|
bo pieprzę się z nim w samo południe rozkraczając nogi siedząc na umywalce w publicznej toalecie na dworcu a później wałujemy szlugi z kiosku. I podaje mu kolejne pigułki na języku a on skręca jointa z czterech bletek i kurwa rozbiera mnie wzrokiem i znów bierze mnie całą.I nie dosładza mi kawy i robi to specjalnie a ja biorę tą kawę i zalewam tapicerkę w jego ukochanym aucie. I latają talerze i na drobne kawałki roztrzaskuję się butelka moich ulubionych perfum i odjeżdża z piskiem opon a ja posypuję kreskę i nienawidzę go , zwijam kolejną stuzłotówkę i chcę jeszcze i jeszcze.I jestem w klubie czuje obce ręce na sobie i nie chcę ich tam a mimo wszystko nic z tym nie robię.I znowu jest on i wyciąga mnie siłą i szarpiemy się a później jest jego język w moich ustach i znowu jest dobrze , jest tak jak Być powinno.I kocham go i on kocha mnie i sprawia że żyje tym samym mnie niszcząc / nacpanaaa
|
|
|
.I moja dusza , moja chora pełna blizn i zawirowań dusza , moje depresje, lęki , halucynacje , moje uzależnienia i wszystkie paranoje zdają się wyciszać przy nim robią się całkiem odległe. I nie zasługuję na niego i chcę żeby odszedł bo boję się , tak strasznie przerażająco boję się że znowu go zranię. Ale on , on nie może mnie puścić , za żadne skarby tego pierdolonego świata nie może tego zrobić , przecież znowu się załamie./ nacpanaaa
|
|
|
|
Każdy z nas czegoś żałuje. Każdy z nas w nieodpowiednim momencie powiedział kilka słów za dużo. Każdy z nas, chociaż raz powiedział "nie", wtedy, gdy serce tak cholernie błagało o "tak". Każdy z nas wybrał niewłaściwą drogę, niewłaściwego człowieka u boku i niewłaściwe emocje. To nic złego popełniać błędy. [itgetsbetter]
|
|
|
|
Gdybyś chciał, bym umarła dla Ciebie - umarłabym.
|
|
|
|
Cześć. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Szkoda, że się nie odzywasz, bo bardzo mi tego brakuje, ale jesteś pewnie zbyt zapracowany. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że pomijając jeden najważniejszy fakt iż nie ma już Ciebie w moim życiu, to w sumie wszystko się układa. Tęsknie bardzo, bardzo mocno, wiesz? / napisana
|
|
|
|
W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, że uświadamiasz sobie, że stoisz w miejscu, nic nie robisz, że swoim życiem. Jednocześnie wiesz, że pewien rozdział trzeba zamknąć, nawet jeżeli nie chce się tego, nawet jeśli jest to, czego najbardziej się obawiasz. Właśnie w tym rozdziale, którego tak boisz się zamknąć, jest On. Z jednej strony myślisz ``Tak właśnie powinnam zrobić, wymazać Go ze swojego życia.`` Ale to nie prawda, bo kiedy przypomnisz sobie Jego niebieskie tęczówki, na twojej twarzy od razu pojawia się uśmiech. Przypominasz sobie wtedy Jego głos, który był najpiękniejszą melodią dla Twoich uszu. Doskonale pamiętasz dotyk Jego dłoni, tak bardzo delikatnych a zarazem tak cholernie męskich. Uwielbiałaś sposób w jaki się poruszał, mogłaś patrzeć na Niego bez końca. Teraz, gdy zobaczysz Go na ulicy, nie masz siły powstrzymać łez, bo wiesz, że tego wszystkiego już nie będzie, nie będzie tych codziennych spotkań, tego wszystkiego, bez czego nie mogłaś funkcjonować.
|
|
|
Nie za wszystko da się przeprosić, ale wszystko można wybaczyć. Nie wszystko można naprawić, ale wszystko można zacząć od nowa./ N
|
|
|
|