 |
na ścianie wisi zegar, stanął Bóg wie kiedy, Bóg niekiedy śni mi się i mówi „musisz przeżyć”
|
|
 |
coraz częściej się upewniam, że marzenia są po to, by się nie spełniać, bo nie świata tyczą ale serca
|
|
 |
może to z braku hajsu, może to z braku sensu, może to wynik lęku, przyzwyczajeń i kompleksów
|
|
 |
zawsze chyba byłem sam, zawsze chyba chciałem tego
|
|
 |
przez chwilę widzę twoje oczy jak gwiazdy i to przemija - jestem sam jak każdy
|
|
 |
kiedyś dla siebie nawzajem jak chleb powszedni, dziś dla siebie nawzajem już niepotrzebni :)
|
|
 |
nie wiem czemu nie chcesz przestać mi się śnić skoro dziś nie znaczymy dla siebie nic?
|
|
 |
nie ma takiego szczęścia, którym się nie zadławisz
|
|
 |
przez chwilę pierdol to, jak ja to dziś pierdolę
|
|
 |
Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego.
|
|
 |
Chciałabym móc wyjść, iść przed siebie. Wdychać zimne, lekko zanieczyszczone powietrze. Nie patrzeć za siebie, po prostu iść. Równym tempem stawiać kroki w namokłej ziemi. Chłonąć wzrokiem otaczający mnie widok, zbliżające się lasy. Nie akompaniować sobie muzyką, odtwarzaną z podstarzałego już telefonu, zapomnieć o słuchawkach, po prostu iść. Nie musieć udawać radości, smutku, nie musieć nikogo grać. Obserwować ciemniejące niebo, ale nie zatrzymywać się. Po prostu iść, iść przez całą wieczność, dopóki nogom nie zabraknie sił.
|
|
 |
czterdzieści pięć dni, tyle dzieli mnie od prawdziwego chaosu.
|
|
|
|