 |
Krzyk jest niemy, więc po co krzyczysz?
|
|
 |
Nie ma nic, tylko ta ściana zamazana bólem.
Wiesz ile mnie to kosztuje? Chcesz zobaczyć jak smakuje?
|
|
 |
A kiedy przyjdzie po mnie właśnie ona,
tak nieskazitelna obejmie w ramiona.
Po cichu, bez słowa by czuć i całować,
by uśmierzyć ból, strach zamalować.
|
|
 |
Życie w nieprawdziwym świecie pozbawionym serca.
|
|
 |
[...] i tętni ten mróz w mej pamięci pokryty szronem.
|
|
 |
To sen malowany na powiekach.
|
|
 |
I tylko tęsknie. I tylko czekam.
Blade przebiśniegi na wietrze, deptane przez zegar.
|
|
 |
Życie to kpina, śnieg nie jest taki, jak bywał wcześniej,
ukryty w dolinach, w których skrywa serce.
|
|
 |
powinnam przeprosić kilku fajnych kolesi, za tak drastyczne kosze. jednemu z nich te przeprosiny należą się podwójnie - bo głupia egoistka, zraniona przez jednego, bawiła się kosztem drugiego. nie byłam fair wobec nich, i jest mi głupio owszem - bo spieprzyłam kilka razy coś co mogło być na prawdę fajne. / veriolla
|
|
 |
' zamknij ryj, dziwko ', 'pocałuj mnie w dupę', 'pierdol się pasztecie', ' goń się, szmato', 'Ty mała ździro, morda' - tak, to znacznie lepsze niż 'buziaczek przyjaciółeczko', słodkie minki i jakże cudowne dogadywanie się. / veriolla
|
|
 |
'dlaczego to robisz? dlaczego tu jesteś ? siedzisz ze mną o trzeciej nad ranem, trzymasz mnie za rękę i patrzysz ze mną przez okno ? dlaczego znosisz moją każdą wredną odpowiedź i mój smutek? ' - zapytał. wtuliłam się w Niego i uśmiechając się dodałam: ' bo są ludzie dla których robi się znacznie więcej niż dla pozostałych'. uśmiechnął się lekko, przez wymalowany na twarzy smutek. 'dziękuję,że jesteś'-wyszeptał. 'cała przyjemność po mojej stronie. to co, która teraz gwiazda?'- odpowiedziałam, po czym z zafascynowaniem spojrzałam się w niebo. 'ta obok mnie,bo świeci mi najmocniej''-dodał,całując mnie w czoło. / veriolla
|
|
|
|