|
` , otworzyłam szafę, przeszukując wieszaki zobaczyłam jego bluzę. łzy, napłynęły mi automatycznie do oczu. ściągnęłam ja, przyciskając mocno do siebie. jego zapach nadal w niej tkwił, mimo ze to już zbliża się czwarty rok od kont odszedł. upadlam na podłogę, łzy coraz bardziej doskwierały. przed oczami miałam ten wypadek, jego ciało na rekach lekarza kiedy z kazdym oddechem odchodził. błagałam, żeby go ratowali, krzyczałam żeby był silny, żeby nie odchodził. tak bardzo go kochałam, spojrzał na mnie. chciał coś powiedzieć.. a jego oczy zgasły. . wtuliłam się jeszcze mocniej w jego bluzę, narkotyzując się jego zapachem, kiedy po policzkach płynęły łzy wykrzyczałam jak bardzo za nim tęsknie, a mój głos odbijały tylko puste ściany. . / . | yo_ziom
|
|
|
|
podwórko uczy zasad, policja uczy biegać.
|
|
|
` , pusty dom, jeden telefon i są. usiedliśmy w salonie przy piwie, włączyliśmy dobry rap. i tv.. przeglądaliśmy programy śmiejąc się z reklam. w pewnym momencie wypaliłam z tekstem 'kur.wa nienawidzę mieć okresu..' westchnęłam i napiłam się piwa. kumpel ze śmiechem na twarzy powiedział mi 'tak kochanie ja tez tego nie lubię, w tedy z kochanego kopciuszka w dresach zmieniasz się w wredna siostrę', wszyscy spojrzeliśmy na niego i prawie w jednym momencie zaczęliśmy się śmiać. przyznali mu racje ale ja tylko powiedziałam 'ale kochajcie mnie' każdy stwierdził ze tak jest. tak. kurwa. tak. kocham moich chłopaków. nawet okres z nimi nie boli . / . | yo_ziom
|
|
|
` , życie to nie zawodówka, tu nie masz praktyk. . / . | [ onar ♥ ]
|
|
|
` , - pamiętasz ją? - kogo? - ania miała na imię, była blondynką o kształtach, o których mógł każdy chłopak tylko pomarzyć, inteligenta. zawsze uśmiechnięta, rządna przygód i pewna siebie. - no coś mi świta, to ta która się zabiła? - tak, to ta.. - czemu ona się zabiła? wiesz? - wiem. - czemu? - z miłości do ciebie durniu. . / . | yo_ziom
|
|
|
` , mam już dosyć facetów w stylu "cokolwiek zrobiłem przepraszam".. . / . | yo_ziom
|
|
|
|