 |
Zagubiłam się, zagubiłam się w tym życiu. Gdzieś pomiędzy dymem a kolejnym głębszym czystej straciłam sens, zapomniałam jak to wszystko powinno wyglądać. Nie dałam rady. Dziś już nie da się tego naprawić, dziś już jest za późno, chyba nawet nie chcę, a może nie mam wystarczająco dość siły, aby się podnieść z tego upadku? nie wiem.
|
|
 |
otulona ciepłym kocem z kubkiem mocnej kawy i paczką chusteczek obok, siedzę na łóżku oparta o kaloryfer, coraz silniej przyciągając do siebie kolana. zaciskam powieki, by już nie czuć kolejnych łez na rozpalonych policzkach. przygryzam wargi, aby nie krzyczeć z bezsilności. zaciskam pięści, aż w końcu zrywam się z łóżka i mimowolnie uderzam nimi w ścianę, tak mocno, aż poczuję się słaba i opadne na podłogę płacząc. czasem nieuchwytnie wezmę coś do ręki i pastwię się nad sobą widząc spływającą krew. Kiedy już pozostanę sama, odpalam papierosa i popijając zimną już kawę stwierdzę, iż życie, to najgorsza rzecz jaką Bóg mnie obdarzył.
|
|
 |
odpryśnięty lakier na paznokciach, ślady zaschniętego tuszu na policzkach, kilka nieodebranych połączeń, podkrążone oczy,rany na wargach, zakrwawione ręce, częste przekleństwa wydobywające się z ust, walające się po podłodze starego domu puszki, niedopalony papieros, ślady jakiegoś proszku, resztki niepołkniętych tabletek... - tak , nie radzę sobie .
|
|
 |
brakuje mi tchu./misioo.o
|
|
 |
Trzeba coś stracić, by coś docenić, żeby odzyskać, trzeba się zmienić ;)
|
|
 |
Kiedy sobie wyobrażam że miałoby was nie być szczerze? Nie miałbym po co żyć,nie miałbym dokąd iść, cały mój świat, wszystko co mam to Wy ♥ !
|
|
 |
Mówili na niego lovel,
bo podobno był przystojny.
Miał branie u kobiet,
w ich oczach był taki słodki.
I napewno nie był draniem,
a jak już to nie świadomym.
Mówił, że nie ma zalet,
przez to wydawał się skromny.
|
|
 |
Chce spełnić się dalej, znaleźć to miejsce. A Największe z moich marzeń to Twoje serce.♥
|
|
 |
Choć jestem jak karzeł, mogę jak olbrzym kochać.
Spróbować się odnaleźć, w Twoich emocjach!
|
|
 |
Myśl co chcesz, nawet jeśli nic nie osiągnę
Będę szedł tam gdzie świeci to słońce i Ty to wiesz
Choćbym miał iść za drobne, nigdy nie poddam się
Nie zostawię Cię, bo kocham Cię na dobre i na złe
|
|
 |
Ale chuj z tym, mam tu ludzi, którym mówię wszystko, To nie to samo co Ty, ale jakoś pozwala wytchnąć.
|
|
 |
Weź na mnie napluj tu, to Twoja ślina się odbije popłynie na Twój kurs i wrócisz z oplutym ryjem.
|
|
|
|