 |
|
Myślałam, że byłam Twoim przyjacielem, zdawało mi się, że wiele znaczę. Dziś kasuję Cię z pamięci, wyrzucam zdjęcia i wszelkie pamiątki. Nie istniejesz dla mnie, nie widzę Cię, nie czuję, gdy oddychasz mi przy twarzy, nie ma Cię. Nie rozpaczam, a cieszę sie, że fałszywa twarz zniknęła z mojego horyzontu, po raz kolejny. Potępiam Cię, odwracam się na Twój ból i łzy... Ale ja wiem, że wrócisz, gdy tylko Twoje cierpiące serce znowu będzie szukać pomocy. Wtedy ja będę szydzić z Twojego smutku, bo nikt na tym świecie, tak jak Ty, na przyjaźń nie zasługuje.
|
|
 |
|
siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę , nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli - ani trochę. jedyne co boli to strach, i ta pieprzona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
 |
|
mało we mnie z ideału, niewiele potrafię, słabo gotuję, mam dwie lewe ręce, często tłucze szkło a gdy je nieumiejętnie sprzątne, pozostałe kawałki wbijają się innym w stopy. ranię. czasem nieświadomie, ale to robię, nie pamiętam imion, w ogóle mam słabą pamięć... udaję, że mam rację, gdy wcale jej nie mam, po to aby postawić na swoim, przecież mówię, mało we mnie z ideału. ale potrafię kochać tak mocno mocno mocno, potrafię się troszczyć tak bardzo bardzo bardzo, potrafię słuchać, chcę podać rękę, przytulić i wesprzeć, więc proszę Cię, gdy się już zezłościsz, niech to nie trwa długo wiesz, bo bardzo się boję zimna i obojętności
|
|
 |
|
przepraszam, że tak nagle spadłam z nieba i zawróciłam Panu w głowie,
bo wie Pan ja tak naprawdę nie miałam w planach wywracać do góry nogami Pana świata i przy tym swojego również,
ja tylko chciałam na chwile zatonąć,
zatopić się w Pańskich ramionach..
|
|
 |
|
Kiedyś było prościej. była woda zamiast wódki. paluszki zamiast papierosów. były zabawy w rodzinę, w sklep, czy restaurację. każdy mógł zostać lekarzem albo dyrektorem jakiejś firmy. byliśmy perfekcyjnymi piosenkarzami. porozumiewaliśmy się bez komórek i internetu. a berek był jedną z ulubionych zabaw. dawniej świat wydawał się być łatwiejszy. bez bólu pękającego serca, tęsknoty i nadziei na lepsze jutro.
|
|
 |
|
uwielbiam Cię, Twój głos, Twoje oczy i uśmiech. To jak sprawiasz, że nawet gdy jestem na Ciebie zła momentalnie się uśmiecham. Uwielbiam Cię, bo mimo moich humorków, kłótni i ataków złości jesteś nadal i chcesz być. Bo nadal chcesz mnie poznawać. Bo rozumiesz to jak nie chcę nigdzie wychodzić i nie chcę z nikim rozmawiać, a bynajmniej starasz się zrozumieć. Uwielbiam Cię, bo jesteś kimś wyjątkowym, wspaniałym i niesamowitym, bo nigdy nawet nie marzyłam, aby ktoś mnie tak pokochał.
|
|
 |
|
"człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy."-nibyslodko
|
|
 |
|
"pamiętam jak zapytałem czy mnie
kochasz jeszcze .... odpowiedziałaś:
nie wiem ....przeszły mnie dreszcze
pomyślałem, że nie ma mnie bez
ciebie."
|
|
 |
|
"chce sięgnąć wyżej niż me serce dostaje, chce złapać róże Twojego pięknego wnętrza na której poczuje sie wolny i całkowicie Tobie oddany."-dla.niej
|
|
 |
|
"delikatnym skowytem maluje mi na ustach drogę ku chwilowej radości."-dla.niej
|
|
|
|