 |
Zatańcz ze mną jeszcze raz.
Otul twarzą moją twarz.
Co z nami będzie? Za oknem świt.
Tak nam dobrze mogło być.
|
|
 |
Nigdy nie miałem dosyć, nawet kiedy było źle
Kładłaś głowę na moim ramieniu i mówiłaś że
Dziękujesz mi że jestem, że byłem, że będę
Na zawsze kochanie Tobie oddałem swe serce.
|
|
 |
Może mnie słyszysz, może słyszysz moje myśli?
Bo chociaż tak daleko wiem że jestem tobie bliski
Pierdole co mówią, bo nie znają nas w ogóle
Jeśli mnie słyszysz, jestem pewien że to czujesz
I ciągle pamiętam jak tak po prostu odchodzisz
Wiem że to nie twoja wina ale jak się z tym pogodzić?
|
|
 |
Kurwa mać, ona nie chce mnie znać
wcale nie dziwię się, lecz nie mogę przez to spać.
|
|
 |
najlepszym rozwiązaniem jest obrać sobie wyrażenie 'fuck it' za motyw przewodni życia. / tonatyle
|
|
 |
bycie sobą nie jest najprostsze, ale możliwe. / tonatyle
|
|
 |
całe życie goniłam za szczęściem, by ostatecznie potknąć się o pierwsze lepsze rozczarowanie. / tonatyle
|
|
 |
są takie książki, które mogłabym czytać bez końca, ponieważ ich bohaterowie są mi bardzo bliscy. / tonatyle
|
|
 |
Myślą, że jestem zły, chce tylko ćpania i chlańska
I że miłość dla mnie to syf, jebana zdrada i kłamstwa.
I mają racje
|
|
 |
Wszyscy pierdolą o stabilizacji a ja jestem w szoku bo nie znam jej
Może nie dojrzeje nigdy. A może kurwa za chwile
Niczego nie jestem pewny ziom - moje życie to spacer po linie
|
|
 |
W dojrzałych decyzjach zawsze jestem słaby
|
|
 |
Wiedze teraz ze większość tych gadek i obietnic
To tylko używki które w dane chwili w krew nam weszły
|
|
|
|