głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika naatalitas

Potrzebowałam Go bardziej niż wody w upalne dni. Niż śniegu w zimie i gwiazd nocą. Potrzebowałam Go bardziej niż ktokolwiek byłby w stanie rozkminić i często pytałam siebie 'po co?'  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 18 marca 2011

Potrzebowałam Go bardziej niż wody w upalne dni. Niż śniegu w zimie i gwiazd nocą. Potrzebowałam Go bardziej niż ktokolwiek byłby w stanie rozkminić i często pytałam siebie 'po co?' |imagine.me.and.you|

nie mam konta na pingerze. teksty abstracion dodał komentarz: nie mam konta na pingerze. do wpisu 18 marca 2011
Weszłam dyskretnie na plac cmentarza. Zauważyłam Go siedzącego na ławeczce przy nagrobku swojego ojca. Na kolanach trzymał młodszą siostrę  bawiącą się swoimi długimi  blond lokami. Zbliżając się do nich słyszałam jak zadawała Mu pytania  gdzie jest tato?. Nie odpowiadał. Podeszłam i kładąc ręce na Jego ramionach  ucałowałam siostrzyczkę w czoło na powitanie. Bardzo się ucieszyła i owijając mi ręce wokół szyi uścisnęła mocno. Wiedziałam  że niewiele rozumie  ale wiem jak bardzo jej trudno. On nadal milczał. Usiadłyśmy obok Niego  a On patrząc w niebo ścisnął moją dłoń. 'Jest szczęśliwy.' Powiedział. 'Wiem to na pewno.' Odetchnął z ulgą. 'Na pewno jest szczęśliwy i z Was dumny.' Powiedziałam. Przytulił mnie mocno i tak spędziliśmy kolejną godzinę. Jest bardzo silny. Pomimo tego co los Mu wyrządził  jest bardzo silny. Przecież zawsze powtarzał że 'Podobno tam   można dostrzec najwięcej.'  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 18 marca 2011

Weszłam dyskretnie na plac cmentarza. Zauważyłam Go siedzącego na ławeczce przy nagrobku swojego ojca. Na kolanach trzymał młodszą siostrę, bawiącą się swoimi długimi, blond lokami. Zbliżając się do nich słyszałam jak zadawała Mu pytania, gdzie jest tato?. Nie odpowiadał. Podeszłam i kładąc ręce na Jego ramionach, ucałowałam siostrzyczkę w czoło na powitanie. Bardzo się ucieszyła i owijając mi ręce wokół szyi uścisnęła mocno. Wiedziałam, że niewiele rozumie, ale wiem jak bardzo jej trudno. On nadal milczał. Usiadłyśmy obok Niego, a On patrząc w niebo ścisnął moją dłoń. 'Jest szczęśliwy.' Powiedział. 'Wiem to na pewno.' Odetchnął z ulgą. 'Na pewno jest szczęśliwy i z Was dumny.' Powiedziałam. Przytulił mnie mocno i tak spędziliśmy kolejną godzinę. Jest bardzo silny. Pomimo tego co los Mu wyrządził, jest bardzo silny. Przecież zawsze powtarzał że 'Podobno tam , można dostrzec najwięcej.' |imagine.me.and.you|

najlepszego  d :  teksty imagine.me.and.you dodał komentarz: najlepszego ;d :) do wpisu 18 marca 2011
Było około czwartej nad ranem. Ciche stukanie kropli deszczu o blachę mojego daszku rozstrajało mnie jeszcze bardziej  do końca. Nie potrafiłam poradzić sobie z myślą że za trzy godziny zobaczę pewnie Jego cudowną osobę  o niesamowitym uśmiechu  ale w jej towarzystwie. I nie chodzi tu o kolejną panienkę łażącą za nim krok w krok i doprowadzającą mnie do szału. Teraz zobaczę Go w towarzystwie tej miłości  którą Go obdarzam  którą chciałam kiedyś zabić  odwróciła się ode mnie  wiem. dzisiaj proszę  miłość: wróć.  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 18 marca 2011

Było około czwartej nad ranem. Ciche stukanie kropli deszczu o blachę mojego daszku rozstrajało mnie jeszcze bardziej, do końca. Nie potrafiłam poradzić sobie z myślą że za trzy godziny zobaczę pewnie Jego cudowną osobę, o niesamowitym uśmiechu, ale w jej towarzystwie. I nie chodzi tu o kolejną panienkę łażącą za nim krok w krok i doprowadzającą mnie do szału. Teraz zobaczę Go w towarzystwie tej miłości, którą Go obdarzam, którą chciałam kiedyś zabić, odwróciła się ode mnie, wiem. dzisiaj proszę, miłość: wróć. |imagine.me.and.you|

Jego usta w smaku cafe latte .  imagine.me.and.you

imagine.me.and.you dodano: 18 marca 2011

Jego usta w smaku cafe latte . |imagine.me.and.you|

Czasami mam wrażenie   że nie zdajesz sobie sprawy z tego   że na obecną chwilę jesteś najważniejszą osobą w moim życiu .

tuskavkowa dodano: 17 marca 2011

Czasami mam wrażenie , że nie zdajesz sobie sprawy z tego , że na obecną chwilę jesteś najważniejszą osobą w moim życiu .

Chce żebyś obiecał  że zawsze będzie git.I że jesteś mój i nie zabierze mi Ciebie nigdy nikt.

tuskavkowa dodano: 17 marca 2011

Chce żebyś obiecał, że zawsze będzie git.I że jesteś mój i nie zabierze mi Ciebie nigdy nikt. ; *

The most loneliest day of my life.

kredonita dodano: 17 marca 2011

The most loneliest day of my life.

a pamiętasz jak wspólnie piekliśmy szarlotkę? ja cała upaprana od mąki  Ty cały od lepiącego karmelu. w powietrzu tańczył cynamon  niewinne osiadający na nasze powieki. pamiętasz  kiedy niecierpliwie siedzieliśmy przed piekarnikiem  czekając aż ciasto będzie gotowe? kiedy dostawaliśmy szału  nie mogąc znieść cudownego jabłkowego zapachu. wziąłeś mnie wtedy na ręce. zaniosłeś do sypialni  i kładąc na łóżko jak kilkuletnie dziecko powiedziałeś  że szarlotkę kochasz prawie równie mocno jak mnie. ja udając obruszona  czekałam na przeprosiny. właśnie wtedy zacząłeś całować mnie po karku  a moje nozdrza drażniły ziarenka cukru. doskonale pamiętam  kiedy ubierałam się i pędem biegłam do piekarnika  żeby udało się uratować nasze ciasto miłości o którym zapomnieliśmy. porównywałeś je do naszego związku. stwierdziłeś  ze w niego trzeba włożyć równie dużo miłości i obiecałeś  ze jego nigdy nie pożresz z taka premedytacja jak swojego kawałka.

abstracion dodano: 17 marca 2011

a pamiętasz jak wspólnie piekliśmy szarlotkę? ja cała upaprana od mąki, Ty cały od lepiącego karmelu. w powietrzu tańczył cynamon, niewinne osiadający na nasze powieki. pamiętasz, kiedy niecierpliwie siedzieliśmy przed piekarnikiem, czekając aż ciasto będzie gotowe? kiedy dostawaliśmy szału, nie mogąc znieść cudownego jabłkowego zapachu. wziąłeś mnie wtedy na ręce. zaniosłeś do sypialni, i kładąc na łóżko jak kilkuletnie dziecko powiedziałeś, że szarlotkę kochasz prawie równie mocno jak mnie. ja udając obruszona, czekałam na przeprosiny. właśnie wtedy zacząłeś całować mnie po karku, a moje nozdrza drażniły ziarenka cukru. doskonale pamiętam, kiedy ubierałam się i pędem biegłam do piekarnika, żeby udało się uratować nasze ciasto miłości o którym zapomnieliśmy. porównywałeś je do naszego związku. stwierdziłeś, ze w niego trzeba włożyć równie dużo miłości i obiecałeś, ze jego nigdy nie pożresz z taka premedytacja jak swojego kawałka.

różnica jest taka  że kobietę którą kocha jesteś w stanie zniszczyć prymitywnym komentarzem na temat jej fryzury  a kobietę która jest kochana nawet kałasznikow nie będzie w stanie załatwić.

abstracion dodano: 17 marca 2011

różnica jest taka, że kobietę którą kocha jesteś w stanie zniszczyć prymitywnym komentarzem na temat jej fryzury, a kobietę która jest kochana nawet kałasznikow nie będzie w stanie załatwić.

nie ma nic gorszego od świadomości  że słuchasz kłamstw  a jednak w nie wierzysz. że pozwalasz się wykorzystywać  chociaż nie powinnaś. że zgadzasz się na rzeczy wbrew samej sobie  wbrew własnym zasadom. nie ma nic gorszego od podłej świadomości  że pozwalasz sobie na zdecydowanie więcej bo kochasz.

abstracion dodano: 17 marca 2011

nie ma nic gorszego od świadomości, że słuchasz kłamstw, a jednak w nie wierzysz. że pozwalasz się wykorzystywać, chociaż nie powinnaś. że zgadzasz się na rzeczy wbrew samej sobie, wbrew własnym zasadom. nie ma nic gorszego od podłej świadomości, że pozwalasz sobie na zdecydowanie więcej bo kochasz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć