głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mysteryoflove

 cz2  Coraz bardziej się bałam. 'Co się działo  o co kurwa chodzi?!' Podniosłam głos  nauczyciele zaczęli się na nas gapić. 'On...' Ciężko mu było. 'Co on?' Ciężko mi było złapać oddech. 'On nie żyje.' Wydusił w końcu. Stanęłam na nogach  lecz nie na długo   szybko upadłam na kolana. Łzy leciały mi strumieniami  serce rozrywało mi się  a brzuch strasznie się kurczył. W tym momencie nie chciałam żyć. Od razu wpadłam w czyjeś ramiona  doszukiwałam się jego zapachu  czy silnego przytulenia   nie było nic. 'Zostaw!' Warknęłam i znów upadłam. 'Daj sobie pomóc.' Usłyszałam. 'Nie chcę pomocy. Należałam tylko do niego  nikt inny mnie nie będzie przytulał. Ja go dalej kocham  rozumiesz?!' Wykrzyczałam na całą szkołę  ból rozrywał całą mnie  a wszystkie oczy skierowane były na mnie. 'On też Cię kochał. Dlatego się poddał w szpitalu. Przestał walczyć.' Wyszeptał wspólny kolega  a mój przeraźliwy szloch wypełnił całą szkołę.

landriina dodano: 7 marca 2011

[cz2] Coraz bardziej się bałam. 'Co się działo, o co kurwa chodzi?!' Podniosłam głos, nauczyciele zaczęli się na nas gapić. 'On...' Ciężko mu było. 'Co on?' Ciężko mi było złapać oddech. 'On nie żyje.' Wydusił w końcu. Stanęłam na nogach, lecz nie na długo - szybko upadłam na kolana. Łzy leciały mi strumieniami, serce rozrywało mi się, a brzuch strasznie się kurczył. W tym momencie nie chciałam żyć. Od razu wpadłam w czyjeś ramiona, doszukiwałam się jego zapachu, czy silnego przytulenia - nie było nic. 'Zostaw!' Warknęłam i znów upadłam. 'Daj sobie pomóc.' Usłyszałam. 'Nie chcę pomocy. Należałam tylko do niego, nikt inny mnie nie będzie przytulał. Ja go dalej kocham, rozumiesz?!' Wykrzyczałam na całą szkołę, ból rozrywał całą mnie, a wszystkie oczy skierowane były na mnie. 'On też Cię kochał. Dlatego się poddał w szpitalu. Przestał walczyć.' Wyszeptał wspólny kolega, a mój przeraźliwy szloch wypełnił całą szkołę.

 cz1  Siedziałam w szkole na parapecie  trzymając nogi na kaloryferze. W końcu podszedł do mnie Twój kolega. 'Jak chcesz pieprzyć o nim  to na razie' Wypaliłam i spojrzałam z niechęcią. 'Nie chcę gadać o nim. Wolę o Tobie' Usłyszałam w odpowiedzi i nie kryłam  że byłam zdziwiona. 'Co?' Zapytałam. 'Jak się trzymasz?' Usłyszałam. 'No dobrze' Odpowiedziałam  sama się do tego przekonując. 'Jesteś z nim?' Zapytał po chwili  spoglądając na mojego kumpla. 'Nie. Skąd Ci to do głowy przyszło?' Uśmiechnęłam się minimalnie. 'Krążą takie plotki. Poza tym widać  jak on na Ciebie patrzy. No i często przebywacie ze sobą' Wyliczył. 'Śledzisz mnie? On Ci kazał? Tę rozmowę też przeprowadzasz dla niego?' Zapytałam  rozumiejąc już wszystko. 'Nie do końca. On nie wie  że z Tobą gadam. Chyba. Znaczy na pewno. Boże  sam nie wiem.' Nie ogarniałam. 'Co?' Zapytałam  próbując przetworzyć informacje  lecz w żadnym stopniu nie udawało mi się. 'Dużo się działo ostatnio i wiesz..'

landriina dodano: 7 marca 2011

[cz1] Siedziałam w szkole na parapecie, trzymając nogi na kaloryferze. W końcu podszedł do mnie Twój kolega. 'Jak chcesz pieprzyć o nim, to na razie' Wypaliłam i spojrzałam z niechęcią. 'Nie chcę gadać o nim. Wolę o Tobie' Usłyszałam w odpowiedzi i nie kryłam, że byłam zdziwiona. 'Co?' Zapytałam. 'Jak się trzymasz?' Usłyszałam. 'No dobrze' Odpowiedziałam, sama się do tego przekonując. 'Jesteś z nim?' Zapytał po chwili, spoglądając na mojego kumpla. 'Nie. Skąd Ci to do głowy przyszło?' Uśmiechnęłam się minimalnie. 'Krążą takie plotki. Poza tym widać, jak on na Ciebie patrzy. No i często przebywacie ze sobą' Wyliczył. 'Śledzisz mnie? On Ci kazał? Tę rozmowę też przeprowadzasz dla niego?' Zapytałam, rozumiejąc już wszystko. 'Nie do końca. On nie wie, że z Tobą gadam. Chyba. Znaczy na pewno. Boże, sam nie wiem.' Nie ogarniałam. 'Co?' Zapytałam, próbując przetworzyć informacje, lecz w żadnym stopniu nie udawało mi się. 'Dużo się działo ostatnio i wiesz..'

Koniec lekcji  weszłam do szatni  porwałam swoją kurtkę i wyszłam na dwór. Zauważyłam  że czekało na mnie dwóch kumpli. Jeden szedł w swoją stronę  a z drugim zawsze wracałam do domu. Lecz nie tym razem  dziś obydwoje szli jedną  nie moją drogą. 'To cześć.' Palnęłam  i jednemu dałam żółwika  a z drugim wymieniliśmy się buziakami w policzek. Parę osób zaczęło gwizdać  przechodząc obok nas  co nie było zdziwieniem. Poszłam w swoją stronę. Po chwili ktoś mnie dogonił. 'Jesteście parą?' Usłyszałam Ciebie  serce zaczęło bić mocniej i brzuch mnie zaczął boleć. 'Tak' Skłamałam. Łatwo mi to przychodziło. 'Szybko się pocieszyłaś' Usłyszałam i stanęłam. 'A Ty? Od naszego rozstania masz już trzecią  tym razem moją przyjaciółkę i śmiesz mi mówić  że się szybko pocieszyłam?' Nie było mi ciężko  wręcz przeciwnie  ulżyło mi. 'Tak' Powiedziałeś po chwili. 'Brakuje słów  jesteś takim chujem  że nie wyrazi tego nic. Przykro  że Twoje życie jest nudne  ale z mojego wypierdalaj' Powiedziałam i odeszłam.

landriina dodano: 7 marca 2011

Koniec lekcji, weszłam do szatni, porwałam swoją kurtkę i wyszłam na dwór. Zauważyłam, że czekało na mnie dwóch kumpli. Jeden szedł w swoją stronę, a z drugim zawsze wracałam do domu. Lecz nie tym razem, dziś obydwoje szli jedną, nie moją drogą. 'To cześć.' Palnęłam, i jednemu dałam żółwika, a z drugim wymieniliśmy się buziakami w policzek. Parę osób zaczęło gwizdać, przechodząc obok nas, co nie było zdziwieniem. Poszłam w swoją stronę. Po chwili ktoś mnie dogonił. 'Jesteście parą?' Usłyszałam Ciebie, serce zaczęło bić mocniej i brzuch mnie zaczął boleć. 'Tak' Skłamałam. Łatwo mi to przychodziło. 'Szybko się pocieszyłaś' Usłyszałam i stanęłam. 'A Ty? Od naszego rozstania masz już trzecią, tym razem moją przyjaciółkę i śmiesz mi mówić, że się szybko pocieszyłam?' Nie było mi ciężko, wręcz przeciwnie, ulżyło mi. 'Tak' Powiedziałeś po chwili. 'Brakuje słów, jesteś takim chujem, że nie wyrazi tego nic. Przykro, że Twoje życie jest nudne, ale z mojego wypierdalaj' Powiedziałam i odeszłam.

dzięki za podpis :  teksty landriina dodał komentarz: dzięki za podpis :* do wpisu 7 marca 2011
'Skarbie?' Krzyknęłam  gdy wokół mnie w pokoju nie było nikogo. Przestraszyłam się nie na żarty. 'Kochanie?!' Podniosłam jeszcze bardziej głos. 'Gdzie jesteś?' W tym całym  wielkim  opuszczonym domu byłam całkiem sama. Po chwili wróciłeś. 'Jestem' Odpowiedziałeś. 'Gdzie byłeś? Bałam się. Zostawiłeś mnie samą' Wyrzuciłam  przytulając się do jego nagiej klatki piersiowej  zadziwiająco ciepłej. 'Już jestem  nie zostawię Cię już samej' Powiedziałeś i przytuliłeś mnie. Spojrzałam na Ciebie i dałam buziaka w dolną część policzka  szczękę. Zacząłeś mi rysować na policzku serca  pełno serc. Uwielbiałam takie momenty.

landriina dodano: 7 marca 2011

'Skarbie?' Krzyknęłam, gdy wokół mnie w pokoju nie było nikogo. Przestraszyłam się nie na żarty. 'Kochanie?!' Podniosłam jeszcze bardziej głos. 'Gdzie jesteś?' W tym całym, wielkim, opuszczonym domu byłam całkiem sama. Po chwili wróciłeś. 'Jestem' Odpowiedziałeś. 'Gdzie byłeś? Bałam się. Zostawiłeś mnie samą' Wyrzuciłam, przytulając się do jego nagiej klatki piersiowej, zadziwiająco ciepłej. 'Już jestem, nie zostawię Cię już samej' Powiedziałeś i przytuliłeś mnie. Spojrzałam na Ciebie i dałam buziaka w dolną część policzka, szczękę. Zacząłeś mi rysować na policzku serca, pełno serc. Uwielbiałam takie momenty.

Były zawody siatkówki damskiej u mnie w szkole. Patrzałam na nie  siadając przy szybie  z której widać sale gimnastyczną. Po chwili podeszło do mnie parę osób. Wiedzieli  że gdyby nie moje kontuzje  byłabym tam. Ty też podszedłeś. Objąłeś mnie. Wiedziałeś  jak mi ciężko. Siatkówka była całym moim życiem. Ale byłeś przy mnie wtedy. Później Ty zająłeś jej miejsce. Teraz? Teraz nie mam żadnego życia  obydwa odeszły  nie żegnając się i zostawiając na pastwę losu.

landriina dodano: 6 marca 2011

Były zawody siatkówki damskiej u mnie w szkole. Patrzałam na nie, siadając przy szybie, z której widać sale gimnastyczną. Po chwili podeszło do mnie parę osób. Wiedzieli, że gdyby nie moje kontuzje, byłabym tam. Ty też podszedłeś. Objąłeś mnie. Wiedziałeś, jak mi ciężko. Siatkówka była całym moim życiem. Ale byłeś przy mnie wtedy. Później Ty zająłeś jej miejsce. Teraz? Teraz nie mam żadnego życia, obydwa odeszły, nie żegnając się i zostawiając na pastwę losu.

Wzięłam fajkę do ust i zaczęłam palić. 'Ej!' Usłyszałam z daleka. Wzięłam jeszcze parę buchów i oddałam szluga koledze. 'Cześć Misiu!' Krzyknęłam na powitanie. 'Paliłaś?' Zapytałeś  podchodząc do mnie . 'No co Ty. Przyćmiło Ci oczka.' Powiedziałam z uśmiechem na twarzy. 'Przecież wiesz  że nie lubię  gdy palisz. Nie pchaj się w to gówno.' Wywróciłam oczami. 'Nie w takie gówno się pchałam i dałam radę.' Powiedziałam i znów zapaliłam. Od razu zabrałeś mi fajkę i sam ją wypaliłeś. 'Ale przy mnie nie będziesz palić.' Dodałeś i pocałowałeś mnie w czubek głowy  obejmując mnie ramieniem.

landriina dodano: 6 marca 2011

Wzięłam fajkę do ust i zaczęłam palić. 'Ej!' Usłyszałam z daleka. Wzięłam jeszcze parę buchów i oddałam szluga koledze. 'Cześć Misiu!' Krzyknęłam na powitanie. 'Paliłaś?' Zapytałeś, podchodząc do mnie . 'No co Ty. Przyćmiło Ci oczka.' Powiedziałam z uśmiechem na twarzy. 'Przecież wiesz, że nie lubię, gdy palisz. Nie pchaj się w to gówno.' Wywróciłam oczami. 'Nie w takie gówno się pchałam i dałam radę.' Powiedziałam i znów zapaliłam. Od razu zabrałeś mi fajkę i sam ją wypaliłeś. 'Ale przy mnie nie będziesz palić.' Dodałeś i pocałowałeś mnie w czubek głowy, obejmując mnie ramieniem.

Nie bałam się miłości. Nie bałam się pierwszego pocałunku. Nie bałam się pierwszej fajki. Nie bałam się pierwszego kieliszka wódki w ustach. Nie bałam się śmierci. Nie bałam się krzyku i awantur. Nie bałam się bójek i strupów. Nie bałam się nogi w gipsie. Nie bałam się bólu. Jedyne  czego się bałam  to rozstania z Tobą. Ale przeżyłam to. Przecież byłeś zwykłym  takim  jak każdy inny kolesiem  nie? Nic wyróżniającego. Szybko zapomnę. Chociaż zapomnieć też się boję.

landriina dodano: 6 marca 2011

Nie bałam się miłości. Nie bałam się pierwszego pocałunku. Nie bałam się pierwszej fajki. Nie bałam się pierwszego kieliszka wódki w ustach. Nie bałam się śmierci. Nie bałam się krzyku i awantur. Nie bałam się bójek i strupów. Nie bałam się nogi w gipsie. Nie bałam się bólu. Jedyne, czego się bałam, to rozstania z Tobą. Ale przeżyłam to. Przecież byłeś zwykłym, takim, jak każdy inny kolesiem, nie? Nic wyróżniającego. Szybko zapomnę. Chociaż zapomnieć też się boję.

Obudziłam się o 5 nad ranem i poczułam  że całujesz mnie w policzek. 'Misiek  co robisz?' Wychrypiałam. 'Uczę się Ciebie  słońce.' Odparłeś i zacząłeś całować moje ucho. 'Po co?' Zapytałam  uśmiechając się. 'Chcę Cię mieć idealną w myślach 24 7' Odparłeś  a moje ciało przeszedł miły dreszcz. 'To słodkie.' Wtuliłam się w Ciebie. 'Słodkie  że Cię kocham  jak wariat? Kocham do szaleństwa?' Zapytałeś. 'Słodkie  że jesteś tu. Przy mnie. Ze mną.' Odpowiedziałam patrząc Ci w oczy. Ty dałeś mi buziaka w czoło  nos  obydwa policzki i w końcu usta.

landriina dodano: 6 marca 2011

Obudziłam się o 5 nad ranem i poczułam, że całujesz mnie w policzek. 'Misiek, co robisz?' Wychrypiałam. 'Uczę się Ciebie, słońce.' Odparłeś i zacząłeś całować moje ucho. 'Po co?' Zapytałam, uśmiechając się. 'Chcę Cię mieć idealną w myślach 24/7' Odparłeś, a moje ciało przeszedł miły dreszcz. 'To słodkie.' Wtuliłam się w Ciebie. 'Słodkie, że Cię kocham, jak wariat? Kocham do szaleństwa?' Zapytałeś. 'Słodkie, że jesteś tu. Przy mnie. Ze mną.' Odpowiedziałam patrząc Ci w oczy. Ty dałeś mi buziaka w czoło, nos, obydwa policzki i w końcu usta.

I nie ważne z jakim przyszłym chłopakiem będę leżała o 3 w nocy w zimną noc na górce patrząc się w niebo  bo i tak będę wracała do tamtych wspomnień. Wspomnień z Tobą  najlepszych momentów  jakie przeżyłam. Nikt mi nie zagwarantuje tylu emocji  przeżyć  wspomnień  słów  gestów i pocałunków w ciągu tak krótkiego czasu. Ale nikomu o tym nie powiem. Może będę szczęśliwa z kimś innym.

landriina dodano: 6 marca 2011

I nie ważne z jakim przyszłym chłopakiem będę leżała o 3 w nocy w zimną noc na górce patrząc się w niebo, bo i tak będę wracała do tamtych wspomnień. Wspomnień z Tobą, najlepszych momentów, jakie przeżyłam. Nikt mi nie zagwarantuje tylu emocji, przeżyć, wspomnień, słów, gestów i pocałunków w ciągu tak krótkiego czasu. Ale nikomu o tym nie powiem. Może będę szczęśliwa z kimś innym.

Gdybym chciała  zapomniałabym o Tobie ot tak. Nie wracałabym do tego czasu  gdy byliśmy razem. Gdybym chciała. Ale nie chcę. To był najlepszy czas dla mnie i dlatego nie chcę o tym zapomnieć. A Ty nadal nie pojmujesz ile dla mnie znaczyłeś i kim dla mnie byłeś. I weź tu jakkolwiek żyj.

landriina dodano: 6 marca 2011

Gdybym chciała, zapomniałabym o Tobie ot tak. Nie wracałabym do tego czasu, gdy byliśmy razem. Gdybym chciała. Ale nie chcę. To był najlepszy czas dla mnie i dlatego nie chcę o tym zapomnieć. A Ty nadal nie pojmujesz ile dla mnie znaczyłeś i kim dla mnie byłeś. I weź tu jakkolwiek żyj.

Tęsknię i sięgam po lustro wspomnień tych dni  w których było tak dobrze nam. Słucham serca i słyszę Cię w nim.. Widzę jak przytulasz mnie  widzę jak nieśmiało dotykasz ust po raz pierwszy ...    gosia   lustro .

landriina dodano: 6 marca 2011

Tęsknię i sięgam po lustro wspomnień tych dni, w których było tak dobrze nam. Słucham serca i słyszę Cię w nim.. Widzę jak przytulasz mnie, widzę jak nieśmiało dotykasz ust po raz pierwszy ... // gosia - lustro .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć