 |
Tak jak w starym roku, treningi, spotkania przy piwku, wygłupy. Uwielbiam Was za to ! < 3 a Ciebie najbardziej Słodki ! < 3
|
|
 |
Dał mi szczęście. Chwilę szczęścia. Ten jeden moment. ♥
|
|
 |
|
Kocham cię za to, że dałeś mi tyle pięknych dni, byłeś jedynym, który znosił mnie dłużej niż dwa tygodnie i potrafiłeś za każdym razem sprawić, że zamiast smutku na twarzy pojawiał się uśmiech. Natomiast nienawidzę za to, że tak perfidnie mi to wszystko odebrałeś, zwyczajnie idąc z nią do łóżka. Wtedy nawet najpiękniejsze wspomnienia o tobie zaczęły boleć, wiesz?
|
|
 |
|
Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy, obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być, obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie, obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się, co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon, obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć, obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. Obiecaj mi, proszę.
|
|
 |
Zapytał mnie wczoraj, czy wierzę w bajki. "W bajki?" wydukałam zdziwiona. "Wierzysz w to, że zrobiłem to ciasto?" mruknął, po czym złapał mnie za rękę, bo właśnie zbieraliśmy się do wyjścia. Temat był skończony, ja pokręciłam głową, może trochę pochopnie, bo jak mogę nie wierzyć? Pamiętasz dzieciństwo? Pamiętasz ten brak przewidywania, kiedy za każdym razem zastanawiałeś się nad końcem historii, tak jakby nie był oczywisty? Pamiętasz tamte miłości na stronicach? Pamiętasz całą toksyczność wokół głównych bohaterów, ich walkę i to, że wszystko wydawało Ci się takie piękne, mimo złej macochy czy innej hieny, dobierającej się do cudzego szczęścia? Bo ja pamiętam. Teraz, czując coś dziwnego w środku... jak mam nie wierzyć w bajki, kiedy przeżywam jedną z nich?
|
|
|
|