 |
ostatnio mam problemy z jedzeniem, spaniem i kurwa z życiem... / malyblondserek
|
|
 |
biało niebieskie najki , szare rurki , wielka bluza brata , kaptur na głowie, łzy w oczach. a inni i tak widza ją jako uśmiechniętą siedemnastolatkę bez żadnych problemów. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
spotkać się ostatni raz z przyjaciółmi , najebać , wypalić kilka szlugów,wydzierać jape na środku ulicy , pożegnać się - niby normalnie ale tak jakby jutra miało nie być , a rano wyjechać , spierdolić od tego całego syfu , zapomnieć o wszystkim i zacząć nowe, lepsze życie z innymi ludzmi, gdzie indziej./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
jestem wredna , zawsze muszę dodać swoje trzy gorsze do każdej kłótni chociaż dobrze wiem że to w chuj zaboli , gdzieś mam osoby ,które nic w moim życiu nie znaczą , dla przyjaciół mogę zrobić wszystko , wkurwiam bardzo często, a tak naprawdę udaje tylko taką silną , byle gówno doporwadzi mnie do płaczu , mam uczucia chociaż wiele osób mówi że jestem wredną suką bez uczuć, ale ta wredna suka w ostatnim czasie nie umie sobie poradzić ze swoim własnym życiem , lecz innym daje zajebiste rady jak żyć dalej../namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
W dzień twarda laska emanująca siłą psychiczną, która ciśnie po wszystkich napotkanych ścierwach, a nocą bezbronna i cholernie wrażliwa dziewczyna, która dławi się łzami, bo nie może ogarnąć swojego życia...
|
|
 |
denerwowało Cię moje uzależnienie od lizaków. to że lubiłam zielony. także to że zawsze spóźniałam się bo nie nosiłam zegarka uważając że szczęsliwi czasu nie liczą, to że pije browary nad wisłą, że krytykowałam Cię co chwile za Twoje poglądy na różne tematy. pieprz sie, uwielbiam to robić
|
|
 |
mówią, że źle traktuje ludzi. a może to ludzie traktują źle ją? i to, że ona odwdzięcza im się tym samym jest dobre? może mimo wszystko jest zachowanie jest jak najbardziej odpowiednie.
|
|
 |
założyła sukienkę, którą tak bardzo lubi, wyprostowała włosy, pociągnęła usta jaskrawoczerwoną szminką. poszła na spotkanie z nim. siedział na przystanku z swoich szarych dresach i wielkiej koszulce ze słuchawkami w uszach, stanęła mu przed oczami, zabrala słuchawki, uśmiechnęła się i powiedziała - to nasze ostatnie spotkanie, teraz spierdalaj z mojego życia, nie chce Cie znać, wystarczająco dużo syfu narobiłeś mi w sercu. odeszła niczego nie żałując, nawet nie było jej przykro.
|
|
 |
mam dość. nie mam już siły. nie wyrabiam tu psychicznie. chce wyjechać, wynieść się, wyjebać stąd jak najdalej. i nie na parę dni - na zawsze. wracać tylko od czasu do czasu. i chcę tego jak najszybciej - by w głowie pozostał mi obraz najpiękniejszych wspomnień - a nie piekła, które przeżywam tu dziś. / veriolla
|
|
 |
|
drogi psychiatro, kiedyś byłam normalna. /esperer
|
|
|
|