 |
|
i nie wmawiaj mi , że się starałeś. bo to nie Ty nie spałeś do czwartej, martwiąc się, a później dowiadując iż dobrze bawiłeś się na imprezie. to nie Ty chodziłeś smutny, gdy tylko coś było nie tak. to nie Ty .. - z resztą Ty nic nie robiłeś. / blondziaaa
|
|
 |
|
tak cholernie ciężko było mi powiedzieć mu: ' nie rób sobie nadziei '. wiedziałam , że mówię to za późno - parę słów i czynów za późno. ale musiałam - bo nie chcę żyć w taki sposób. / blondziaaa
|
|
 |
|
są osoby do których uśmiecham się pomimo łez w oczach .
|
|
 |
|
moje serce oplotła dzika miłość. jak drut kolczasty wbiła się w każdy jego cal.
|
|
 |
|
pokochałam go mocno. mocniej, niż mogłam sobie to wymarzyć.
|
|
 |
|
uśmiech nie przynosi ulgi.
|
|
 |
|
miłość do niego wywoływała niezwykłe ciepło w okolicach płuc. jak lawa wulkaniczna wpływała do mojego serca.
|
|
 |
|
jego dotyk - jak delikatne muśnięcie skrzydła motyla.
|
|
 |
|
cierpię nawet wtedy, kiedy jest ode mnie oddalony tylko o kilkanaście centymetrów. pragnę chłonąć jego usta, chcę tulić jego ręce, szeptać jak bardzo kocham jego uśmiech. kurwa, ciągle zapominam, że on nie należy już do mnie.
|
|
 |
|
zauważyłam, że praktycznie w każdym moim wpisie jest słowo miłość. gratuluję, Olu. masz chore serce - a teraz doszła jeszcze głowa.
|
|
 |
|
a kiedy zobaczyłam ich razem, myślałam, że umrę. miałam ochotę paść na kolana na środku skrzyżowania i zwijać się z płaczu. byłam niemal pewna, że nikt nie zwróciłby uwagi na to, że moje życie właśnie wygasało.
|
|
 |
|
nasze serca biły w tym samym rytmie.
|
|
|
|