|
- głowa mnie boli. - to się połóż. - to nic nie da idioto. widzisz? już rozp*erdalasz mnie od środka.
|
|
|
- masz przy sobie jakieś psie żarcie ? - nie.? czemu pytasz ? - bo ta suka się tutaj zbliża i myślałam, że wyczuła jakieś chrupki czy coś.
|
|
|
dzisiaj na historii dostałam zaje*bstego śmiechobója. ryłam się prawie całą lekcję, a pan patrzył na mnie jak na idiotkę. ale to nic. dalej mam wy*ebane. ohh, zapomniałam. wahania nastroju. bingo !
|
|
|
- a jak podejdzie do Ciebie na przerwie ? - hmm. zacznę z nim rozmawiać. będzie słodko, miło i przyjemnie. - taaa ? po tym wszystkim..? - no tak. potem pójdę do jego najlepszego kumpla i zacznę się z nim śmiać i wygłupiać. - ale z ciebie wredna suk.. - e.e. tylko nie suka proszę. kobieta zdecydowana brzmi lepiej.
|
|
|
podejdę do niego i powiem ' już cię k*rwa nie kocham. żebyś wiedział ' i rzucę słodki uśmiech w jego stronę. zobaczysz k*rwa, podejdę.
|
|
|
co on sobie k*rwa myśli ? jest zazdrosny o to, że rzucam się śnieżkami z kumplami na szkolnym korytarzu ? albo, że śmieję się z chłopakami ? żałosne. taka ' święta krowa ' nawet nie podejdzie i nie zapyta, co słychać. tylko siedzi i się patrzy, jakby był seryjnym mordercą, a ja byłabym kolejną ofiarą.
|
|
|
|
- co tam chowasz ?
- uśmiech. wiesz, mam go teraz bardzo mało, muszę oszczędzać
|
|
|
- to co, mam podejść do niego i powiedzieć ' ej, z czego tak zacieszasz ? ' - xddd. [...] myślisz, że jesteś fajna ? - noo. ♥ - to masz rację ! ♥ / alwayssmiile&najebanamiloscia
|
|
|
wgl jaka akcja dzisiaj w szkole. nie mogę wyjść z szoku normalnie. siedziałam sobie pod klasą od historii, a on akurat wychodził z klasy od chemii. spojrzałam odruchowo, ale potem się odwróciłam i zaczęłam grzebać w telefonie. nagle ktoś krzyknął ' ej ! ' głowa mnie bolała, więc chciałam zobaczyć kto to i w razie czego go uciszyć. looknęłam przed siebie, a on szedł z zacieszem na japie i mi machał. co się stało ? wtf ? nagle mnie zna ? ale to było chwilowe. na następnych przerwach jedynie przypadkowe spojrzenia i to wszystko.
|
|
|
nawet nie pójdę siku, bo boję się, że zejdzie z gg. kit z tym, że i tak nie napisze.
|
|
|
|