 |
"przez pryzmat czasu patrzę na Nas, na każdy z tych szczerych uśmiechów, przepełnionych prawdziwym szczęściem, na wszystko to co teraz nadal mogłoby być wspólne. na tamte chwile, kiedy liczyła się jedynie obecność, kiedy to liczyliśmy się jedynie My, te chwile miały trwać już wiecznie, a nie tak po prostu, po chwili, przeminąć bezpowrotnie. przecież mieliśmy być, bez względu na wszystko inne, pamiętasz? "
|
|
 |
Nie chciało mi się już spać i patrzyłem na gwiazdy. Byłem trochę głodny, ale więcej myślałem. Zawsze dużo myślę, ale wtedy bardzo dużo. Ale najwięcej tęskniłem. Myślę, że za Tobą, bo Ty może nic nie wiesz albo wiesz trochę. Tęskniłem nieprzebranie, nieprzebranie i myślę, że ktoś tam daleko, pod tym samym niebem musiał też za mną tęsknić, a jeśli spał, to musiał się zbudzić, bo to niemożliwe, żebym nikogo nie trafił w serce w tamtym środku nocy, sercu nocy.`
|
|
 |
Była druga nad ranem a ja zalana łzami siedziałam skulona na łóżku i marzyłam o tym by być kimś innym. moje życie nie miało sensu. nagle usłyszałam uderzenie a mój wzrok powędrował w stronę okna. ani przez chwile nie miałam wątpliwości czym były spowodowane te dźwięki.podeszłam do okna, odsłoniłam firankę i zobaczyłam na parapecie resztki śniegu. spojrzałam na chodnik i przez małą chwile na mojej twarzy pojawił się uśmiech, poczułam się jak za dawnych lat kiedy przychodził do mnie i zamiast jak normalni ludzie używać dzwonka wolał rzucać w moje okno śnieżkami. wyciągnęłam rękę żeby mu pomachać, ale w ostatniej chwili zmieniłam zdanie i otworzyłam okno. poczułam płatki śniegu na moich policzkach, ale to w tej chwili było najmniej istotne. "czego chcesz?" krzyknęłam na on podniósł do góry butelkę wódki i z niezrozumiałą dla mnie złością powiedział "chciałem tylko sprawdzić czy mógłbym jeszcze naprawić to co spieprzyłem"
|
|
 |
"W upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada" /Sulin
|
|
 |
Nic nie pomaga. Wszystko dookoła mokre od łez. Włosy, ubranie... wszystko jest mokre. Nadal ból. Jeszcze większy. Masz dość. Chodzisz w kółko. Na Twoich ustach maluje się niemy krzyk. Tak bardzo pragniesz krzyknąć. Nie możesz. Zbudzisz domowników. Rzucasz się na łóżko. Poduszka wysłuchuje Twoich jęków. Ona tez jest mokra od łez. Tracisz siły. Powstrzymujesz się, ale wiesz, że to jest jedyne rozwiązanie. Już jesteś w miejscu, gdzie ją trzymasz. Wyciągasz i przykładasz do skóry. Przyciskasz, zaciskasz zęby, przesuwasz i już krew wydobywa się na powierzchnię. Za mało. Robisz drugą, trzecią, czwartą kreskę. Krople bordowej krwi wydobywają się z ran. Huragan wewnątrz ustępuje. Czujesz ból ale fizyczny. Pieczenie koi Twoją duszę. Odkładasz żyletkę. Patrzysz chwilę na krew, z którą wydobywa się cały wewnętrzny ból. Ocierasz rany. Kładziesz się. Jesteś spokojny. Łzy się zatrzymały, burzenie zostało zatrzymane. Tylko serce nadal mocno bije. Przykładasz głowę do poduszki i zasypiasz...
|
|
 |
I czujesz jak wszystko wewnątrz Ciebie szlag trafia. Burzy się wszystko jedno po drugim. Twoje serce, Twoja psychika są jak ruiny. Ogromny huk i świst przenosi się po całym Twoim ciele. Czujesz się cholernie bezradnie jak jeszcze nigdy. Wiesz, że musisz coś zrobić, lecz nie wiesz co możesz na to poradzić. Próbujesz uronić łzę z nadzieją, że w raz z nią spłynie na Twoją duszę ukojenie. Nie udało się. Całkowita blokada. Łzy są za gęste aby przebić się przez zaporę tego bólu. "A więc to nie pomoże". Myślisz. Zastanawiasz się co możesz jeszcze zrobić. Co zrobić aby ulżyć psychice. Siedzisz w bezruchu z kamienną twarzą i bezradnie czekasz, aż wojna w Twojej duszy minie. Masz dość. Nagle wpadasz w furię. Paznokcie wbijają się w skórę. Lecą poduszki, telefon.. wszystko co masz pod ręką. Teraz już łzy lecą swobodnie... Wodospad łez... Zaciskasz pięści na wszystkim, na czym tylko możesz. Chcesz się uwolnić. Chcesz wydostać się z pułapki bólu, który rujnuje Cię od środka... Nic nie pomaga.
|
|
 |
"chciałbym jak w kinie zobaczyć wszystkie nasze piękne chwilę wyjść z uśmiechem i umrzeć."-dla.niej
|
|
 |
"A jeśli dzieli nas
Od przepaści krok
Chcę tylko czuć, że cię mam przy sobie."-Bracia
|
|
 |
"starałem Cie tak kochać aby, w czasie mojej śmierci trzymając moja zimną dłoń czułaś ciepło i oddanie."-dla.niej
|
|
 |
"Twój uśmiech to też mój uśmiech."-the_words_flow/dla.niej
|
|
 |
"Jeżeli dwie osoby rozstają się w gniewie to znaczy że łączyły je zbyt bliskie stosunki."
Paul Valery
|
|
 |
"spójrz na niebo, widzisz te 7 gwiazd ułożone w kształcie serca ? one bez przerwy świecą z taką siłą jaką Cie kochałem nie zmieniając nawet miejsca. nadal jest całe Twoje."-dla.niej
|
|
|
|