|
Ty mnie w to wciągnąłeś, ale muszę się poddać, to taki piękny bałagan..to uderza w moją skórę, staram się ukryć te siniaki, staram się ukryć wszystkie te braki.. ale pokażę Ci jak się czuję, zanim to uczucie zniknie na dobre.
|
|
|
zamknąłeś mnie w środku, zamknąłeś przestrzeń w moim sercu, patrzę jak blakniemy i jak to wszystko się rozpada.
|
|
|
umarłabym dla Ciebie, żyję dla Ciebie, zatracam się w Tobie... odwracasz spojrzenie, kiedy gubię się w Tobie, nieosiągalnie bliski.
|
|
|
przy Tobie jest w porządku później za plecami szydzi, to brzydzi wszystko, gdy w chuja tnie osoba z która byłeś blisko; upada naprawdę nisko, robi z siebie pośmiewisko wystawiając Cię na próbę i jak skazaniec idzie na pewną zgubę, może z trudem, lecz zobaczyłam to wreszcie, że dwulicowych ludzi jest od chuja w tym mieście.
|
|
|
oprócz marzeń warto mieć też narkotyki.
|
|
|
odpalam dziś lolka i kocham ten mój świat..
|
|
|
kurwa, żyć bez Ciebie nie potrafię
|
|
|
chłopcze jesteś narkotykiem, Twoja miłość jest śmiertelna
|
|
|
przeklęte jest to wszystko co we mnie siedzi
|
|
|
jestem taka szczęśliwa, bo dziś znalazłam swoich przyjaciół, oni są w mojej głowie, jestem taka okropna, ale to dobrze, bo Ty też.
|
|
|
moje ulubione zaufane źródło, całuję Twoje otwarte rany, doceniam Twoją troskę ale zawsze będziesz cuchnąć i płonąć, zgwałć mnie, zgwałć mnie, mój przyjacielu.
|
|
|
kiedyś poczułam się bogiem, trzeźwość mi przypomniała, że Bóg przecież nie ćpa
|
|
|
|