 |
Pierwsze przykazanie faceta: Dziewczyna kumpla jest dla ciebie nietykalna. Absolutnie. AB-SO-LUT-NIE! To sprawa honoru, uczciwości i dżentelmeństwa. Nie wolno ci jej tknąć! Ani na trzeźwo, ani po pijaku. Ni-chu-ja! Nie ma od tego wyjątków. Żadnych! Nigdy, przeku*wanigdy. Amen. Howgh. Basta. Drugi Amen. Chyba, że jest niezła. ;D /
eeiiuzalezniasz
|
|
 |
|
Gorący prysznic jest dobry na wszystko, no, prawie na wszystko. Kiedy bywa mi tak smutno, że chciałabym umrzeć, albo kiedy jestem zbyt zdenerwowana, żeby zasnąć, albo zakochana w chłopcu, którego nie zobaczę przez cały tydzień, wpadam w skrajną depresję, a w końcu mówię do siebie: Pójdę i wezmę prysznic. W kąpieli medytuję. Woda musi być bardzo gorąca, tak gorąca, żeby parzyła, kiedy spada ci na głowę. Trzeba się nią oblewać bardzo powoli, rozkoszując się tym doznaniem.
|
|
 |
|
Wiem, że wiele rozchylało przed tobą nogi, ale czy jakaś rozchyliła przed Tobą serce?
|
|
 |
|
Potrzebuje chłopaka na tyle głupiego, by ze mną był i na tyle fajnego, by go uwielbiać.
|
|
 |
|
w życiu każdego z nas jest ta jedna, jedyna osoba, którą poznajemy tylko po to, by mogła zniszczyć nam psychikę i spierdolić życiorys.
|
|
 |
jesteś chłopakiem zmieniającym moją rzeczywistość w bajkę
|
|
 |
|
" Pamiętasz smak pierwszego papierosa i alkoholu? Było ohydne i gorzkie. Ale mimo wszystko brnąłeś w to dalej, bo dodawało energii i zawracało w głowie. Tak samo jest z pierwszą miłością. Musi być napełniona goryczą, co nie znaczy, że trzeba ją znienawidzić. "
|
|
 |
|
przywiązana do krzesła narkomanka na głodzie przed którą położono woreczek z heroiną tak się właśnie czuję, gdy jesteś daleko.
|
|
 |
Jesteś drażniącą ciszą kiedy potrzebuję Cię usłyszeć.
|
|
 |
Naprawdę cię polubiłam. Z tego naprawdę mogło coś wyjść. Naprawdę cieszyłam mordę do monitora, kiedy wysyłałeś mi miliony dwukropków z gwiazdką. Naprawdę straciłam dla Ciebie głowę. Naprawdę zrobiłabym z tobą te wszystkie niemoralne rzeczy, o których rozmawialiśmy. Naprawdę mnie zraniłeś, na niby pokochałeś.
|
|
 |
" Co to znaczy kochać mężczyznę? To znaczy kochać go na przekór sobie, na przekór niemu, na przekór całemu światu. To znaczy kochać go w sposób, na który nikt nie ma wpływu. Kocham Twoje pragnienia, a nawet Twoje awersje, kocham ból, jaki mi zadajesz, ból, którego nie odczuwam jako bólu, ból, o którym natychmiast zapominam, który nie pozostawia śladów. Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością. Kochałam cię przedtem i teraz nadal cię kocham. Moja miłość do Ciebie to coś, do czego nie mam dostępu, czego nie mogę zmienić. Jakaś część Ciebie wciąż we mnie żyje. Nawet gdybyś Ty odszedł, ta część by została. Tkwisz we mnie. "
|
|
|
|