 |
I znów ktoś zakochał się w kimś, pisząc jedynie kilkaset wiadomości dziennie i gadając po kilka godzin. I znów ktoś dostał kosza. Z tym, że tym kimś jest mój kolega, a osobą, która olała jestem ja, a nie On, moja wakacyjna miłość. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
Na geografi napisałam do kumpla liścik 'Miałam szansę na związek, odmówiłam.'. Jego reakcja? Bezcenna. Odpisał 'Ty odmówiłaś chłopakowi? no no. Jestem z Ciebie w chuj dumny dumny :*' . Taaa, ja też jestem z siebie dumna. Bo każdy kojarzy mnie z imprezami, alkoholem, fajkami i chłopakiem zmienianym raz na kilka dni. Tradycję trzeba podtrzymywać, no nie? / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
Na szkolnym korytarzu kręcę tyłkiem, na wfie noszę bluzki z dekoltem. I chuj mnie boli, czy kogoś prowokuję, czy nie. A skoro już o tym mowa, to dziś podeszła do mnie szkolna 'księżniczka' z tekstem w stylu 'zakryj ten dekolt i jak jeszcze raz zobaczę jak kręcisz dupą, to pożałujesz!'. I chyba trafiła w nieodpowiednim momencie, bo akurat przechodzili kumple, w tym On - chłopak, za którym szalała Ona, a on szalał za mną. Chłopcy stanęli w mojej obronie, w sumie niepotrzebnie, bo poradziłabym sobie, ale zawsze coś. A ona? Odeszła ze łzami w oczach i straconą szansą na udany bajer. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
Dziś na wfie nie ćwiczyłam, bo po prostu miałam wyjebane. Więc poszłam sobie do chłopaków na wf, usiadłam na tej ławce co On i zaczęłam rozmawiać z kumplem. Obok Niego siedziały dwie dziewczyny, którym najwidoczniej nie wychodził bajer, bo on cały czas patrzał się na mnie, a ja z kumplem mieliśmy niezły ubaw. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
`chciałabym, by ktoś mnie czasem odwiedził, porozmawiał, przekonał, że pomimo absurdu codzienności najważniejszy jest fakt istnienia.
|
|
 |
Ze mną się kurwa jest! Mnie się pilnuje i ze mną ma się kurwa być! / Sala Samobójców
|
|
 |
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze, czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie maluję się, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego, co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
 |
Chodź, nauczę Cię, jak mnie kochać. Kochanie.
|
|
|
|