 |
Stał naprzeciw mnie słodko się uśmiechając. Odwdzięczając uśmiech zsunęłam mu kaptur z głowy. W tym momencie złapał mnie za biodro, gwałtownie przyciągnął do siebie u namiętnie mnie pocałował. Niby nic szczególnego, ale pomimo, że jestem z nim już sporo czasu i dobrze go znam, cały dzień nie mogę zapomnieć o tym, jak cudownie się czułam w tamtym momencie. Z dnia na dzień uszczęśliwia mnie coraz bardziej.
|
|
 |
"tak, to na nią mówi się Anioł. wygląd trudny do opisania, niebiańska uroda, o wiele za mało pozytywnych słów by to opisać. twarzy nie mogłem porównać do innej ludzkiej gwiazdy, była wyjątkowa. w żadnym człowieku nie znalazłeś choć troche podobieństwa. biło od niej nieziemskie ciepło, porównywalne z gwiazdą którą mi podarowała na znak wiecznej miłości. głos miała lekki niczym piórko i cienki jak nić, to nim wypowiadała słowa Kocham Cie, które nie brzmiały tak normalnie, jak to słyszałem czułem się jak ptak, który wolno szybuje na niebie. Bóg wiedział że to nie będzie zwykła dziewczyna. miała często bóle brzucha lub głowy, to nie było znikąd. to były tłumy dziewczyn które atakowały jej organizm by mieć choć troche tego piękna. zostawiła we mnie cenne minerały takie jak, euforia, szczęście, miłość i zawsze powtarzała-jak będziesz smutny to ja będę czuć to samo, więc chwilami balem się wypuścić choć jedną łzę, by jej nie skaleczyć."-dla.niej
|
|
 |
"tylko Ty najpiękniej potrafiłaś zamalować moje serce swoimi ustami."-dla.niej
|
|
 |
"gdybym dostał ostatnia szanse od Ciebie, napewno bym już jej nie spierdolil."-dla.niej
|
|
 |
"kocham Cie z taką siłą z jaką grawitacja mnie przyciąga, myślę o Tobie dziennie tyle razy ile zdołam razy mrugnąć, tęsknie tak bardzo że mógłbym przeciąć skórę i pokazać moje biedne serce, podobasz mi się tak bardzo jak biedakowi który zobaczył diament, patrzył bym na Ciebie do tej chwili gdyby przestało świecić słońce na świecie, pragnę Cie tak bardzo jak Bóg który pragnie miłości na świecie."-dla.niej
|
|
 |
"dziś za jeden pocałunek lub wtulenie się w Twoje drobne ciało, oddałbym cały mój świat."-dla.niej
|
|
 |
`Nie wytrzymała . Wzięła telefon do ręki, wykręciła jego numer i nacisnęła zieloną słuchawkę, on jak zwykle odebrał ciepłym głosem i zapytał czy coś się stało, ona odpowiedziała tylko, że dzwoni tylko po to by usłyszeć jego głos, bo strasznie tęskni i nagle on się rozłączył . próbowała się z nim połączyć 2,3 i 4 raz ale on nie odbierał. Kiedy snuła najczarniejsze schematy, nagle ktoś zapukał w drzwi, otworzyła je i zobaczyła ‚jego’, serce zaczęło jej mocno bić, a nogi tak jakby same niosły ją w jego ramiona. Już po chwili stali wtuleni w siebie na korytarzu i nawet zapach przypalającego się mleka, nie był w stanie ich od siebie oddzielić`
|
|
 |
`pamiętasz jak nie mogliśmy wytrzymać bez siebie choćby jednego popołudnia? kiedy byliśmy ze sobą w kontakcie 24 godzin na dobę? kiedy tęskniliśmy i mówiliśmy sobie wszystko? kiedy za wiadomość o 4 nad ranem nie było wrzasku, ani żadnych wątów. była pomoc i zrozumienie. wysłuchanie i wsparcie. pamiętasz te momenty kiedy pisałam do Ciebie nawet po małej kłótni z mamą kiedy to nie pozwoliła mi po raz kolejny wyjść późnym wieczorem tłumacząc że jutro szkoła, a ja mimo tego jak na wielką buntowniczkę przystało uciekałam przez okno i odsypiałam na lekcjach? jak pisałeś do mnie wyklinając na swoich nauczycieli i laski z klasy, które nie pozwalały Ci się skupiać na poprawianiu ocen przez swoje skąpe ciuszki? brakuję mi tego. bardzo.`
|
|
 |
pokruszyłam wysuszone róże. tak, te od Ciebie. pamiętasz? padał deszcz a Ty czekałeś pod moim domem aż wyjdę ... bałeś się zadzwonić, hee .. kochana nieśmiałość . ta radość w moim sercu, ach gdybyś wiedział ... a teraz? teraz to wszystko wydaje się snem ... takim kurwa nierealnym, że robi mi się niedobrze. bo przecież 'pomyliłeś' łóżka ...
|
|
 |
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę-,może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz,że tam, go nie ma.. żyjesz nadzieją,że może..może dziś, może właśnie w tym tłumie..że może..No,miałeś tak? wszytskie inne sprawy są nie ważne, chociaż doskonale wiesz,że to jest bez sensu...bo wiesz, że ona nigdy nawet o tobie poważnie nie pomyślała. Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.
|
|
 |
-Może tak byś ją przeprosiła?!
-A kto tu kogo powinien przepraszać?
-Może i pocałowała twojego chłopaka, ale to nie powód żeby ją bić.!
-Wiesz co... Poproś swojego kumpla żeby strzelił Cię w twarz. I jednocześnie poproś swoją dziewczynę by podeszła do pierwszego lepszego faceta i go pocałowała. A potem wróć do mnie i powiedz co Cię bardziej zabolało...
|
|
 |
Mam tysiąc fantastycznych wspomnień związanych z Tobą. Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochany. Myślałem, że mocniej już nie można. Kocham Cię, kiedy się śmiejesz. Kocham Cię, kiedy się wzruszasz. Kocham Cię, kiedy jesz. Kocham Cię w soboty wieczorem, kiedy idziemy do pubu. Kocham Cię w poniedziałki rano, kiedy jesteś jeszcze śpiąca. Kocham Cię, kiedy śpiewasz do zdarcia gardła na koncertach. Kocham Cię rankiem, kiedy po wspólnie przespanej nocy nie możesz znaleźć swoich kapci, żeby iść do łazienki. Kocham Cię pod prysznicem. Kocham Cię nad morzem. Kocham Cię w nocy. Kocham Cię o zachodzie słońca. Kocham Cię w południe. Kocham Cię teraz.
|
|
|
|