głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika naattii

nie obchodzi mnie specjalnie czy patrzysz się na mnie bo chcesz  czy dlatego że czujesz się przeze mnie obserwowany. każde twoje spojrzenie skierowane w moją stronę powoduje przyjemny dreszczyk na karku i przyspieszone bicie serca.

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

nie obchodzi mnie specjalnie czy patrzysz się na mnie bo chcesz, czy dlatego że czujesz się przeze mnie obserwowany. każde twoje spojrzenie skierowane w moją stronę powoduje przyjemny dreszczyk na karku i przyspieszone bicie serca.

chcesz to się staraj  nie chcesz spierdalaj.

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

chcesz to się staraj, nie chcesz spierdalaj.

popatrz mi w oczy i powiedz ze między nami nigdy nic nie było. własnie twoje typowe zachowanie   odwrócony wzrok.

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

popatrz mi w oczy i powiedz ze między nami nigdy nic nie było. własnie twoje typowe zachowanie - odwrócony wzrok.

Kocham cię i zależy mi na twoim szczęściu  niezależnie od tego  kto to owe szczęście Ci podaruje  choć wolałabym to zrobić osobiście.

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

Kocham cię i zależy mi na twoim szczęściu, niezależnie od tego, kto to owe szczęście Ci podaruje, choć wolałabym to zrobić osobiście.

Spierdalaj mi z serca i z oczu!

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

Spierdalaj mi z serca i z oczu!

Dlaczego nie mogę rozszyfrować Twojego spojrzenia? Twoje czekoladowe oczy  naturalny wyraz twarzy  zero uśmiechu.. tak Cię widzę gdy teraz patrzysz na mnie. A gdzie  do cholery  chwila kiedy spojrzałeś na mnie  Twe oczy zaczęły się świecić  a uśmiech nie schodził z ust..?  Ja chce poprzedni rok! Bo w tym roku nic nie jest takie samo..

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

Dlaczego nie mogę rozszyfrować Twojego spojrzenia? Twoje czekoladowe oczy, naturalny wyraz twarzy, zero uśmiechu.. tak Cię widzę gdy teraz patrzysz na mnie. A gdzie, do cholery, chwila kiedy spojrzałeś na mnie, Twe oczy zaczęły się świecić, a uśmiech nie schodził z ust..? Ja chce poprzedni rok! Bo w tym roku nic nie jest takie samo..

Lubię sobie leżeć i wyobrażać  jak spacerujemy. Ja mówię jakąś głupotę  a Ty śmiejesz się  nazywasz mnie głuptasem i obejmujesz. A kiedy pada deszcz  skaczemy razem po kałużach  tańczymy i Ty dajesz mi swoją bluzę  bo mi 'ziuziu'. Później kłócimy się  mówię  że mam Cię dość  chociaż wiesz  że to jedynie marne kłamstwo... I 5 minut później dostajesz buziaka 'na zgodę'. Bo przecież tak na poważnie  to my się nigdy nie kłócimy. Bierzesz mnie na ręce i idziesz tak po chodniku  ostrożnie  żeby mnie nie ochlapał żaden przejeżdżający samochód. Przed moim domem  zatrzymujesz się  ostatni raz mnie przytulasz  patrzysz w oczy  dajesz całusa i znikasz. I tak już zawsze. Ot  taka moja mała  słodka  niespełniona nierealność

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

Lubię sobie leżeć i wyobrażać, jak spacerujemy. Ja mówię jakąś głupotę, a Ty śmiejesz się, nazywasz mnie głuptasem i obejmujesz. A kiedy pada deszcz, skaczemy razem po kałużach, tańczymy i Ty dajesz mi swoją bluzę, bo mi 'ziuziu'. Później kłócimy się, mówię, że mam Cię dość, chociaż wiesz, że to jedynie marne kłamstwo... I 5 minut później dostajesz buziaka 'na zgodę'. Bo przecież tak na poważnie, to my się nigdy nie kłócimy. Bierzesz mnie na ręce i idziesz tak po chodniku, ostrożnie, żeby mnie nie ochlapał żaden przejeżdżający samochód. Przed moim domem, zatrzymujesz się, ostatni raz mnie przytulasz, patrzysz w oczy, dajesz całusa i znikasz. I tak już zawsze. Ot, taka moja mała, słodka, niespełniona nierealność

Kiedy będziesz leżał wśród rosy w trawie  pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Opowiadałam głupoty  a ty się ze mnie nabijałeś. Mówiłeś  że jestem głupia  ale tak naprawdę w to nie wierzyłeś. Byłeś szczęśliwy. Że jestem głupia  pomyślałeś dopiero  kiedy wyznałam Ci miłość. Stwierdziłeś  że na mnie nie zasługujesz. Ale skoro spełnienie moich najskrytszych marzeń  słodki Ty  nie zasługujesz  to kto? Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień  za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6   zarezerwowany dla Ciebie  Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania  od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach  a świat był różowy. Kiedy stwierdziłeś  że Ty nic... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach   z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny  że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam  że się nie uda  pojawił się on.

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

Kiedy będziesz leżał wśród rosy w trawie, pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Opowiadałam głupoty, a ty się ze mnie nabijałeś. Mówiłeś, że jestem głupia, ale tak naprawdę w to nie wierzyłeś. Byłeś szczęśliwy. Że jestem głupia, pomyślałeś dopiero, kiedy wyznałam Ci miłość. Stwierdziłeś, że na mnie nie zasługujesz. Ale skoro spełnienie moich najskrytszych marzeń, słodki Ty, nie zasługujesz, to kto? Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień, za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6 - zarezerwowany dla Ciebie, Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania, od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach, a świat był różowy. Kiedy stwierdziłeś, że Ty nic... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach - z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny, że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam, że się nie uda, pojawił się on.

Pokłócona z przyjaciółką  zawsze miała nie najlepszy humor. smutna i zła biegła ze sklepu  kiedy nagle na kogoś wpadła. chciała przeprosić i uciec jak najdalej  ale wysypały się jej pomarańcze. kiedy je zbierała  ktoś schylił się i zaczął jej pomagać. dopiero teraz mu się przyjrzała. brązowe  ciemne oczy  brunet  z tajemniczym uśmiechem. inny niż wszyscy  ten ideał. była tego pewna  czuła to. serce waliło jej w piersiach jak oszalałe  pomyślała nawet  że zaraz dostanie zawału. uśmiechnęła się do niego  a on odwdzięczył się tym samym. nagle usłyszała znajomy dźwięk  a obraz gdzieś znikł. teraz siedziała na łóżku  obok swojego misia z dzwoniącym coraz głośniej budzikiem. przygnębiona  postanowiła nie przejmować się snem i żyć dalej. z nadzieją  że kiedyś zakocha się szczęśliwie.

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

Pokłócona z przyjaciółką, zawsze miała nie najlepszy humor. smutna i zła biegła ze sklepu, kiedy nagle na kogoś wpadła. chciała przeprosić i uciec jak najdalej, ale wysypały się jej pomarańcze. kiedy je zbierała, ktoś schylił się i zaczął jej pomagać. dopiero teraz mu się przyjrzała. brązowe, ciemne oczy, brunet, z tajemniczym uśmiechem. inny niż wszyscy, ten ideał. była tego pewna, czuła to. serce waliło jej w piersiach jak oszalałe, pomyślała nawet, że zaraz dostanie zawału. uśmiechnęła się do niego, a on odwdzięczył się tym samym. nagle usłyszała znajomy dźwięk, a obraz gdzieś znikł. teraz siedziała na łóżku, obok swojego misia z dzwoniącym coraz głośniej budzikiem. przygnębiona, postanowiła nie przejmować się snem i żyć dalej. z nadzieją, że kiedyś zakocha się szczęśliwie.

Oddałabym wszystko żeby On tak na mnie spojrzał.. choć raz  to może być nawet chwila  ale chce czuć te dreszcze i widzieć to Jego rozkoszne spojrzenie..

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

Oddałabym wszystko żeby On tak na mnie spojrzał.. choć raz, to może być nawet chwila, ale chce czuć te dreszcze i widzieć to Jego rozkoszne spojrzenie..

zabolało. nawet nie wiesz jak bardzo. skończyło się coś czego właściwie nie było. ale Ciebie przecież to nie obchodzi  nie wiesz  ze cierpię. nie wiesz  ze analizuje każda rozmowę i szukam w niej chwili gdy mnie doceniałeś. tylko tyle mi pozostało.

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

zabolało. nawet nie wiesz jak bardzo. skończyło się coś czego właściwie nie było. ale Ciebie przecież to nie obchodzi, nie wiesz, ze cierpię. nie wiesz, ze analizuje każda rozmowę i szukam w niej chwili gdy mnie doceniałeś. tylko tyle mi pozostało.

Przy nim przepoczwarzałam się w osobę  jaką zawsze chciałam być: pewną siebie  atrakcyjną  zmysłową. Stanowił dla mnie wyzwanie   przebywanie z nim było jak balansowanie na linie  przerażające i ekscytujące zarazem. Jeden zły ruch i mogłam go stracić  albo co gorsza  zakochać się. Zjebałam. Pokochałam go.

zrymowana dodano: 9 czerwca 2011

Przy nim przepoczwarzałam się w osobę, jaką zawsze chciałam być: pewną siebie, atrakcyjną, zmysłową. Stanowił dla mnie wyzwanie ; przebywanie z nim było jak balansowanie na linie  przerażające i ekscytujące zarazem. Jeden zły ruch i mogłam go stracić, albo co gorsza  zakochać się. Zjebałam. Pokochałam go.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć