  ale jedno jego zdanie nadal mam w głowie   tak jak na tobie na niczym mi nie zależy  .

upalona dodano: 24 luty 2012

siedzieliśmy ze znajomymi w barze. wszyscy oprócz mojego Damiana pili. jak to ja oczywiście zaczęłam coś do niego mówić. nie pamiętam dobrze wszystkiego, ale jedno jego zdanie nadal mam w głowie " tak jak na tobie na niczym mi nie zależy ".

za często w moich ustach ląduje papieros  a w dłoni kieliszek. za często zastanawia mnie śmierć  jak to jest po tamtej stronie  podobno lepszej. za często przeklinam  denerwuje się  płaczę  rozwalam ulubione talerze mamy  ranie ludzi  na których mi zalezy. za często myślę o nim  co teraz robi  jak sie czuje  czy tęskni  czy nadal kocha.. slaglove

slaglove dodano: 24 luty 2012

za często w moich ustach ląduje papieros, a w dłoni kieliszek. za często zastanawia mnie śmierć, jak to jest po tamtej stronie, podobno lepszej. za często przeklinam, denerwuje się, płaczę, rozwalam ulubione talerze mamy, ranie ludzi, na których mi zalezy. za często myślę o nim, co teraz robi, jak sie czuje, czy tęskni, czy nadal kocha../slaglove

  nie wierzę w słowa  nie wierzę już w czyny  nie wierzę uczuciom i fałszywym ludziom.

takemyhand dodano: 24 luty 2012

, nie wierzę w słowa, nie wierzę już w czyny, nie wierzę uczuciom i fałszywym ludziom.
Autor cytatu: onajestkurwa

pamiętam jako 12 latek włóczył się po osiedlu ze starszymi kolesiami  a piątkowego popołudnia już był nieźle wprawiony. pamiętam 3 lata spędzone z nim w ostatniej ławce na polskim. pamiętam  że to on dał mi pierwszy raz skosztować wódkę na ławce w parku  to z nim przywitałam tam cudowny wschód słońca. zawsze dzielił ze mną szluga na pół czy puszkę piwa.pamiętam gdy rzucał w moje okna szyszkami i darł się że mnie kocha kocha jak siostrę. kiedy chciał wciągnąć  za każdym razem wyganiał mnie z pokoju. pamiętam rozwalony domofon  wybitą szybę w radiowozie  ukradzionego kubusia z biedry  którego butelkę mam do teraz. pamiętam gdy powiedział że wyjeżdża  moje i jego łzy w oczach. telefon od jego mamy że mieli wypadek. pamiętam znikającą trumnę w ziemi i dzień w którym straciłam przyjaciela. slaglove

slaglove dodano: 23 luty 2012

pamiętam jako 12 latek włóczył się po osiedlu ze starszymi kolesiami, a piątkowego popołudnia już był nieźle wprawiony. pamiętam 3 lata spędzone z nim w ostatniej ławce na polskim. pamiętam, że to on dał mi pierwszy raz skosztować wódkę na ławce w parku, to z nim przywitałam tam cudowny wschód słońca. zawsze dzielił ze mną szluga na pół czy puszkę piwa.pamiętam gdy rzucał w moje okna szyszkami i darł się że mnie kocha,kocha jak siostrę. kiedy chciał wciągnąć, za każdym razem wyganiał mnie z pokoju. pamiętam rozwalony domofon, wybitą szybę w radiowozie, ukradzionego kubusia z biedry, którego butelkę mam do teraz. pamiętam gdy powiedział że wyjeżdża, moje i jego łzy w oczach. telefon od jego mamy,że mieli wypadek. pamiętam znikającą trumnę w ziemi i dzień w którym straciłam przyjaciela./slaglove

  widzisz ten nóż?   spytała  wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany  nie wiedząc o co chodzi.   tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem.   wydukała  wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem.   a tak będzie płakać moja dusza.   powiedziała.   przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła  to koniec. nie weźmiesz mnie na litość.   powiedział  biorąc do dłoni kurtkę.   zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce!   krzyknęła. zatrzymał się  tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem  wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową.   właśnie tak. będzie cichutko łkało  zwijając się z bólu  tam wewnątrz.   powiedziała  osuwając się na ziemię   .

takemyhand dodano: 22 luty 2012

- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię .
Autor cytatu: martynaaa.em

nie niszczę już swoich płuc  milionem spalonych ulubionych papierosów. wątroby litrami wódki  który była najlepszym towarzyszem w każdy gorszy wieczór. przestałam być katem dla własnego serca  je też zaczęłam szanować  gdy pozbyłam się Ciebie   slaglove

slaglove dodano: 21 luty 2012

nie niszczę już swoich płuc, milionem spalonych ulubionych papierosów. wątroby litrami wódki, który była najlepszym towarzyszem w każdy gorszy wieczór. przestałam być katem dla własnego serca, je też zaczęłam szanować, gdy pozbyłam się Ciebie / slaglove

W nikotynie najbardziej uwielbiam to  że mnie zabija ♥

takemyhand dodano: 21 luty 2012

W nikotynie najbardziej uwielbiam to, że mnie zabija ♥
Autor cytatu: jachcenajamaice

nie rozumiem nas  naszych sztucznych uśmiechów  wrogich spojrzeń  kłótni o bzdury  wyzwisk pod nosem  trzaskania drzwiami  stłuczonych szklanek  pustych paczek po fajkach  nie rozumiem naszej miłości i coraz ciszej bijących serc ku sobie.  slaglove

slaglove dodano: 19 luty 2012

nie rozumiem nas, naszych sztucznych uśmiechów, wrogich spojrzeń, kłótni o bzdury, wyzwisk pod nosem, trzaskania drzwiami, stłuczonych szklanek, pustych paczek po fajkach, nie rozumiem naszej miłości i coraz ciszej bijących serc ku sobie./ slaglove

spijam piankę z kawy  słucham muzyki. jakie to nienormalne. biorę pierwszy łyk  i przymykam oczy. próbuję nie myśleć. zabawna jestem. o niczym innym przecież nie myślę od kilku dni. drugi łyk. zagryzam wargę do krwi. czuję ją. jest ciepła. spływa po brodzie  i po szyi. aż w końcu zasycha na lewej piersi. trzeci łyk. kawa jest już chłodna. odstawiam kubek. próbuję zasnąć. bezsenność tłumaczę trzema łykami kofeiny. nie nim. on nie ma już żadnego znaczenia w moim życiu. wybucham śmiechem. okłamuję samą siebie. potrząsam głową  i zatykam sobie usta poduszką. wydaję niemy krzyk. zataczam się  aż w końcu spadam na dno. nie mam zapiętych pasów. lecę. jest już za późno. przegrałam.  happylove

slaglove dodano: 19 luty 2012

spijam piankę z kawy, słucham muzyki. jakie to nienormalne. biorę pierwszy łyk, i przymykam oczy. próbuję nie myśleć. zabawna jestem. o niczym innym przecież nie myślę od kilku dni. drugi łyk. zagryzam wargę do krwi. czuję ją. jest ciepła. spływa po brodzie, i po szyi. aż w końcu zasycha na lewej piersi. trzeci łyk. kawa jest już chłodna. odstawiam kubek. próbuję zasnąć. bezsenność tłumaczę trzema łykami kofeiny. nie nim. on nie ma już żadnego znaczenia w moim życiu. wybucham śmiechem. okłamuję samą siebie. potrząsam głową, i zatykam sobie usta poduszką. wydaję niemy krzyk. zataczam się, aż w końcu spadam na dno. nie mam zapiętych pasów. lecę. jest już za późno. przegrałam. /happylove

dlaczego go już nie zobaczę  tylko na tych pieprzonych fotografiach? dlaczego już nigdy nie spotkam go na ławce pod blokiem palącego szluga? dlaczego gdy wybiorę jego numer usłyszę jedynie ciągnący się sygnał? dlaczego już nigdy nie ujrzę tego banalnego ale jakże wspaniałego uśmiechu? nie poczuję jego ciepła? nie spojrzę w te radosne  lekko przepite oczy?  nie stanie w drzwiach mojego pokoju z paczką ulubionych żelek w ręku ?dlaczego nie mogę się teraz do niego przytulić  gdy tak zimno na dworze? dlaczego kurwa go nie ma i nie wróci?dlaczego ten na górze zabiera tak cudownych ludzi.. slaglove

slaglove dodano: 17 luty 2012

dlaczego go już nie zobaczę, tylko na tych pieprzonych fotografiach? dlaczego już nigdy nie spotkam go na ławce pod blokiem palącego szluga? dlaczego gdy wybiorę jego numer usłyszę jedynie ciągnący się sygnał? dlaczego już nigdy nie ujrzę tego banalnego ale jakże wspaniałego uśmiechu? nie poczuję jego ciepła? nie spojrzę w te radosne, lekko przepite oczy? nie stanie w drzwiach mojego pokoju z paczką ulubionych żelek w ręku ?dlaczego nie mogę się teraz do niego przytulić, gdy tak zimno na dworze? dlaczego kurwa go nie ma i nie wróci?dlaczego ten na górze zabiera tak cudownych ludzi../slaglove

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć