 |
Łuk szyi mojej
rzeźbisz
pocałunkami
opuszkami
palców
nadajesz
formę
ciału które
Tobie
poddaje się
ulegle
spragnione
chętne
stęsknione
by w końcu
kształt
mu nadać
|
|
 |
Chcę się z tobą kochać,
dziko,
szaleńczo,
do utraty tchu
Poczuć Cię w sobie
mocno,
gwałtownie
Polecieć na drugi koniec wszechświata
i roztrzaskać się na milion małych kawałków
A potem
Zacząć wszystko od początku:
kochać się,
dziko,
szaleńczo,
do utraty tchu.
|
|
 |
Kocham Cię a Ciebie przy mnie nie ma
Nie czuję Twego dotyku
Nie widzę Twego cienia
Nie czuję Twego wzroku na moim ciele
Nie rozmawiamy ze sobą jak najlepsi przyjaciele...
A ja pragnę znów się do Ciebie przytulić
I poczuć jak dawniej bliskość naszych uczuć
|
|
 |
Żeby tak móc przytulić się,
i z objęć nie uwolnić się.
Żeby tak poczuć dotyk warg,
tę słodycz co jest tego wart.
Żeby pragnienia zaspokoić
i samotności się nie bać.
|
|
 |
Tylko Ty w mojej głowie
Cztery puste ściany,
my w nich całkiem sami,
jak w pułapce uwięzieni
samotnością przerażeni.
Kiedy spotkam Cię mój książę?
Kiedy kontakt znów nawiążę?
Mam już dosyć czekania,
na telefon spoglądania,
wiadomości odbierania
i wiecznego zamartwiania.
Chcę po ciele Cię musnąć,
dziś przy Tobie chcę usnąć,
byś przytulił mnie do siebie
Misiu, ja chcę do Ciebie.
Lecz w pamięci tylko chwile:
dlaczego muszę czekać no i ile?
Dla tych chwil spędzonych razem,
Twoja twarz przed oczami mym obrazem.
|
|
 |
Czasem wystarczy kilka słów,
powiedzieć ciepło, dotknąć dłonią,
żeby samotność była znów
daleko, by się otrzeć o nią.
Choć wraca do nas jak bumerang
na chwilę lub na dłuższy czas,
to uśmiech czyjeś drzwi otwiera,
i zaraz radość w sercu masz.
Tak przecież blisko jest do szczęścia,
wystarczy ciepło wpuścić w serce
i wtedy słów i dotyku,
pragniesz dostawać jak najwięcej...
|
|
 |
Chcę Tobie ciepło sercu,
tak bardzo podarować
I uśmiech taki szczery
w nim tam dla ciebie schować
By dzień radością tryskał
bez względu na pogodę,
choć wiek już spory mamy,
lecz serce zawsze młode.
Noc już zapadła ciemna,
i wiatr kołysze drzewa.
Księżyca nie ma z nami
schował się za chmurami.
A chciałam by chodząc sobie
po niebie tak leciutko.
Przysłał buziaki tobie
by było ci milutko.
lecz nie pokazał się.
To nic, nie będę smucić się,
Bo wietrzyk, ten wesołek,
przywieje do ciebie je.
|
|
 |
Pragnę Ci oddać całą duszę swą,
Pragnę Ci oddać całe serce swoje
Oddam Ci to wszystko w zamian za Ciebie,
Oddam Ci nawet całego siebie,
Bym już nigdy dziewczyno
nie mógł żyć bez Ciebie.
W imię prawdziwej miłości…
|
|
 |
Dlaczego los tak zarządził
że Cię poznałam
przedtem byłam szczęśliwa,
bo przedtem nie kochałam...
teraz marzę o Tobie prawie w każdej godzinie
i bez ustanku powtarzam Twoje imię...
|
|
 |
Był kiedyś pewien Pan
I była też Pani.
Dwoje ludzi
W sobie bardzo zakochanych.
Świat się dla nich nie liczył,
Żyli swoją obecnością.
Nie liczyli dni,
Nie liczyli czasu.
Był tylko on i była ona…
A lata mijały…
A oni wciąż byli razem.
Spleceni rękoma,
Wpatrzeni w siebie.
I tak razem umarli…
|
|
 |
Nie całuj gdy nie kochasz,
Nie mów "kocham", kiedy kłamiesz.
Gdy odejdziesz, ten ktoś szlocha
I nie wiesz, jak mu serce łamiesz.
|
|
 |
Nie szukaj kogoś z kim możesz być, lecz kogos, bez kogo nie umiesz żyć
"Kochać to czasem znaczy pozwolić komus odejść..."
Są chwile, które w pamięci zostaną i choć czas leci, one nie mijają..."
Jedna radośc przepędza wiele trosk..."
czekaj bo gdzies mi pouciekalo
"My, decydujemy tylko o tym,jak wykorzystać czas, który nam dano..."
|
|
|
|