 |
mimo wszystko przechodzę koło Ciebie ze świadomością, że było warto. bo choć musieliśmy zmierzyć się z dziesiątkiem cholernie trudnych rozmów, znieść widok swoich łez i pokazać przed sobą nawzajem swoje słabości - mamy za sobą pakiet świetnych wspomnień. rozmów, żartów, uśmiechów, spojrzeń, dotyków i generalnie teraz możemy zapakować to w jedną paczkę na której napiszemy markerem pierwsze litery naszych imion połączone niewielkim plusikiem z dopiskiem jak cudownie nam razem było.
|
|
 |
mam biało - czarne kiciusie , nie są co prawda rude ale są zjebane :D chcesz:>
|
|
 |
I dopiero dzisiaj zrozumiała, że tyle łez było na nic.
|
|
 |
i naszedł kolejny dzień z serii ‘ja do cholery za nim tęsknie’ … nie jest to wcale łatwy dzień, znowu poszukuje miejsca w domu dla Siebie , ciągle chowam głowę pod kołdrą udając że to złe samopoczucie nie jest spowodowane wcale Tobą, błądzę gdzieś miedzy naszymi wspomnieniami , a marzeniami . zatracam się, widzę to ale wcale nie chce się nikomu do tego przyznać. Poszukuje drobiazgów takich jak papieros, kawa, i ksiązka które w jakimś stopniu zastępują mi szczęście jakim byłeś w moim życiu , ale to nie pomaga . bo każde z tych rzeczy się przecież kończy , kończy się tak jak twoja miłość , skończyła się do mnie ? Nie chce porównywać naszego życia, naszej miłości , do kawy czy papierosa. Nie chce , ale jeżeli to naprawdę koniec, to nie stać mnie by wyjść i znowu płacić łzami za odrobione szczęścia.
|
|
 |
Zastępuje Cię drobiazgami , drobiazgami które w żaden sposób, nawet łącząc się nie sprawiaja takiego szczescią jak twoja osoba.
|
|
 |
Stanowczo postawiłam sprawe, chociaż zdawało mi się na początku że źle robię . po paru godzinach przyszło do tego jeszcze poczucie winny, straciłam siły . Chyba zaczyna dochodzić do mnie że to naprawdę koniec, i nic nie mozna z tym już zrobić. Przykryłam się kocem , i zaczełam płakać w poduszke.
|
|
 |
Wszystko jest fikcją. Nie ma uczuć, nic nie jest prawdą, nie ma zaufania. NIE MA NIC.
|
|
 |
, postanowiłam wyjśc na spacer , świeciło słońce było tak pięknie wiec żal było nie skorzystać z tej pogody , rozgladałam się na wszystkie strony , nagle zauwarzyłam czterolistną koniczynę , przykucnełam by ją zerwać i zaczoł padać deszcz . To był znak? , przecież tak bardzo kochałam deszcz, i to tylko dlatego bo Ciebie w nim poznałam, do tego ta czterolistna koniczyna która, podobno jest szczęsciem . Kurwa wariuje . Czy to jakiś znak ?
|
|
 |
To kim jesteś, jest niezmiernie ważniejsze, od tego co posiadasz.
|
|
 |
Wszystkim mówisz, że chcesz zaczynać wszystko od początku, wszystko zmieniać, zacząć w końcu zapominać, a tam głęboko w sercu, masz nadzieję, że wszystko kiedyś będzie jak dawniej.
|
|
 |
, chciała bym zebys o czymś wiedział, to miejsce jest już tylko i wyłącznie moje , nie masz tu wstępu . moje serce wystarczajaco dużo miejsca ci poswieciło . nie pozwole na to by i dom ciagle pachniał tobą. Musisz zrozumieć, ze nie mam już gdzie uciekać.. to było jedyne miejsce , w którym mogłam się przed uczuciem do ciebie schronić, dostałeś szanse którą spierdoliłeś więc wybacz nie licz na to - ze znajdzie się tu miejsce na twoje słodkie przepraszam nie byłem sobą. !
|
|
|
|