|
|
Siedziałam smutna na schodach. To były wakacje . Byłam wtedy na obozie w górach. Ahh.. było cudownie . Pokłóciłam się z w ten wieczór z przyjaciółką, byłam załamana . Trzasnęłam drzwiami i wybiegłam z pokoju. Usiadłam na schodkach i zaczęłam płakać. Wtedy podszedł on. Odgarnął moje czarne, mokre od łez włosy i kazał patrzeć mu prosto w oczy . Zrobiłam tak . Powiedział, że ona nie jest mnie warta i żebym pamiętała, że zawsze mogę na niego liczyć . Zdziwiłam się . Jego delikatne dłonie powędrowały na moje policzka . Przybliżył swoje słodkie usta i delikatnie ale namiętnie pocałował .
|
|
|
|
Goniłam go po plaży . Jego długie, błyszczące w słońcu włosy opadały z góry na dół . Śmiał się. Co chwilę patrzył się za sobie jak daleko od niego jestem . Biegłam za nim, nie zatrzymywałam się ani na chwilkę, przecież goniłam swoje szczęście, tak ?. Tak bardzo chciałam go już przytulić , brakował mi tchu . Aż nagle ... zatrzymał się. Dobiegłam do niego, resztkami sił. Wreszcie mogłam go pocałować. Wziął mnie na ręce , położył na brzegu plaży i mocno przytulił .
|
|
|
Milczymy by nie pogorszyć sprawy. Tracimy szansę nic nie mówiąc. / literyjutra
|
|
|
letni wieczór, czekała na niego tam, gdzie zazwyczaj się spotykali, miał zjawić się lada chwila. spojrzała na zegarek, było już 10 minut po czasie. zaczęła myśleć o najgorszym, może coś się stało, a może po prostu celowo nie przyszedł na umówione spotkanie.. po kilku minutach poczuła ciepły oddech na szyi. odwróciła się, ale nie zdążyła nic powiedzieć. on czule ją pocałował, przytulił i wręczył do ręki jej ulubione żółte tulipany i powiedział 'cześć maleńka, przepraszam, że musiałeś tak długo czekać, ale trochę czasu minęło zanim je znalazłem.' 'nie musiałeś, misiek' - powiedziała z uśmiechem. - wiem, ale chciałem. dziś mijają 3 miesiące odkąd jesteśmy razem, pamiętasz? - odpowiedział i patrząc w oczy kolejny raz ją pocałował. / xmx
|
|
|
dwa razy głośniej słyszymy gdy mamy kaca dwa razy intensywniej czujemy gdy nie ma papierosa, dwa razy mocniej bije nam serce gdy w okół pustka. / koffi
|
|
|
Nie jestem pewna czy wiesz o co mi chodzi, gdy mówię, że potrzebuje kilku godzin, bo chyba się gubię. Zostaw na później wszystko, co mówiłeś przed chwilą. Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość. / Małpa.
|
|
|
któregoś dnia zrozumiesz, że zwyczajnie Ci go brakuje, że brakuje Ci rytmu, jakim biło jego serce, sposobu, w jaki mówił, ciepłego oddechu, czy chociażby tego, jak się poruszał..zaczniesz tęsknić za jego ustami, za dotykiem jego gorących dłoni, za słowami, które wyrywając mu się z gardła wpadały wprost do Twojego ucha.. po prostu zatęsknisz. / karmelowa1616
|
|
|
Kto troszczy się o to, co ludzie o nim mówią, nigdy nie będzie spokojny. / eeiiuzalezniasz
|
|
|
bo żyć godnie to nie znaczy nie upadać. każdy robi błędy, ważne jak będziesz wstawać. ja nadal czuję dumę wiesz dlaczego, doszedłem tutaj sam nie dałeś mi niczego. // młody m < 3
|
|
|
Bardzo by ich zdziwiło, że od dłuższego już czasu bawił się nimi przypadek. Jeszcze nie całkiem gotów zamienić się dla nich w los, zbliżał się i oddalał, zabiegał im drogę i tłumiąc chichot odskakiwał w bok. Były znaki, sygnały, cóż z tego, że nieczytelne. Może trzy lata temu albo w zeszły wtorek pewien listek przefrunął z ramienia na ramię? Było coś zgubionego i coś podniesionego, kto wie, czy już nie piłka w zaroślach dzieciństwa? Były klamki i dzwonki, na których zawczasu dotyk kładł się na dotyk. Walizki obok siebie w przechowalni. Był może pewnej nocy jednakowy sen, natychmiast po zbudzeniu zamazany. Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie...
|
|
|
|