|
zapalę papierosa i puszczę całe życie z dymem, zabiję wszystkie myśli, a potem założę na szyję pętlę, wezmę ostatni haust, by poczuć, że jeszcze żyję.
|
|
|
a z ust kurwa mać, kurwa mać i kurwa mać, i dłużej nie uda mi się grać, w końcu nóż wbiję w klatki, bo lepiej by było gdybyśmy byli martwi
|
|
|
i próbując złapać oddech powiem kocham Cię, ostatni raz już
|
|
|
przeklinam nas i kocham nas.
|
|
|
narkomania to egoizm doskonały
|
|
|
a jednak zabrakło mi boskiej mocy tamtego dnia, by z sobą skończyć, i wcześniej, kilka lat wcześniej, kiedy już dawno powinnam odejść.. kurwa, pomyliłam się o 10 tabletek.
|
|
|
jest zajebiście, biały proszek i zielone liście
|
|
|
chyba poroniłam własną duszę?
|
|
|
Bóg jest. Skąd o tym wiesz? Bo ja jestem.. ja jestem. Skąd o tym wiesz? Bo Ty jesteś. Ty jesteś.
Dlaczego? Bo Bóg jest.
|
|
|
|