 |
Chociaż znamy się już bardzo długo, chcę Cię codziennie na nowo odkrywać. Mimo że już tyle o sobie wiemy, chcę Cię jeszcze bardziej poznać. Z dnia na dzień stajesz się coraz ważniejszą osobą w moim życiu. / mydestination
|
|
 |
dlaczego kiedy przyznaje się , że na kimś mi bardzo zależy to po czasie los odbiera mi to wszystko ? / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
potrzebuje twojej obecności . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
nie lubię kiedy dzwoniąc do Ciebie myślę , że odebrałeś a odzywa się poczta głosowa . migiem promyczek radości ucieka z moich ust . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
dlaczego tak łatwo odbierasz mi siły do życia ? / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
pozwól mi siebie kochać . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
nigdy nie będę należała do grupy osób , które są słabe i bez walki odpuszczają wszystko . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
chcesz wygrać walkę z życiem ? to czas najwyższy , aby się ogarnąć . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
Chcesz wygrać? W tej grze, zwanej życiem, możesz ufać tylko sobie. / moje_kurwa_loczkixd
|
|
 |
.` Można mówić, że ma się to gdzieś. Można twierdzić, że już dawno przestało zależeć. Można kłamać. Ale można też, wbrew wszystkim i wszystkiemu, zawalczyć. Zawalczyć o to, co się kocha, co jest najważniejsze. Można nie kłamać.
|
|
 |
.` a pamiętasz jak na pierwszym spotkaniu niewinność zapanowała nad Naszymi emocjami ? jak oboje byliśmy strasznie spięci, a każde wypowiedziane słowo było kierowane ze sztucznym spokojem? pamiętasz ten pierwszy delikatny pocałunek? zrobiłeś pierwszy krok i połączyłeś Nasze wargi, przenosząc Nas oboje na olbrzymią planetę miłości. albo wtedy, gdy chwyciłeś Mnie za rękę. zarumieniłam się, a Ty słodko obdarowałeś Mnie uśmiechem. to wszystko było tak spokojne, tak ciche, że gdyby poprosić o komentarz kogoś z boku, stwierdziłby zapewne ' para idealna ' . później wszystko się spieprzyło, każda minuta była nie do wytrzymania. nienawidziliśmy się, a złość ukazującą się poprzez łzy, sama ułożyła usta w prosty szyk słów - to koniec Nas.
|
|
 |
.` Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.
|
|
|
|