 |
nie wierzyłam w przeznaczenie. cały ciąg wydarzeń, wszystkie kontuzje, mniejsze czy większe, dały mi jednak czas wstrzymania. z prawdopodobieństwem wstrząsu mózgu, hamowałam jedynie łzy, będące połączeniem bezsilności i irytacji. leżałam w łóżku, a głowa nie wytrzymywała czytania. rozmyślenia, analizowanie wszystkiego i jakiś obcy głos, który uświadomił mi, iż w całym tym braku czasu, pomyliłam w życiu zakręty.
|
|
 |
potrzebowałam tego kubła zimnej wody. jakiegoś plaska w twarz, który uświadomi mi, co robię. tej szczerości i wyrzucenia mi podłych posunięć, które zaczęły znajdować się na porządku dziennym w moim zachowaniu. i ruszyło mnie tam, w okolicach mostka - a jednak serce spełnia trochę ważniejszą rolę, niż umożliwianie egzystencji. mając przed sobą tak rzeczywistą perspektywę stracenia tego wszystkiego, z zaciśniętym gardłem przyjmowałam w końcu informację, że w pojedynkę nie dam rady w życiu. nie bez niej.
|
|
 |
proszę Cie nie mów mi że nie chciałeś, że samo wyszło, że byłeś pijany. Postawmy sprawę jasno, spierdołeś to, grzecznie mówiąć / kolorooowa
|
|
 |
było już późno. siedzieli z M w parku w centrum miasta. zrobiło się zimno i poszli do samochodu. Zaczęli z sobą rozmawiać, śmiać się. było świetnie. ich oczy wpatrzone były w siebie. po chwili poczuła jego usta na swoich. całowali się namiętnie. po chwili M spytał jej czy przypadkiem nie jest w nim zakochana. ona odwdzięczyła się pytaniem i spytała czy to byłoby coś złego? zmieszany odpowiedział, że właściwie to nie wie czy źle czy dobrze, bo chwilowo ma dość związków, choć naprawdę brakuje mu tak bliskiej osoby - jak ona.! // n_e
|
|
 |
Chłopak jest jak pies- jeśli potrzebuje wolności to puść go , on i tak prędzej czy później wróci z podkulonym ogonem i zaśpiewa tak, jak mu zagrasz ;) / loveandpeace
|
|
 |
desperacko tworzyliśmy tą układankę trzęsącymi się dłońmi. tak jakby wszystkie słowa tego utworu miały zaważyć na naszym życiu. sklejaliśmy wspólną przyszłość, nie sądząc nawet, że pojawi się wirus, który to zniszczy, a nas rozdzieli na dwa różne elementy.
|
|
 |
posłuchaj mnie uważnie teraz mówię prosto z serca, zależało mi bardzo z naciskiem na ZALEŻAŁO / kolorooowa
|
|
 |
oddałabym praktycznie wszystko, żeby poświęcał mi tyle uwagi co teraz, żeby z taką samą częstotliwością mówił do mnie, koncentrował się na mojej osobie, poświęcał spojrzenia. oddałabym większość tych ważnych dla mnie rzeczy - WTEDY, nie teraz.
|
|
 |
już sobie wyobrażam jutrzejsze zawody po ponad 24 nieprzespanych godzinach.
|
|
 |
nigdy nie zrozumiem myślenia ludzi, którzy mnie otaczają na co dzień.! // n_e
|
|
 |
jeden z dni załamania się dobrej pogody. kropelki deszczu na jego rękach, które pokrywał jedynie krótki rękawek koszulki u góry. desperacja. gęsia skórka, szarość na około i niewiele słów. zwykłe 'zdradziłem', 'przepraszam', 'nigdy więcej', 'wybacz' i wrażenie, że klimat tego majowego dnia potęguje kłębek bólu zwinięty w moim sercu.
|
|
 |
Wasze życie wpada w nędzną monotonię, a w naszych sercach prawdziwy ogień płonie. // Bednarek.K
|
|
|
|