|
Nienawidzę tej chwili, w której widzę Cię i zdaję sobie sprawę że tylko z tobą mogłabym być szczęśliwa. / ziuum
|
|
|
Czuję satysfakcję. Po raz pierwszy to on stara się o moje spojrzenie.
|
|
|
|
Szczęście to pojęcie względne. Można powiedzieć, że jestem szczęśliwa, przecież mam do tego powody - rodzina, może nie idealna, ale w końcu ją posiadam, a nie każdy ma na tym polu tyle szczęścia. Spełnianie swoich marzeń, dobre wyniki w nauce, książki, których nikt nie zabrania mi czytać i uczucia, których nikt nie zabrania mi tutaj wyrażać. A jednak nie uznałabym siebie za osobę szczęśliwą. Mającą powody do szczęścia - jak najbardziej, ale nie szczęśliwą. / fadetoblack
|
|
|
|
Dawanie drugiej szansy nie jest proste. To nie jest kwestia powiedzenia tylko "tak, spróbujmy znowu". To umiejętność wybaczania, chociaż to oczywiste, że nadal pamiętasz, a przeszłość niepokojąco kłuję Cię w serce. Musisz powstrzymywać się od wypominania i dusić w sobie ten żal,który mimo wszystko gdzieś tam zalega. Wiesz, że ryzyko utraty jest wyższe, wiesz, że w każdej chwili znowu może wyjść i już nie wrócić. Znasz już ten ból kiedy on odchodzi i ciągle pytasz samej siebie "a co jeśli nie zasługuję na kolejną szansę?". Taki odgrzewany związek kosztuję więcej wysiłku i wkładania więcej zaufania,którego i tak masz za mało. Często uśmiechsz się pomimo łez w sercu i udajesz, że jest dobrze, bo przecież on sam powiedział "nie chcę już do tego wracać", a właśnie to jest Ci potrzebne. Wrócić, żeby wytłumaczył czemu tak zrobił,czemu już raz chciał wydrzeć Twoje serce. Druga szansa to milczenie serca,które nawet nie piśnie, bo za bardzo mu zależy. Po co ja się w to pakowałam? /esperer
|
|
|
|
bo miłości nie szuka się na siłę, sama przyjdzie, bo kiedyś musi, a szczęście może dać dosłownie wszystko . | choohe
|
|
|
Granice tworzymy sobie sami. / ziuum
|
|
|
Nie musisz być idealny, bądź wyjątkowy.
|
|
|
To ból sprawia że dorastamy.
|
|
|
|
A bluzę, którą podarowałam mu na jego 16-ste urodziny nosi teraz jego nowa dziewczyna.
|
|
|
To smutne, że czasy dzieciństwa już nigdy nie wrócą. Wtedy bez różnicy było czy jest lipiec czy wrzesień, całe dnie na placu zabaw z "kolorkami", wycieczki z rodzicami do parku, wtedy zwykły wyjazd do Auchan był mini "przygodą". Jak szło się z rodzicami za rękę i nikomu to nie przeszkadzało. Kiedy wieczorem mogło się siedzieć do późna nie zamartwiając się że gdzieś się nie zdąży. Oglądając bajki, Tom&Jerry, Pinki i Mózg, czekało się cierpliwie aż mama wróci z zakupów ze słodyczami i utuli po całym dniu nieobecności. Gdzie największym problemem było jaki smak lodów wybrać albo jaką zabawkę napisać w liście do Mikołaja. To już nigdy nie wróci, ale jedno wiem. Zadbam, aby moje dzieci w przyszłości miały jak najzalebistrze dzieciństwo. / ziuum
|
|
|
Tysiące słów dzielę na prawdę a potem pomnożę je przez obietnice, wtedy zrozumiem co tu jest ważne bo wynik pokaże mi jakie jest życie . / B.R.O
|
|
|
|