|
nie potrafię wyrazić swych uczuć, mój stan emocjonalny wciąż tkwi w bezruchu
|
|
|
odpływając coraz dalej z każdym dniem, gubię się wewnątrz samej siebie, nic się nie liczy, nikt więcej...
|
|
|
i może dobrze, że los nie postawił na nas?
|
|
|
i poczułam, że byłam w transie, i mój duch został wydarty ze mnie, i gdyby tylko ktoś miał szansę zobaczyć co się ze mną stało...
|
|
|
chcę mieć szklarnie zielska tuż za moim domem, jak okiem sięgnąć wszystko zielone, by się nie przyjebał żaden mundurowy, żeby nawet kurwie nie przyszło to do głowy.. ilu z nas ma sprawy za jaranie trawy, czas już likwidować te lipne ustawy, niech świecą pustką oskarżonych ławy, taki stan rzeczy wielu z nas się marzy... :)
|
|
|
podwójny obraz, to-jest-to
|
|
|
gdy patrze w Twoje oczy, wiem, że nie chce już niczego szukać... że nie chce nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj..
|
|
|
wyjdź z mojej głowy, ja pierdole....
|
|
|
testowałam substancje psychoaktywne, ostro zrobiona, pochylona nad kiblem, usłyszałam od matki ''w serce wbijasz mi w igłę'...
|
|
|
i próbując złapać oddech powiem kocham Cię.. ostatni raz już.
|
|
|
dzisiaj Cię nie ma, wtedy byłaś i teraz znaczenia nie ma. kurwa, nie ma dziś.. musimy iść, musimy umrzeć, nie możemy żyć i nie ma nic, i nie ma uciec dokąd.
|
|
|
|