 |
|
Ciężko jest żyć, bez Twojej miłości. Bez Twojego kocham. Bez Twojego 'maleńka,jesteś najważniejsza' . Wiesz jak mi tego brakuje? Brakuje mi Ciebie, całego Ciebie. Cholernie brakuje. Nie wiesz, jak to jest siedzieć na środku pokoju w ręku trzymając stare fotografie, w takich o to chwilach nie panuję na łzami , nad złością, że tak łatwo dałam o sobie zapomnieć. Nie mogę zrozumieć, dlaczego odszedłeś? Tak z dnia na dzień, przestało Ci zależeć? Przestałeś kochać, tak o. Można tak? Może nie byłam dla Ciebie wystarczająca? Powiedz coś, wytłumacz to. Napisz choć te kilka słów. Jesteś szczęśliwy? Powiedz. Wtedy odejdę, nie zobaczysz mnie. Już nigdy. Tęsknisz? Odezwij się, porozmawiajmy, spróbujmy odnowić naszą całość. Chce wiedzieć, co u Ciebie? Powiedz, czy układa Ci się beze mnie? Ty zrób pierwszy krok, bo nie wiem czy ja, jeszcze istnieję w Twoim świecie. ~ bezznakumiloscii ~.
|
|
 |
|
Jesteś szczęśliwy beze mnie? Układa Ci się w życiu? Znalazłeś kogoś, kto pokochał Cię mocniej niż ja? Dajesz 'jej', takie szczęście jak dawałeś mi? Prubójesz pocieszać ją, ilekroć spływają jej łzy? Czy może jesteś sam? Sam gdzieś tam na krawędzi świata, tak daleko, że nie mogę dosięgnąć Twojej miłości? Jesteś tam, i żyjesz w swoim zacisznym świecie.? Podobno się cholernie znieniłeś, dlaczego JA o tym nie wiem? Zawsze wszystko wiedziałam pierwsza, a dziś już nawet nie wiem co się z Tobą dzieje. Podcięte żyły i krew spływająca z Twoich nadgartsków, chciałeś odejść. Tak? Dlaczego? Nie wystarczyłam Ci, nie wystarczyła Ci moja miłość? Nie wystarczyło Ci to, że byłam? Zawsze gdy mnie potrzebowałeś. Byłam.. Ciągle. A ty? Tak po prostu zniknęłeś, tak bez słów. Chciałabym wiedzieć, czy Ty na prawdę jesteś szczęśliwy? Czy po prostu nie masz sił? Nie chcesz żyć? Może beze mnie jesteś szczęśliwy, powiedz , zrozumiem to. Bo Twoje szczęście jest dla mnie najważniejsze. ~ bezznakumiloscii ~.
|
|
 |
Niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny. Potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.
|
|
 |
|
wyobraź sobie, że teraz przytula inną dziewczynę. obejmuję ją rękoma w których kiedyś ty znalazłaś bezpieczeństwo. powoli składa pocałunki na jej ustach, uśmiechając się między nimi. szepcze do ucha to co mówił Tobie, przyrzeka jej miłość na zawsze. puszcza jej piosenkę, która kiedyś była waszą piosenką. zajebiście boli, prawda?
|
|
 |
|
Musiałam zakończyć ten związek nie dlatego, że przestałam go kochać ale nie potrafiłam być w nim ciągle myśląc o tym co się wydarzyło. Myślałam, że potrafię wybaczyć zdradę i zapomnieć o niej ale chyba sama w to do końca nie wierzyłam.
|
|
 |
|
Jestem ciekawa czy ona ma świadomość, że on nigdy nie spojrzy na nią, tak jak patrzył na mnie.
|
|
 |
|
Wiem jak źle Ci z tym, że w moich oczach jesteś nikim. Jak bardzo chciałbyś naprawić wszystko odzyskując moje utracone zaufanie. Chciałbyś wymazać wszystkie złe wspomnienia z mojej głowy a powtórzyć kilka wydarzeń przez które staliśmy się sobie bliżsi. I wiesz co? Może gdyby nie to, że kiedy ja próbowałam to ratować ty stałeś obrócony plecami z założonymi rękami, mogłabym spróbować zacząć od początku.
|
|
 |
Tak, czasami mi tego wszystkiego brakuje. Na przykład w takie dni jak ten dzisiejszy. W takie dni, kiedy siedzę bezczynnie i nie mam gdzie się podziać, do kogo się odezwać, przytulić, z kim wyjść, czy nawet popatrzeć, uśmiechnąć się... A sama dokładam jeszcze sobie tego wszystkiego wspominając- oglądając stare zdjęcia, słuchając piosenek, które kojarzą mi się z Tobą i czytając wszystko, co z nami związane.
Wiesz kiedy naprawdę mnie stracisz? Kiedy wstaniesz rano i będziesz wiedział, że nie możesz zadzwonić, bo nie odbiorę. Spotkasz mnie na ulicy, podejdziesz do mnie i uśmiechniesz się. Po chwili podejdzie do mnie maleńki chłopiec, a ja powiem: synku przywitaj się z Panem. W wózku będzie siedziała moja mała córeczka, o której tak zawsze marzyłam. Będę się uśmiechać, ale moje oczy będą bardzo smutne. Po czym odwrócę się do męża, który docenił to, co ma i powiem: chodźmy już. Spojrzysz ze zdziwieniem. Bo kobieta wybaczy wszystko, oprócz tego, że się jej nie kocha. | patika
|
|
 |
Mnie się nie da kochać. Na początku, oczywiście niektórzy próbują. Mydlą oczy, że jestem ważna, że jedyna i taka wyjątkowa. Dają nadzieję i twierdzą, że nigdy nikogo tak jak mnie, że właśnie na mnie czekali całe swoje życie. Stawiam z nimi znowu te same pierwsze kroki, znowu te same złudzenia i kiedy czuję się już pewnie na nogach, oni odchodzą. Znowu kłamią w oczy, że znajdę lepszego, że to chodzi o nich, że zasługuję na wszystko co dobre, że jestem dla nich za wspaniała. I znowu jestem sama, z drżącą wargą i łzami w oczach. Nie ma nikogo kto mógłby mnie pokochać tak naprawdę, na zawsze, na dobre i na złe. Zawsze kochają na chwilę, a tylko ja kocham na wieczność.
|
|
 |
Someone has to enjoy life.
|
|
 |
“Common sense is not so common.”
|
|
|
|