 |
|
co mam powiedzieć, gdy pytasz co u mnie.. że jest tak, że ledwo rano wstaję, wszystko jest mi obojętne, od kilku dni prawie nie jem, a mama chce umówić mi wizytę u psychologa, bo nie wie co mi jest, wolę powiedzieć po prostu, że wszystko jest w porządku. teraz już raczej nie obchodzą cię moje problemy.
|
|
 |
|
zakryć oczy rękami i krzyczeć mam gdzieś to beznadziejne życie z problemami.
|
|
 |
|
gdy się zastanowię nad tym co powiedziałam, mam ochotę pierdolnąć sobie w łeb.
|
|
 |
|
wsłuchując się w piosenki twojego ulubionego zespołu, siedzę pośród czterech ścian z papierosem w ustach i kawą między kolanami, wspominając dzień, w którym widziałam cię po raz ostatni.
|
|
 |
|
Kochać to znaczy być dla kogoś wszystkim. To znaczy robić mu rano herbatę i słodzić jedną łyżeczkę cukru tak, jak lubi i przytrzymać tą herbatę dłużej w kubku, żeby była mocniejsza, bo wiesz, że tak bardziej mu smakuje. To znaczy smażyć naleśniki i smarować je ulubionym kremem czekoladowym, a później zapiekać jeszcze raz, bo w takiej formie je uwielbia. To znaczy prasować koszulę przed ważnym wyjściem, bo wiesz, że nie znosi tego robić. Kochać to znaczy dbać o siebie, nawet w tych najmniejszych niby nic nieznaczących aspektach. Kochać to znaczy być ze sobą i nie chcieć przestać, i przede wszystkim zawsze sobie ufać. [ yezoo ]
|
|
 |
|
kupiłeś mi tymbarka w plastikowej butelce. smak jabłko wiśnia. pierwszą rzeczą, którą zrobiłam po otwarciu, to przeczytanie, co piszę pod nakrętką. "każda miłość jest pierwszą". uśmiechnęłam się sama do siebie, pokazując ci napis. a ty bez żadnych słów przytuliłeś mnie, całując czule w usta.
|
|
 |
|
podszedłeś do mnie z pytaniem, jak masz to wszystko naprawić. Ja mam wiedzieć, jak masz naprawić? a cofniesz czas? zrobisz tak, by nie poleciały te wszystkie łzy przez ciebie? by nie były widoczne siniaki tuż po uderzeniach, by nie bolały ręce, gdy za nie szarpałeś, bo miałeś zły dzień? by nie bolały wspomnienia, by serce nie pękło?
|
|
 |
|
- a gdybyś kogoś pokochała mocniej? - nie pokocham. nikogo nie pokocham bardziej niż jego - powiedziała pewnie, z ogromnym przekonaniem.
|
|
 |
|
tak zawrócić mu w głowie, że gdy zobaczy spadającą gwiazdę, jego życzenie będzie brzmiało jak moje imię.
|
|
 |
|
postanowiłam, że będę żyć bez miłości, ale pytanie "potrafię tak"?
|
|
 |
|
ej ty! panie inteligentny! a pamiętasz jak mówiłeś, że jestem najważniejsza i że nigdy mnie nie zostawisz? to gdzie do cholery jesteś?
|
|
 |
|
sorry, ale przestała zachwycać mnie twoja fałszywość.
|
|
|
|