głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mobla

CZ. 2. Jednak tym razem była pustka  wewnętrzny smutek i łzy cisnące się do oczu. Wszystko się zmieniło  ludzie obok  mężczyzna w garniturze  moja sukienka i ja. Noc nagle trwała dłużej niż zwykle  taniec był mniej elegancki  a ja taka beznadziejna i żałosna w swoich odczuciach. Minął tylko rok  a może nawet aż  a moje życie zmieniło się nie do poznania  bo nie ma w nim już praktycznie nic co mogłoby dawać mi tak wiele radości jak trzysta sześćdziesiąt pięć  dni temu. Magia chwili i miejsca  które wtedy zdawało być się najpiękniejszym na ziemi tak szybko uleciała i sprawiła  że po raz kolejny pękło mi serce.    napisana

napisana dodano: 3 luty 2014

CZ. 2. Jednak tym razem była pustka, wewnętrzny smutek i łzy cisnące się do oczu. Wszystko się zmieniło, ludzie obok, mężczyzna w garniturze, moja sukienka i ja. Noc nagle trwała dłużej niż zwykle, taniec był mniej elegancki, a ja taka beznadziejna i żałosna w swoich odczuciach. Minął tylko rok, a może nawet aż, a moje życie zmieniło się nie do poznania, bo nie ma w nim już praktycznie nic co mogłoby dawać mi tak wiele radości jak trzysta sześćdziesiąt pięć dni temu. Magia chwili i miejsca, które wtedy zdawało być się najpiękniejszym na ziemi tak szybko uleciała i sprawiła, że po raz kolejny pękło mi serce. / napisana

Dlaczego mi to robisz? Dobrze wiesz  że Cię kocham  więc w co Ty grasz? Po co raz przyciągasz mnie do siebie  a później robisz wszystko  aby mnie odepchnąć? Ja nie mam siły na takie zabawy. To wszystko wykańcza mnie psychicznie. Czuję  że już nie mogę tak dłużej w tym trwać  ale nie wiem też czy mam na tyle odwagi  by cokolwiek z nami zrobić. Nie mam pojęcia dlaczego tak się zachowujesz  ale ja już naprawdę tak dalej nie dam rady. Jesteś dla mnie wszystkim  ale ja nie zniosę dłużej takiego traktowania. Nie jestem Twoją koleżanką żebyś mógł rozmawiać ze mną w taki sposób. Mnie pewne słowa bolą  bo Cię tak szalenie kocham. Zrozum to wreszcie  proszę Cię zrozum to.    napisana

napisana dodano: 2 luty 2014

Dlaczego mi to robisz? Dobrze wiesz, że Cię kocham, więc w co Ty grasz? Po co raz przyciągasz mnie do siebie, a później robisz wszystko, aby mnie odepchnąć? Ja nie mam siły na takie zabawy. To wszystko wykańcza mnie psychicznie. Czuję, że już nie mogę tak dłużej w tym trwać, ale nie wiem też czy mam na tyle odwagi, by cokolwiek z nami zrobić. Nie mam pojęcia dlaczego tak się zachowujesz, ale ja już naprawdę tak dalej nie dam rady. Jesteś dla mnie wszystkim, ale ja nie zniosę dłużej takiego traktowania. Nie jestem Twoją koleżanką żebyś mógł rozmawiać ze mną w taki sposób. Mnie pewne słowa bolą, bo Cię tak szalenie kocham. Zrozum to wreszcie, proszę Cię zrozum to. / napisana

Dziś mija 2 lata odkąd zaczęłam tu funkcjonować  nie jako imię i nazwisko  a jako człowiek  który również ma coś od siebie do powiedzenia. Przez te dwa lata przyzwyczaiłam się do Was bardzo mocno. Zawsze już będziecie częścią mnie  dziękuję za wszystko! ♥   niechcechciec

niechcechciec dodano: 2 luty 2014

Dziś mija 2 lata odkąd zaczęłam tu funkcjonować, nie jako imię i nazwisko, a jako człowiek, który również ma coś od siebie do powiedzenia. Przez te dwa lata przyzwyczaiłam się do Was bardzo mocno. Zawsze już będziecie częścią mnie, dziękuję za wszystko! ♥ / niechcechciec

prawdę mówiąc  to tęsknię  przepraszam  że wcześniej  że nigdy tego nie okazałam  nie lubię okazywać uczuć  nie umiem  przecież wiesz  znasz mnie  wiesz  że często wybucham  że gadam jak popaprana  że nigdy nie wiem czego chcę  a próbuję  to 'coś' osiągnąć  ale powinieneś też wiedzieć  że ciężko znoszę te milczenie. naiwni  mówią  że cisza zabija wszystko. cóż  należę do jej grona odbiorców. jestem kobietą  która nie potrafi poradzić sobie z rzeczywistością  którą stałeś się w tak krótkim czasie. próbowałam zapomnieć  nie wspominać  nie czekać  ale gdzie nie spojrzę tam chciałabym widzieć ciebie. wybacz  że nie umiem się od ciebie uwolnić  że cię kocham i pragnę  wybacz  bo bardzo chcę  ale nie umiem sobie z tym poradzić.   niechcechciec

niechcechciec dodano: 30 stycznia 2014

prawdę mówiąc, to tęsknię, przepraszam, że wcześniej, że nigdy tego nie okazałam, nie lubię okazywać uczuć, nie umiem, przecież wiesz, znasz mnie, wiesz, że często wybucham, że gadam jak popaprana, że nigdy nie wiem czego chcę, a próbuję, to 'coś' osiągnąć, ale powinieneś też wiedzieć, że ciężko znoszę te milczenie. naiwni, mówią, że cisza zabija wszystko. cóż, należę do jej grona odbiorców. jestem kobietą, która nie potrafi poradzić sobie z rzeczywistością, którą stałeś się w tak krótkim czasie. próbowałam zapomnieć, nie wspominać, nie czekać, ale gdzie nie spojrzę tam chciałabym widzieć ciebie. wybacz, że nie umiem się od ciebie uwolnić, że cię kocham i pragnę, wybacz, bo bardzo chcę, ale nie umiem sobie z tym poradzić. / niechcechciec

Pamiętam kiedy pierwszy raz spojrzałam w Twoje oczy. Pamiętam ten strach  kiedy serce zabiło mocniej i zorientowałam się  że jestem słaba  bo na kimś mi zależy. esperer

esperer dodano: 30 stycznia 2014

Pamiętam kiedy pierwszy raz spojrzałam w Twoje oczy. Pamiętam ten strach, kiedy serce zabiło mocniej i zorientowałam się, że jestem słaba, bo na kimś mi zależy./esperer

Mam misia. Średniej wielkości  miłego w dotyku  z kokardką przy szyi. Chowam go pod łóżkiem by czekał na moment kiedy znów się rozpadam. Nie umiem być zawsze silna. Czasem potrzebuje przytulić się do niego i rozpaść na kawałki ze wszystkimi swoimi słabościami i wadami. Potrzebuję by ktoś zaakceptował mnie i wysłuchał każdej bezsensownej historii mojego płaczu. Chcę przez chwilę nie być oceniana i strofowana. Chcę być po prostu tą bezbronną sobą i miś jest moją największą opoką. bekla

bekla dodano: 30 stycznia 2014

Mam misia. Średniej wielkości, miłego w dotyku, z kokardką przy szyi. Chowam go pod łóżkiem by czekał na moment kiedy znów się rozpadam. Nie umiem być zawsze silna. Czasem potrzebuje przytulić się do niego i rozpaść na kawałki ze wszystkimi swoimi słabościami i wadami. Potrzebuję by ktoś zaakceptował mnie i wysłuchał każdej bezsensownej historii mojego płaczu. Chcę przez chwilę nie być oceniana i strofowana. Chcę być po prostu tą bezbronną sobą i miś jest moją największą opoką./bekla

Jakiś czas temu był taki moment kiedy miałam wrażenie  że przyzwyczaiłam się do samotnych wieczorów  pustych dni i nocy przepełnionych tęsknotą. Myślałam wtedy  że nauczyłam się żyć bez niego  chociaż moje życie dalej wyglądało tak marnie. Miałam wrażenie  że jego milczenie wcale już nie boli  a brak jego obecności jest czymś naturalnym. Doszłam do wniosku  że tak musi być  ale to trwało bardzo krótko  bo później znów nadszedł dzień kiedy stwierdziłam  że nie mogę z niego zrezygnować. I on znów wrócił do mojego życia i kolejny raz opowiadał o sobie  o nas i martwił się  tak bardzo martwił się o mnie  o moje szczęście. Więc teraz tak trwamy zawieszeni w pustej przestrzeni i jesteśmy tak bardzo niepewni  marni i słabi i nie wiemy co będzie jutro  bo boimy się podjąć jakąkolwiek decyzję. Nie jesteśmy razem  ale osobno też nie i nawet nie wiesz jak bardzo to męczy i sprawia  że nie potrafię normalnie żyć.    napisana

napisana dodano: 30 stycznia 2014

Jakiś czas temu był taki moment kiedy miałam wrażenie, że przyzwyczaiłam się do samotnych wieczorów, pustych dni i nocy przepełnionych tęsknotą. Myślałam wtedy, że nauczyłam się żyć bez niego, chociaż moje życie dalej wyglądało tak marnie. Miałam wrażenie, że jego milczenie wcale już nie boli, a brak jego obecności jest czymś naturalnym. Doszłam do wniosku, że tak musi być, ale to trwało bardzo krótko, bo później znów nadszedł dzień kiedy stwierdziłam, że nie mogę z niego zrezygnować. I on znów wrócił do mojego życia i kolejny raz opowiadał o sobie, o nas i martwił się, tak bardzo martwił się o mnie, o moje szczęście. Więc teraz tak trwamy zawieszeni w pustej przestrzeni i jesteśmy tak bardzo niepewni, marni i słabi i nie wiemy co będzie jutro, bo boimy się podjąć jakąkolwiek decyzję. Nie jesteśmy razem, ale osobno też nie i nawet nie wiesz jak bardzo to męczy i sprawia, że nie potrafię normalnie żyć. / napisana

Kiedyś nie musiałam się uśmiechać  a ludzie i tak wiedzieli  że jestem bardzo szczęśliwa. Chyba widzieli to w moich oczach  a może nawet moja skóra i włosy były przepełnione radością i miłością. To z pewnością każda cząstka mojego ciała dawała znaki  że zagościło we mnie szczęście. Teraz wszystko się zmieniło. Nawet kiedy uśmiecham się i próbuję udawać jak jest dobrze  wszyscy w koło wiedzą  że coś jest nie tak  bo przecież kiedyś moja twarz wyglądała zupełnie inaczej. Wtedy w inny sposób patrzyłam  inaczej wypowiadałam słowa  inaczej reagowałam na ludzi. Ból i smutek tak strasznie mnie zniszczył  wypalił od środka. To on sprawił  że zmieniło się wszystko   wszystko co mam w środku i na zewnątrz.    napisana

napisana dodano: 30 stycznia 2014

Kiedyś nie musiałam się uśmiechać, a ludzie i tak wiedzieli, że jestem bardzo szczęśliwa. Chyba widzieli to w moich oczach, a może nawet moja skóra i włosy były przepełnione radością i miłością. To z pewnością każda cząstka mojego ciała dawała znaki, że zagościło we mnie szczęście. Teraz wszystko się zmieniło. Nawet kiedy uśmiecham się i próbuję udawać jak jest dobrze, wszyscy w koło wiedzą, że coś jest nie tak, bo przecież kiedyś moja twarz wyglądała zupełnie inaczej. Wtedy w inny sposób patrzyłam, inaczej wypowiadałam słowa, inaczej reagowałam na ludzi. Ból i smutek tak strasznie mnie zniszczył, wypalił od środka. To on sprawił, że zmieniło się wszystko - wszystko co mam w środku i na zewnątrz. / napisana

Pokochałam Cię  chociaż nawet nie wiem w którym momencie. Myślę  że to stało się bardzo szybko  niemalże na samym początku. A ja  ja taka głupia nie rozumiałam  że miłość potrzebuje czegoś więcej niż Ci wtedy dawałam. To chyba wszystko przyszło za szybko  bo tak nagle dostałam ogrom szczęścia i myślałam  że ono już nigdy nie zniknie. Byłam taka naiwna  taka zaślepiona  ale kochałam Cię i tęskniłam zawsze wtedy gdy nie było Cię przy mnie. I zawsze chciałam dla Ciebie jak najlepiej  bo tylko Ty się liczyłeś. Ale przepraszam  przepraszam  że nie potrafię kochać tak jak powinnam  że jestem taka marna  słaba  że nie podołałam. Och. Oboje się zagubiliśmy  teraz to wiem  że to wszystko  co się wydarzyło to nie tylko Twoja wina. Bo to prawda  że wina zawsze leży po środku i tutaj było tak samo. I nie mogę sobie tego wszystkiego wybaczyć  nie mogę  rozumiesz? Tak cholernie zmarnowaliśmy tą szansę  oboje to spieprzyliśmy  na całej linii.    napisana

napisana dodano: 29 stycznia 2014

Pokochałam Cię, chociaż nawet nie wiem w którym momencie. Myślę, że to stało się bardzo szybko, niemalże na samym początku. A ja, ja taka głupia nie rozumiałam, że miłość potrzebuje czegoś więcej niż Ci wtedy dawałam. To chyba wszystko przyszło za szybko, bo tak nagle dostałam ogrom szczęścia i myślałam, że ono już nigdy nie zniknie. Byłam taka naiwna, taka zaślepiona, ale kochałam Cię i tęskniłam zawsze wtedy gdy nie było Cię przy mnie. I zawsze chciałam dla Ciebie jak najlepiej, bo tylko Ty się liczyłeś. Ale przepraszam, przepraszam, że nie potrafię kochać tak jak powinnam, że jestem taka marna, słaba, że nie podołałam. Och. Oboje się zagubiliśmy, teraz to wiem, że to wszystko, co się wydarzyło to nie tylko Twoja wina. Bo to prawda, że wina zawsze leży po środku i tutaj było tak samo. I nie mogę sobie tego wszystkiego wybaczyć, nie mogę, rozumiesz? Tak cholernie zmarnowaliśmy tą szansę, oboje to spieprzyliśmy, na całej linii. / napisana

Jesteśmy jak narkomani  którzy chodzą na odwyk  ale tak nagle w połowie z niego rezygnują i wracają do swojej ulubionej używki. Tak  Ty jesteś moją używką  moim narkotykiem bez którego nie mogę żyć i do którego zawsze będę wracać. I może będę próbować innych  ale Ty.. Ty zawsze będziesz najlepszy.    napisana

napisana dodano: 29 stycznia 2014

Jesteśmy jak narkomani, którzy chodzą na odwyk, ale tak nagle w połowie z niego rezygnują i wracają do swojej ulubionej używki. Tak, Ty jesteś moją używką, moim narkotykiem bez którego nie mogę żyć i do którego zawsze będę wracać. I może będę próbować innych, ale Ty.. Ty zawsze będziesz najlepszy. / napisana

Jak mam normalnie żyć kiedy wraz z Twoim odejściem  poczułam jakbyś wyrwał mi serce i wyrzucił je gdzieś daleko stąd? Kiedy każda myśl dotyczy Twojej osoby  a każda komórka mojego ciała w utęsknieniu czeka na kilka Twoich słów? Jak żyć kiedy ciągle brak sił  aby wyjść z domu  kiedy moja dusza tak strasznie uwiera  a ból przewierca mnie na wylot? Jak mam trwać i się nie poddawać kiedy kocham Cię  a Ty mnie ciągle jeszcze nie chcesz i sprawiasz  że spadam w dół  już nie wiem który raz?    napisana

napisana dodano: 28 stycznia 2014

Jak mam normalnie żyć kiedy wraz z Twoim odejściem, poczułam jakbyś wyrwał mi serce i wyrzucił je gdzieś daleko stąd? Kiedy każda myśl dotyczy Twojej osoby, a każda komórka mojego ciała w utęsknieniu czeka na kilka Twoich słów? Jak żyć kiedy ciągle brak sił, aby wyjść z domu, kiedy moja dusza tak strasznie uwiera, a ból przewierca mnie na wylot? Jak mam trwać i się nie poddawać kiedy kocham Cię, a Ty mnie ciągle jeszcze nie chcesz i sprawiasz, że spadam w dół, już nie wiem który raz? / napisana

Szkoda  że nie wiesz jak cholernie mi zależy. Szkoda  że nie widzisz mojego strachu przed utratą Ciebie. Wiesz jak się wstydzę swojej przeszłości? Wiesz jak opłakuję wszystkie serca  które zraniłam? Szkoda  że nie mogę rozdrapać mojej klatki piersiowej i pokazać jak szczere są moje uczucia. esperer

bekla dodano: 28 stycznia 2014

Szkoda, że nie wiesz jak cholernie mi zależy. Szkoda, że nie widzisz mojego strachu przed utratą Ciebie. Wiesz jak się wstydzę swojej przeszłości? Wiesz jak opłakuję wszystkie serca, które zraniłam? Szkoda, że nie mogę rozdrapać mojej klatki piersiowej i pokazać jak szczere są moje uczucia./esperer
Autor cytatu: esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć