 |
została szafa ciuchów i zamiast mózgu melanż. związki? psułem, rozwiązań brak przy jednej, jakbyś zawiazał supeł i obciął mi dwie ręce i wtedy nie patrzyłem czy wolne czy zajęte, a gdy mówiła "chodź" po prostu za nią szedłem. ćpunem chyba nie byłem i chyba już nie będę, choć nigdy nie mów nigdy, gdy Ci posypią kreskę. moje życie to ich życie, moje upadki to karma w ich miskach, mogę psy nakarmić. im dalej gruntu - bliżej szaleństwa mała, ciągnie w nieznane, nie mów, że nie wiedziałaś ;)
|
|
 |
nie ufam szczęściu. pojawia się na krótką chwilę, a potem znika, otulając grubą warstwą kurzu wszystko, co kiedyś napędzało twoje tętno. kradnie twoje odbicie w lustrze, i z ostatnim tchem obecności, zbiera się co noc w płynnej postaci, tuż pod powiekami.
|
|
 |
Nie zamykaj miłości w swoim sercu. Więziona tam, umrze..
|
|
 |
" Mój dom to nie blok, to nie ceglane ściany. To my, emocje którymi je wypełniamy."
|
|
 |
"Bo jebane dno jest po to żeby się od niego odbić "
|
|
 |
zamykam oczy, plan mam bardzo prosty, wywołałem kilka Twoich klisz w ciemni samotności
|
|
 |
uczmy się widzieć więcej by móc dogonić sny
|
|
 |
nikt oprócz nas, jedynie Ty i ja, DLA JEDNYCH TYLKO TYLE, DLA NAS AŻ TYLE
|
|
 |
... sam mówiłeś, że na zawsze ;)
|
|
|
|