  |
i chcę być tą najważniejszą , rozumiesz ? tym jebanym numerem jeden . oczkiem w głowie . diamentem , za którego byłbyś w stanie oddać wszystko . / ?
|
|
  |
` wiem, że czasem trudno mnie kochać, ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach.
|
|
  |
` już nawet nie walczę. Dziś tylko czekam na ciąg dalszy. / abstractiions.
|
|
  |
` nie pamiętam już jak to jest jak jest dobrze. / abstractiions.
|
|
  |
` znajomi widząc mnie z nim u boku pytają jak do tego doszłam. Jakim cudem go zmieniłam. Dla większości był skończony. Wielu ludzi widziało w nim jedynie ćpuna, który nigdy nie podniesie się wyżej, a wręcz przeciwnie - upadnie jeszcze niżej. Ja przez dwa lata walczyłam ze wszystkimi opiniami. Wszystko co złe spadało również na moją osobę. Przecież dziewczyna, która walczy o takiego chłopaka również tak jak on, nie jest nic warta. Tak, właśnie tak myślała ogromna większość osób, która była obok i obserwowała cały ten dramat. Dziś z uśmiechem na twarzy chwytam jego dłoń i z całych sił przytulając, szepczę do ucha "dziękuję, że wygrałeś. Dziękuję, że nie dałeś satysfakcji tym wszystkim zawistnym, dla których obydwoje byliśmy nikim." / abstractiions.
|
|
  |
` zawsze od życia oczekiwałam wiele. Chyba zbyt wiele i pewnie dlatego często płakałam przez rozczarowanie. / abstractiions.
|
|
  |
` był moim osobistym rytmem. Zawsze kiedy spadałam na dno był niczym defibrylator. Może to złe porównanie, ale tak właśnie było. Parę razy trafiałam do szpitala z własnej głupoty. Wtedy miałam najebane w głowie i jedyne myśli jakie przeze mnie przepływały to "po co żyć?". W takich właśnie momentach chwytałam za żyletki i budziłam się na białym łóżku owinięta białym prześcieradłem. Otwierając oczy w pierwszych sekundach widziałam zarysy jego twarzy. Po kilku chwilach poczułam jak odciska kształt swoich ust na moim czole. Właśnie wtedy robił za mój osobisty respirator - podtrzymywał mnie przy życiu i jestem pewna, że gdyby odszedł wraz z jego zniknięciem odeszłabym ja. / abstractiions.
|
|
  |
` dziś jakby dorośliśmy i zdaliśmy sobie sprawę, że to nie miłość tylko jakieś pierdolone bagno w którym tkwimy od prawie dwóch lat. Jedyne co nas łączy to wspólne zastanawianie się jak z tego wyjść. Nie, nie tak miało być. / abstractiions.
|
|
  |
" Z góry na dół, jak z jedenastego piętra, ty znasz to uczucie pękniętego serca. " - O.S.T.R ♥
|
|
  |
Wstrzymywałam oddech gdy dotykał, dobrze wiesz co czułam, gdy w ramionach mnie zamykał.
|
|
  |
Dopiero wtedy wiesz co to życie, kiedy każdego dnia jesteś gotów oddać je drugiej osobie.
|
|
  |
Ludzie oczekują o wiele więcej niż jestem w stanie im dać. Dlatego też dla większości jestem zerem. Ale mnie to nie martwi. Przecież z zer składają się miliony.
|
|
|
|