 |
jestem jak zabawka. jak samochodzik dla małego chłopczyka. Samochodzik , który ma baterię. bawisz się , bawisz chłopczyku bez umiaru , dbasz o ten samochodzik. po czasie baterie się wyładowują. zabawka odchodzi w dal. zabawka cierpi. chłopczyk zapomina o zabawce. ale po dłuższym czasie nagle zagląda do pudełek pełnych zabawek i wyciąga ten samochodzik. prosi mamę o kupienie baterii , chce się znów bawić. tylko może dla samochodzika to już za późno na tę zabawę ?
|
|
 |
nie jestem gwiazdą Hollywood ani Playboya,
nie jestem gwiazdą polarną,
nie spadam z nieba i nie spełniam życzeń,
nie krążę wokół Ciebie jak ciało niebieskie,
jestem niezależna - mów mi Słońce .
|
|
 |
z pierwszym płatkiem śniegu spłynęła ostatnia łza. nie zmarnuję na Ciebie kolejnej pory roku.
|
|
 |
tracisz mnie. centymetr po centymetrze.
|
|
 |
mężczyzna to mężczyzna. ale przystojny mężczyzna to zupełnie coś innego.
|
|
 |
podziwiam każdy milimetr Twojego ciała , choć żadnego dokładnie nie znam.
|
|
 |
jesteś taki dokładny w tym , co robisz. taki kreatywny , charyzmatyczny. jesteś wręcz stworzony dla mnie.
|
|
 |
zostałam postawiona pod ścianą. nie wiedziałam , co mam zrobić , kiedy ty nagle rzuciłeś się na mnie ze swoimi pocałunkami.
|
|
 |
nie jesteś taki , jak na pierwszy rzut oka się wydajesz. jesteś dużo trudniejszy i bardziej niedostępny. jesteś idealny.
|
|
 |
w pokoju rozbrzmiewa wciąż ta sama piosenka , a w głowie wciąż ta sama osoba.
|
|
 |
usiadła po turecku na kanapie i jakoś nagle zamyśliła się. spoważniała. cała buzia jakoś jej zmierzchła , a oczy , iskrzące się aż do tej pory humorem , teraz się zamgliły.
|
|
 |
miałam świadomość , że przeżywam coś niezapomnianego - jedną z tych magicznych chwil , które jesteśmy w stanie zrozumieć dopiero wtedy , gdy już miną.
|
|
|
|