 |
Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. A ja nie jestem żadną świątynią, tylko lasem i łąką — drżeniem liści, które garną się do twoich rąk. Tam z tyłu szumi potok, to jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu przepływać przez palce i nie chcesz schwytać czasu. I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta.
|
|
 |
Nie bądź odważny - bądź zajebiście ODWAŻNY. Zawsze jak kogoś spotkasz, zrób na nim zajebiste wrażenie. Niech pomyśli, że jesteś najgorętszym gnojem na świecie. Niech pomyśli, że jak nie da ci pracy, to straci swoją. Patrz mu prosto w oczy, nigdy się nie odwracaj. Bądź spokojny i pewny siebie, bądź zajebiście ODWAŻNY.
/James Frey - ''My friend Leonard''
|
|
 |
nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów, pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach. jeśli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w tak skąpej bluzce i upiję się do cna. nie pogardzę też piciem wina w piaskownicy o piątej piętnaście nad ranem.
|
|
 |
bo to takie cudowne dla kobiety, kiedy wie, że ktoś żył jakimś filmem, który kręcił z nią sobie w głowie.
kobiety.
tak. kobiety. kobietki. takiej, co musi wciąż stawać na palcach, ale niestety urodziła się niska. (...)
mężczyzna.
tak, mężczyzna. taki, który musi cały czas się schylać , bo ma niską dziewczynę.
/jakub żulczyk - zrób mi jakąś krzywdę
|
|
 |
Wszystko miało zacząć się jutro.
Od jutra świat miał być dobry. Jutro miałam postanowić, zmienić, zobaczyć. Jutro miał być lepszy dzień.
Nigdy dzisiaj.
|
|
 |
Bo nie ma prawdziwego końca to, co nie ma prawdziwego początku. Nie umiera prawdziwie to, co prawdziwie nie urodziło się. Bo gdyby prawdziwie umarło, prawdziwie narodziłoby się do wiecznego, faktycznego, żywego życia.
/Edward Stachura - Fabula Rasa
|
|
 |
Dobra jest. Wierzyłem, że była dziewicą. To bolesne zostać okłamanym. Okropne uczucie. Choć też ją chciałem wykorzystać, czy więc mogę czuć się źle? Ale wtedy nie byłem sobą. Rozumie ojciec? Czysta gra. Bądźmy ze sobą szczerzy. Wyłóżmy karty na stół. W kaftanie byłoby jej do twarzy. Rżnąłem ją dziś na 3 sposoby. I wie ojciec co? To mnie podnieca. Chce ojciec poznać ukryty tu haczyk? Może i jestem pojebany. Może Jeremy jest wariatem. Mam nierówno pod sufitem. Wiem, że to niespodzianka. Nie widać tego po mnie. Kiedy byłem dzieckiem miałem niewidzialnego kumpla o imieniu Shylo. Codziennie graliśmy w warcaby, a on ciągle dawał mi wygrywać. I to jest najdziwniejsze, ale może właśnie przez to czujemy się z kimś związani. Nie wiem! Ale kiedy ta ruda zaczyna szaleć, to czuję, że żyję.
|
|
 |
Przytul mnie mocniej, jeszcze mocniej. Jak on. Mówił mi zawsze, teraz mi nie uciekniesz, zostaniesz zawsze ze mną.
/Federico Moccia
|
|
 |
Płaczę. Płaczę, bo przypomniałam sobie o Tobie. Ciągle myślę o Tobie, ale tylko wieczorami zbiera mi się na płacz. I tylko wieczorami wycieram łzy w podkoszulek, myśląc, że to Twoje ramiona - które tak bardzo uwielbiam.
|
|
 |
po prostu nie chcę już więcej umierać.
|
|
 |
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.
/Harlan Coben ,,Nie mów nikomu''
|
|
 |
Chciałbym być wesoły tak jak ty,
znowu bardzo cię kochać.
|
|
|
|