|
nie odkładaj mnie na potem, bo potem moze mnie juz nie być. wspomnienia wracają ;( tesknota
|
|
|
denerwuje mnie każdy Twój sms, na który jestem w stanie odpisać "ja Ciebie też", Twoje czekoladowe oczy, każda dziewczyna, która z Tobą rozmawia, moja nienawiść do Ciebie, Twoja zazdrość skierowana w stronę chłopaka, który ze mną gada, moja bezradność sytuacji, w której się znajdujemy, każda minuta bez Ciebie, Twój seksowny głos, moja zazdrość do Ciebie, tęsknota spowodowana brakiem Twojej obecności. denerwuje mnie moja miłość do Ciebie. -.-
|
|
|
Kiedy byłam mała , chciałam być księżniczką . Potem chciałam być piosenkarką , tancerką , modelką lub aktorką . Następnie chciałam być bardzo bogata i nic nie robić . Kiedy zdałam sobie sprawę , że nie dostanę niczego za darmo , zaplanowałam sobie , że będę psychologiem . Lecz teraz już wiem na pewno , kim będę . Będę mieszkanką miasta , w którym Ty mieszkasz i chcę być z Tobą . Reszta nie ma znaczenia . / nie moje.
|
|
|
odkąd się rozstaliśmy , nienawidzę swojego telefonu . najchętniej wypieprzyłbym go do kosza , wyrzucił przez okno , spłukał w kiblu , rozpieprzył młotkiem na miliony kawałeczków . jak długo ona może milczeć ? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości . wcześniej nosiłem go ze sobą wszędzie - potrafiłem biegiem wrócić się po niego do domu , chociaż i tak już byłem spóźniony na autobus do szkoły . w domu wyłączałem dźwięk , bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania . teraz zwyczajnie o nim zapominam . kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki , żeby tylko nastawić budzik . potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny , a nie do wymieniania z Tobą grubo ponad setek wiadomości , które mnie budziły , rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać . boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei , że pojawi się zbawienny komunikat ' masz 1 nieodebraną wiadomość . \\wyznajmiłość
|
|
|
podarowałbym Ci wszystko co mam ale wiem, że za szybko bym to stracił
|
|
|
biegłam ile sił w nogach . nie mogłam się poddać . przecież jestem silna . łzy leciały z oczy w okropnie silnym tempie . otarłam je . nikt nie mógł zobaczyć ,że nie daję rady . ale zaraz kolejna porcja łez oblała moje blade policzki . padając , usiadłam na krawężniku . moje serce rwało się na milion części . krzyczałam , cholernie krzyczałam , dlaczego to właśnie ja , straciłam swój najsłodszy narkotyk .
|
|
|
już jest ok . jem , przesypiam większą część nocy a mój doklejony co rano uśmiech , spełnia swoje zadanie . tylko jeszcze czasami zapominam oddychać . szczególnie , jak przechodzisz obok .
|
|
|
|