 |
|
kupuję Marlboro na pobliskiej stacji i chcę dziś pić, i tańczyć aż wybuchną basy lub wsiąść w samochód, na zakręcie wypaść z trasy, zatańczyć na szczycie świata i pierdolić straty.
|
|
 |
|
To moja 8mila, jedyna chwila, życiowy finał. Ważne jak kończysz, nie jak zaczynasz.
|
|
 |
|
Czuję się tam bezpieczny, jak chcesz to wejdźmy tam razem,
mam tam dużo miejsca, przestrzeń dla marzeń,
miejsce dla szczęścia.
|
|
 |
|
sam nie wiem co jest, co robie, jak sie czuje..
|
|
 |
|
i odszedł wiesz? tak po prostu 'siema, to nie o to o co mi chodzilo, mialo być inaczej' .
|
|
 |
|
~ powiedz mi, na czym to wszystko polega? na olewaniu siebie i czekaniu na to, kto pierwszy się odezwie? na kilku smsach i paru spotkaniach? na samych słowach? nie masz czasu? ciągle jesteś gdzieś, dla kogoś. ale nie dla mnie. zrezygnuj z czegoś. nawet jeśli tym czymś miałabym być ja. nie chcę kolejnej fikcji. to czyny świadczą o nas. więc zastanów się czym jest dla ciebie, związek.
|
|
 |
|
~ Wódka nie naprawi Ci serca, a wraz z wypalanym papierosem nie wypuścisz z płuc miłości do niego. To tak nie działa, przykro mi.
|
|
 |
|
Daj żyć, pozwól umrzeć, albo spierdalaj.
|
|
 |
|
Chcesz się wyżyć, widzę to zwykły prymitywizm, choć nie mówię wprost, idę wciąż i Ty mnie nie skrzywisz.
|
|
 |
|
mój charakter jest wróżbą, w której nic nie jest jasne, jest szlakiem pełnym barier, traktuj go z dystansem.
|
|
 |
|
Chcę żyć, nie mogę zginąć, bo mam zbyt wiele. Mogę paść tu na pysk, ale dam dziś z siebie max tego co jestem w stanie dać tu z siebie.
|
|
|
|