 |
wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. / veriolla
|
|
 |
pamiętam każde Nasze marzenie. każdą datę jego wypowiedzenia. każdą emocję towarzyszącą Nam wtedy. / veriolla
|
|
 |
przepiłam Jego zaufanie. przećpałam Jego sprzeciw. przepaliłam Jego prośby. straciłam Jego serce. / veriolla
|
|
 |
' dostałem propozycję pracy ' - powiedział, wchodząc do domu. wyszłam z salonu na korytarz: ' ej, no to świetnie' - ucieszyłam się. ' wujek mi załatwił ' - dopowiedział. ' no to jeszcze lepiej' - powiedziałam, po czym ogarnęłam o którego wujka może chodzić. ' ale teej stop! który wujek?' - spytałam podejrzliwie. ' tak, dobrze myślisz ten z Irlandii' - odpowiedział. patrzyłam na Niego a do oczu podchodziły mi łzy. 'nie,proszę' - wydukałam. przytulił mnie mocno, po czym wyszeptał do ucha: 'mam czas na zastanowienie'. wyrwałam się z Jego uścisku, i wybiegając do łazienki dodałam:' tak kurwa, jedź teraz, gdy zostawiłam dla Ciebie wszystko w tamtym mieście'. próbował dobić się do łazienki. siedziałam na zimnych kafelkach zaciskając pięści z bólu, i próbując poradzić sobie z myślą o przerażającej tęsknocie. tak, zawiodłam się..|| kissmyshoes
|
|
 |
kocham siedzieć z Nim przed telewizorem, pijąc piwo i oglądając mecz. lubię, gdy chwali się znajomym, że wiem co to spalony. uwielbiam biegać w samej bieliznie po domu, i rzucać się poduszkami. nie cierpię gdy nabija mi siniaki, ale lubię udawać, że jesteśmy na ringu i boksować się na niby. kocham wieczorne bieganie z Nim i swoje słowa: 'zwolnij!'. uwielbiam grać z Nim na xboxie, jak zwykle dając mu porządny wycisk. kocham wszystko co związane z Nim. kocham Go. || kissmyshoes
|
|
 |
|
Idziesz przed siebie mijając tysiąc myśli. To jest wyścig, a wokół cisza która niszczy.
|
|
 |
Explosions in the Sky - Your hand in Mine.
|
|
 |
Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj.
Daj skołatanym myślom odpocząć, już pora.
|
|
 |
A w lustrze już inna, inna osoba. Tą postać zmieniła nie jedna przeszkoda.
|
|
 |
Serce krzyczy, jak zwykle do tego bit dudni rytmem,
powtórzę się jak znowu, `Gdzie jesteś?` przez łzy krzyknę.
|
|
 |
no powiedz coś, chwyć tą złość rzuć nią we mnie.
|
|
 |
kocham Go za to, że pomimo tylu łez i kłótni potrafi z uśmiechem na ustach przynieść mi bukiet z dwudziestu dwóch tulipanów a w nim pudełeczko z bransoletką i małą karteczką: ' dla mojej jedynej i najukochańszej kobiety'. || kissmyshoes
|
|
|
|