 |
nie rozumiesz, nie widzisz tego co jest dla Ciebie tlenem. absurdem jest fakt, ze zauwazasz to dopiero gdy odetna Ci jego dopływ. dusisz się, po omacku starając się nabrać powietrza. wspomnienia, który jak zakażony tlen wirują w Twoich płucach dusząc Cię jeszcze bardziej. nie możesz otworzyć okna. jesteś bez wyjścia. dławienie się brakiem powietrza, czegoś najcenniejszego, najistotniejszego jest Twoim jedyną opcją, jaką możesz brać pod uwagę. warto doceniać, że nasze serce ma czym oddychać. w każdej chwili ktoś może nam zapierdolić butle tlenową. nasze szczęście.
|
|
 |
stoję sam, na chorym rozwidleniu moich jaźni, stoję sam na rozgałęzieniu dróg
|
|
 |
głos mi tonie, popadam w katatonię
|
|
 |
Czasem w życiu dzieje się tak, że poukładana rzeczywistość potrafi runąć jak domek z kart. Podnieść się i spróbować zbudować misterny plan naprawy również nie jest zadaniem łatwym.
|
|
 |
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób... Jeśli nie chcesz - znajdziesz powód...
|
|
 |
Falling in love is like jumping off a really tall building, your brain tells you it is not a good idea, but your heart tells you, you can fly.
|
|
 |
Chciałabym być obojętna na błędy, które popełniasz.
|
|
 |
mój problem polega na tym, że najpierw sama wpycham Cię do windy każąc Ci spierdalać, a później wzywam ją z powrotem ze łzami w oczach, żeby oparta o jej drzwi móc jechać te 10 pięter w dół, zatrzymując się na każdym z nich. i na oczach poddenerwowanych, czekających sąsiadów, smakować Twoich ust dosadniej niż kiedykolwiek wcześniej.
|
|
 |
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś, nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć.
|
|
 |
problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez.
|
|
 |
Żadna dusza nie zazna spokoju z niezakończonym rozdziałem.
|
|
|
|